Reklama

Samotne matki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym kraju 17,2% stanowią rodziny matek samodzielnie wychowujących dziecko, rodziny ojców samotnie wychowujących stanowią 2,2%. Co piąta matka wychowuje sama dziecko lub dzieci, a co czwarte dziecko wychowuje się w rodzinie niepełnej. Statystyczna matka tworzy jednorodzinne gospodarstwo domowe, wychowuje 1 dziecko, mieszka w mieście, ma 30-49 lat, wykształcenie średnie lub zasadnicze zawodowe, jest mężatką lub rozwódką, pracuje w sektorze publicznym, mieszka samodzielnie, najczęściej w mieszkaniu kwaterunkowym, zakładowym lub spółdzielczym lokatorskim. Zarobki są niskie lub niższe od przeciętnych. Ponad 30% samotnych matek nie pracuje. Rodziny samotnych matek cechuje wysoki odsetek bezrobotnych i zła sytuacja materialna. W większości rodzin to na ojcu spoczywa funkcja utrzymania rodziny. Rzadkością jest, zwłaszcza w naszym regionie, żeby kobieta zarabiała więcej niż mężczyzna. Istnieje pewien odsetek kobiet, świadomie decydujących się na samotne macierzyństwo, ale są to wyjątki. Jeśli chodzi o status społeczny samotnej matki, to utrwalił się obraz kobiety pozbawionej azymutu życiowego i odpowiedzialności. Postrzeganie w ten sposób samotnych matek jest bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące. Instytut Polityki Rodzinnej stara się zmienić mentalność i sposób myślenia osób korzystających z pomocy. Pomoc nie jest okazywanym im przywilejem, ale świadczeniem, które w świetle prawa słusznie im się należy.
Problem aborcji jest stale obecny w mediach, kwestię samotnego wychowywania dzieci prasa traktuje marginalnie. Kobiety, które wychowują samodzielnie dzieci, stają się podwójnie samotne, państwo ani prawo nie stoją bowiem po ich stronie. Nie bez przyczyny posiadanie dziecka w dzisiejszych czasach traktowane jest w kategoriach luksusu. Większość kobiet w ciąży jest zmuszona do tego, żeby ukrywać swój stan. Młode matki szukające pracy mają dużo gorsze perspektywy zawodowe niż kobiety bezdzietne. Dyspozycyjność to podstawowy wymóg ze strony potencjalnego pracodawcy. Młode pracujące matki mają dyskomfort psychiczny związany z brakiem czasu dla własnego dziecka i własnej rodziny. O ile w przypadku pełnej rodziny opiekę nad dzieckiem rodzice mogą sprawować zamiennie, to matka samotnie wychowująca dziecko jest zazwyczaj pozostawiona sama sobie. Samotne wychowywanie dziecka to w dzisiejszych czasach prawdziwe wyzwanie, a meritum sprawy dotyczy kwestii nie tylko finansowych.
Nowy system pomocy rodzinie zaprojektował w miejsce świadczeń wypłacanych przez Fundusz Alimentacyjny dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Jest on wypłacany bez względu na możliwość egzekucji środków od osoby upoważnionej do utrzymania dziecka. Kryterium otrzymania go stanowi dochód na członka rodziny. Ustawa o świadczeniach rodzinnych wprowadziła zupełnie nowe świadczenie dla matek dzieci niepełnosprawnych w wysokości od 50 do 70 zł. Całkiem nowym świadczeniem jest dodatek z tytułu rozpoczęcia przez dziecko roku szkolnego, jest to pomoc jednorazowa, przysługuje opiekunowi dziecka i wynosi 90zł. Od 1 maja 2004 r. do 31 sierpnia 2005 r. wysokość zasiłku rodzinnego wypłacanego miesięcznie będzie wynosić: 43zł na pierwsze i drugie dziecko, 53 zł na trzecie dziecko i 66 zł na czwarte i kolejne dziecko. Zasiłek dla matki samotnie wychowującej dziecko wynosi 170 zł. Należy ten fakt uściślić, pieniądze te przeznaczone są dla dziecka, nie dla matki dziecka - podkreśla naczelnik Wydziału Instytutu Polityki Rodzinnej Małgorzata Bronowicz-Domańska. W związku z likwidacją Funduszu Alimentacyjnego opiekunom samotnie wychowującym dzieci wypłacono zaległe świadczenia. Dochód na osobę nie może przekraczać 504 zł. Ustawa o świadczeniach rodzinnych ma służyć rodzinie. Duży nacisk zostanie położony na sprawdzenie wiarygodności ubiegających się o świadczenie, czy osoba podająca się za osobę samotnie wychowującą dziecko jest rzeczywiście samotna. Fikcyjne rozwody w obliczu nowej ustawy wydają się nonsensem. Problem samotnego wychowania dotyczy nie tylko dzieci nieślubnych, niejednokrotnie bywa tak, że w małżeństwach jeden z rodziców nie opiekuje się swoim dzieckiem, nie łoży na jego utrzymanie. Działanie takie wcale nie musi być skutkiem rozwodu czy separacji. Ustawa o świadczeniach rodzinnych poradziła sobie z definicją rodziny, natomiast występuje kilka wątpliwości jeżeli chodzi o postępowanie w sprawie rodzica samotnie wychowującego dziecko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sejm za dalszymi pracami nad obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”

2025-09-26 12:55

[ TEMATY ]

katecheza

religia w szkole

Adobe Stock

W Sejmie posłowie odrzucili wniosek Lewicy o odrzucenie w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy „TAK dla religii i etyki w szkole”.

To oznacza, że nasz projekt – poparty przez ponad 500 tysięcy obywateli – będzie dalej procedowany. To ogromny sukces i dowód na to, że głos setek tysięcy rodziców, nauczycieli i osób zatroskanych o przyszłość wychowania w Polsce nie może być pomijany.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

bp P. Kleszcz: Wola Boża to dobro, które nas spotyka

2025-09-27 11:10

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

40. Piesza Pielgrzymka z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej

40. Piesza Pielgrzymka z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej

Blisko 200 wiernych wzięło udział w jubileuszowej - 40. Pieszej Pielgrzymce z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej. Mszy świętej inaugurującej pielgrzymkę przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej, bp Piotr Kleszcz, a przewodnikiem na szlaku jest proboszcz tomaszowskiej parafii księży filipinów, ks. Grzegorz Chirk.

W homilii bp Kleszcz przypomniał, że w życiu człowieka pojawiają się drogi „bez map” – znamy ich cel, ale nie wiemy, co nas spotka w drodze. – Są w naszym życiu dwie rzeczywistości, których czasem nie rozumiemy: wola Boża i dopust Boży. Wola Boża to dobro, które nas spotyka, ale zdarzają się też sytuacje trudne, których Bóg nie chce, ale na nie dopuszcza, by ostatecznie mogło z nich wyniknąć dobro – podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję