Reklama

Kościół

Świeccy w Kościele – przebudzenie olbrzyma - raport KAI

Nowe sytuacje – zarówno w Kościele, jak i w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym i kulturalnym – domagają się dzisiaj ze szczególną siłą zaangażowania świeckich. Bierność, która zawsze była postawą nie do przyjęcia, dziś bardziej jeszcze staje się winą – stwierdzał Jan Paweł II w swej posynodalnej adhortacji „Christifideles laici” z 1988 r. Publikujemy fragment raportu przygotowanego z okazji 25 - lecia Katolickiej Agencji Informacyjnej. Raport dotyczy głównych kierunków działalności Kościoła katolickiego w Polsce.

[ TEMATY ]

Kościół

kościoły

Jarosław Budzyński/WOK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od ukazania się adhortacji o roli świeckich w Kościele mija 30 lat. To dobra okazja, by przeanalizować, jak wygląda zaangażowanie laikatu w Polsce, czy świeccy czują się odpowiedzialni za wspólnotę wiary, czy też są biernymi biorcami sakramentów?

Co dziesiąty, czyli co mówią liczby

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ilu w Polsce jest świeckich, nie tylko praktykujących, ale i poważnie zaangażowanych w życie Kościoła? Ksiądz Wojciech Sadłoń SAC, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, szacuje, że „wiernych zaangażowanych” jest ok. 8 proc., czyli mniej niż co dziesiąty katolik. W liczbach bezwzględnych jest to od 2,5 mln. Socjolog zastrzega, że jest to liczba szacunkowa, gdyż zdarza się, że dana osoba uczestniczy w kilku inicjatywach naraz – gdy na przykład członkowie Akcji Katolickiej lub kół różańcowych udzielają się także w parafialnym zespole charytatywnym czy innym dziele.

Reklama

Charakteryzując grupę „katolików zaangażowanych”, dyrektor ISKK zwraca uwagę na ich wiek – uczestnictwo w życiu wspólnoty wyraźnie wiąże się z etapem życia, najczęściej biorą w nim udział ludzie młodzi, którzy nie założyli rodzin, oraz seniorzy. Najmłodsi i najstarsi są najbardziej aktywni. Zaangażowanie osób w wieku produkcyjnym jest znacznie mniejsze, gdyż praca zawodowa i wychowanie dzieci konkurują z zaangażowaniem w parafii. Duchowny podkreśla jeszcze inną cechę grupy aktywnych katolików – dominują w niej kobiety.

Wspólnoty stare i nowe

Obecne w Polsce ruchy i wspólnoty, przeznaczone lub tworzone dla laikatu, są bardzo liczne i różnorodne. Warto przypomnieć, że przez stulecia w potocznej opinii świeccy byli uznawani za grupę podwyższonego ryzyka, gdyż zgodnie z tą wizją świat był miejscem niebezpiecznym dla zbawienia, dopiero Sobór Watykański II potwierdził nieśmiałą intuicję osamotnionych ludzi Kościoła, którzy byli przeświadczeni, że wszyscy są powołani do świętości w miejscu, w którym Bóg ich postawił – w rodzinie, małżeństwie, pracy zawodowej, służbie społecznej. Wydaje się, że ta różnorodność ruchów i wspólnot jest odpowiedzią na to nowe spojrzenie na rolę i powołanie laikatu.

Część wspólnot szczyci się kilkusetletnią historią. Świeckie wspólnoty franciszkańskie, dominikańskie, karmelitańskie, czyli „Stowarzyszenia, których członkowie, żyjąc w świecie, uczestniczą w duchu jakiegoś instytutu zakonnego, pod kierownictwem tegoż instytutu prowadzą życie apostolskie i zdążają do chrześcijańskiej doskonałości, nazywają się trzecimi zakonami lub otrzymują odpowiednią nazwę” (Kodeks Prawa Kanonicznego).

Reklama

Są wspólnoty, które zostały przeszczepione na polski grunt z zagranicy, takie jak Odnowa w Duchu Świętym, która niezwykle dynamicznie rozwinęła się w latach 70. ubiegłego wieku, Droga Neokatechumenalna, zainicjowana w latach 60. przez Hiszpana Kiko Argüello, czy Ruch Wiara i Światło, założona przez Jeana Vaniera wspólnota niepełnosprawnych i ich opiekunów. Prałatura Świętego Krzyża i Opus Dei, powołane w Hiszpanii w latach 20. Ukazuje ono wiernym każdego stanu, jak żyć w świecie zgodnie z wiarą katolicką.

Inne są rdzennie polskie, należą do nich Ruch Światło-Życie zwany oazami oraz Domowy Kościół, powołane w latach opresyjnego komunizmu przez charyzmatycznego duszpasterza ks. Franciszka Blachnickiego oraz skierowany do młodzieży i małżeństw Ruch Rodzin Nazaretańskich, zainicjowany przez ks. Tadeusza Dajczera.

Ruchy i wspólnoty można podzielić na dwie podstawowe grupy – typu formacyjno-modlitewnego (neokatechumenat, Odnowa w Duchu Świętym, Grupy Modlitewne o. Pio). Większość z nich, takie jak neokatechumenat, prowadzi dla swoich członków permanentną, wieloletnią formację opartą na wspólnocie, Eucharystii i studiowaniu Pisma Świętego. Inne realizują konkretne cele charytatywne, kulturalne, oświatowe czy resocjalizacyjne, a ich członkowie pragną mieć kapelanów czy duszpasterzy, dzięki czemu wzmacniają swoją więź z Bogiem (np. obrońcy życia, osoby pracujące z bezdomnymi, więźniami itd.).

Reklama

W Polsce na rozwoju świeckich stowarzyszeń i wspólnot zaciążyły dziesięciolecia komunizmu i rozwiązanie pod naciskiem władz PRL wszystkich stowarzyszeń oraz konfiskata ich majątku i wydawnictw. Taki los spotkał m.in. powołaną przez Piusa XI Akcję Katolicką, która w chwili wybuchu wojny liczyła 750 tys. członków, a mogła się odrodzić dopiero w 1996 r. Obecnie do AK należy blisko 20 tys. członków i 3,5 tys. członków wspierających. Akcja Katolicka działa w prawie wszystkich, bo 40 diecezjach i realizuje wiele inicjatyw, takich jak Ogólnopolski Konkurs Młodych Organistów im. Franciszka Karpińskiego w Białymstoku, Maratony Biblijne w Płocku, Konkursy Biblijne w Gdańsku, Ogólnopolski Festiwal Pieśni Patriotycznych w Krakowie. Prowadzi szkoły, ośrodki pomocowe i placówki zdrowia. Członkowie Akcji włączają się w wydarzenia organizowane przez parafie, organizują kiermasze charytatywne, zbierają podpisy pod petycjami związanymi z ważnymi problemami społecznymi i edukacyjnymi. Członkowie AK biorą też czynny udział w polityce, inspirując się wartościami ewangelicznymi, w szczególności katolicką nauką społeczną. W wyborach w 2015 r. do Sejmu i Senatu zostało wybranych 23 parlamentarzystów – członków AK, w tym długoletnia prezes Halina Szydełko.

Najliczniejsza, a zarazem jedna ze starszych wspólnot w Polsce, obecna od końca XIX w., to Żywy Różaniec. Prawdopodobnie nie ma parafii w Polsce, w której nie działałaby jedna lub kilka róż, czyli kręgów osób odmawiających codziennie dziesiątek różańca w papieskich intencjach, ważnych sprawach dotyczących Kościoła, Polski i świata. Wbrew stereotypom nie są to tylko starsze kobiety, od kilku lat powstają róże (bardzo licznie np. w diecezji warszawsko-praskiej) tworzone przez mężczyzn, młodzież, całe rodziny. Szacuje się, że należy do nich ok. 2 mln osób. Są to te osoby, na które zawsze można liczyć, organizując życie parafii, ale też rozmaite wydarzenia adresowane do osób spoza: kiermasze, działalność charytatywna, wydarzenia kulturalne.

Ważną inicjatywą środowiska była organizacja modlitwy różańcowej 10 listopada, w przeddzień 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, która była dziękczynieniem za wolność Ojczyzny – jak wyjaśnił ks. Szymon Mucha, krajowy moderator Żywego Różańca.

Nowe trendy

Reklama

Ks. dr Sadłoń zwraca uwagę na nowe zjawisko – coraz więcej wiernych, którzy czują się związani z Kościołem i pragną pogłębienia formacji duchowej lub zrealizowania swoich inicjatyw, nie wiąże się z istniejącymi już wspólnotami czy ruchami, a spontanicznie tworzy przy parafii swoje grupy. Grupa „luzaków” powstaje oddolnie dzięki inicjatywie proboszcza, wikarego lub osób świeckich i funkcjonuje tylko w jednej parafii. Tworzą ją osoby pragnące się modlić, pogłębiać znajomość Pisma Świętego, małżeństwa. W całym kraju powstają kluby matek opiekujących się małymi dziećmi, które przy parafii modlą się, słuchają prelekcji o pielęgnacji i wychowaniu małego dziecka, wymieniają się doświadczeniami.

Można przypuszczać, że młodzi ludzie – których charakteryzuje się jako osoby trudno decydujące się na podjęcie wyborów wiążących na całe życie – również wolą bardziej spontaniczne formy zrzeszania się niż deklarację stałego członkostwa bądź udziału w ogólnopolskich czy międzynarodowych ruchach.

Wolontariat

„Kościół katolicki odgrywa kluczową rolę w wolontariacie Europy. Nie ma innej instytucji, która wniosłaby w wolontariat tak szeroki wkład wspierania najróżniejszych jego form” – mówił we wrześniu tego roku ks. Wojciech Sadłoń na zgromadzeniu plenarnym Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE). Tak jak w całej Europie, również w Polsce organizacje katolickie mają kluczowe znaczenie dla tworzenia wolontariatu i ducha solidarności. To Kościół wskazuje cele i konkretne dzieła oraz potrafi przekonać do włączenia się w nie setki tysięcy osób.

I tak wolontariat hospicyjny, związany z około setką placówek w całej Polsce prowadzonych przez ludzi Kościoła, opiekuje się pacjentami, ale też organizuje doroczną zbiórkę pieniędzy i promowania opieki nad terminalnie chorymi „Pola Nadziei”, wzorowaną na szkockiej inicjatywie. Dzięki temu placówki te mogą funkcjonować, gdyż dotacje z budżetu państwa nie pokrywają wszystkich potrzeb.

Reklama

Wolontariusze misyjni przygotowują się i wyjeżdżają na misje do Rwandy, Ugandy, Kenii, Etiopii, Senegalu, Kolumbii, na Kubę, do Indii. Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti organizuje dla kandydatów do wyjazdów na misje zajęcia ze sztuki przetrwania, pierwszej pomocy medycznej, zasad działania organizacji charytatywnych.

Papieskie Dzieła Misyjne organizują dziecięce grupy Kolędników Misyjnych, które co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia, wystawiając jasełka i mini spektakle, śpiewają kolędy i zbierają fundusze na potrzeby swoich rówieśników, a jednocześnie uwrażliwiają katolików na potrzeby misji. W ubiegłym roku zebrane przez ok. 40 tys. dzieci (najmłodsze muszą mieć 14 lat) pieniądze zostały przeznaczone na potrzeby dzieci w Syrii i Libanie oraz w Burundi i Rwandzie.

Bardzo rozbudowany i liczny jest wolontariat Caritas Polska i jej diecezjalnych struktur. Liczy w sumie ok. 100 tys. osób. To dzięki nim ta największa instytucja charytatywna w Polsce jest w stanie przeprowadzić tysiące akcji na rzecz potrzebujących oraz udzielać różnorakiej pomocy w kraju i za granicą, także wówczas gdy trzeba niezwłocznie pomóc ofiarom kataklizmów czy innych wydarzeń.

Większość wolontariuszy pracuje niemal codziennie, dyskretnie niosąc pomoc najsłabszym. Parafialne Zespoły Caritas są obecne w blisko połowie, czyli 4,5 tys. parafii, a 3 tys. z nich jest bardzo aktywnych. Pracuje w nich ok. 26 tys. wolontariuszy, którzy rozeznają potrzeby parafian i wszystkich mieszkańców, niezależnie od przynależności do Kościoła. Zespoły roztaczają też długofalową opiekę nad przewlekle chorymi, bezrobotnymi, rodzinami wielodzietnymi.

Reklama

Cenna, także z powodów wychowawczych, jest działalność Szkolnych Kół Caritas, których jest 4,2 tys. Należy do nich 66 tys. uczniów. Agnieszka Zarzyńska z Caritas Polska zwraca uwagę, że liczby te nie wyczerpują wszystkich wolontariuszy Caritas, gdyż wielu z nich działa w stałych placówkach Caritas lub w ramach caritasowych centrów wolontariatu. Gdyby ich wszystkich uwzględnić, ich liczba wyniosłaby 100 tys. To oni włączają się np. w takie akcje, jak „Kromka chleba dla sąsiada”.

Liczną grupą bardzo zaangażowanych wolontariuszy dysponuje Radio Maryja. W bardzo wielu parafiach zakładane są Koła Przyjaciół Radia Maryja, których członkowie prowadzą nabożeństwa fatimskie, odmawiają różaniec w intencji Ojca Świętego, Ojczyzny, kapłanów i Radia Maryja, propagują Telewizję Trwam, organizują pielgrzymki, szczególnie na Jasną Górę i do Torunia, animują działalność kulturalną w parafii.

Wspaniałą kartę w historii katolickiego wolontariatu zapisali młodzi ludzie, którzy zaangażowali się w organizację 31. Światowych Dni Młodzieży w lipcu 2016 r. 41 tys. osób w diecezjach i 19 tys. w samym Krakowie przygotowywało, a później czuwało nad prawidłowym i bezpiecznym przebiegiem wydarzenia, którego punktem kulminacyjnym była sprawowana przez papieża Franciszka Msza św. na Campus Misericordiae w Brzegach w obecności ponad 2 mln wiernych.

Reklama

Zakończenie ŚDM nie oznaczało przejścia w stan spoczynku tysięcy wolontariuszy. Z ich inicjatywy powstał m.in. portal Góra Dobra, który gromadzi wolontariuszy z całego świata, służy wymianie doświadczeń, prezentowaniu nowych inicjatyw i pomysłów. Taką inicjatywą jest np. projekt „Żyjmy razem, nie obok siebie”, polegający na dostarczaniu żywności i przebywaniu z bezdomnymi we współpracy z Dziełem Pomocy św. Ojca Pio z Krakowa. Innym pomysłem jest kurs „Przełamywanie barier”, a jego celem jest pomoc młodym ludziom w odnalezieniu się na rynku pracy.

Kobiety dominują

Cechą charakterystyczną świeckich, aktywnie angażujących się w życie Kościoła, jest zdecydowana przewaga kobiet w tej grupie. To poniekąd logiczne – badania wykazują, że religijność kobiet jest większa zarówno w akceptacji prawd wiary, jak i natężeniu przeżyć religijnych. Badania wykazują też, że praktyki religijne są przede wszystkim domeną kobiet, co potwierdza także doświadczenie polskich parafii. To kobiety systematycznie praktykują (56 proc. wobec 37 proc. mężczyzn) i niemal dwukrotnie częściej codziennie się modlą (65 proc. wobec 40 proc.).

To zaangażowanie przekłada się na konkretną posługę w ramach wspólnoty. Według danych ISKK w Polsce jest 1038 organizacji typowo kobiecych, gromadzących 41 tys. członkiń. Kobiety należą też do niemal wszystkich (poza typowo męskimi) wspólnot obecnych w parafiach. Badania wykazały, że zdecydowaną większość spośród 2,6-milionowej grupy aktywnych wiernych, aż 69 proc. – w liczbach bezwzględnych 1,85 mln, stanowią kobiety. I to one są trzonem organizującym życie parafii i diecezji we wszystkich aspektach – od troski o oprawę liturgii po działalność charytatywną czy kulturalną.

Unikatowe inicjatywy

Reklama

W ostatnich latach można zaobserwować nowe zjawisko w Kościele lokalnym – świeccy podejmują inicjatywy, które stają się wydarzeniami ogólnopolskimi, a część z nich szybko przekracza granice kraju i realizuje się je na całym świecie.

Na początku tego roku po raz dziesiąty w 644 miastach Polski i kilkunastu za granicą przeszły Orszaki Trzech Króli, w których wzięło udział 1,2 mln osób, z czego w Warszawie 80 tys. Przebrani za Mędrców ze Wschodu, na wielbłądach i koniach, w otoczeniu dzieci przebranych za anioły i rycerzy, przeszli, by złożyć hołd Jezusowi i Świętej Rodzinie. Świętowanie kończyło się wspólnym kolędowaniem na głównych placach miejskich. Każdego roku przybywa ok. 100 nowych orszaków w Polsce, a od kilku lat organizowane są one także przez środowiska polonijne i polskich misjonarzy za granicą.

Pomysł Orszaków Trzech Króli powstał wśród świeckich przy okazji jasełek przygotowywanych wspólnie przez uczniów i rodziców warszawskiej szkoły dla chłopców „Żagle”, prowadzonej przez Stowarzyszenie „Sternik”. Poparł go metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który bierze udział we wspólnym świętowaniu.

„Powiedzieć sukces, to za mało! Dziękujemy wszystkim organizatorom lokalnych Orszaków i uczestnikom! Bóg jest dla wszystkich!” – napisali organizatorzy w jednym z serwisów społecznościowych. Ten sukces miał też wpływ na przywrócenie święta Trzech Króli jako dnia wolnego od pracy, a zlikwidowanego w czasach komunizmu.

Reklama

W ubiegłym roku dwóch filmowców, autorów licznych filmów dokumentalnych poświęconych wierze, Lech Dokowicz i Maciej Bodasiński, założycieli Fundacji Solo Dios Basta, zainicjowali akcję "Różaniec do granic". Milion osób – jak podali organizatorzy – modliło się 7 października 2017 r. na różańcu wokół Polski, nad jej granicami. Po udziale w Eucharystii i adoracji Najświętszego Sakramentu w 350 wyznaczonych kościołach, ludzie ci przeszli w pobliże granicy, gdzie wspólnie odmawiali różaniec. Inicjatywa została podchwycona i zrealizowana przez katolików we Włoszech, w USA i Irlandii.

Rok wcześniej ci sami twórcy zainicjowali nabożeństwo Wielkiej Pokuty na Jasnej Górze w Częstochowie w roku 1050. rocznicy chrztu Polski, na które przybyło 100 tys. wiernych. Eucharystii na szczycie jasnogórskim przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Twórcy, dziennikarze, wydawcy

Na zakończenie należy zasygnalizować obecność w życiu publicznym zawodowych grup katolików świeckich – filmowców, aktorów, piosenkarzy, kompozytorów, wydawców i dziennikarzy, twórców mediów katolickich, portali internetowych, którzy w pracy zawodowej inspirują się wiarą i nie wahają się dawać o niej publiczne świadectwo. Festiwale muzyki chrześcijańskiej, filmów religijnych, koncerty organowe czy Targi Wydawców Katolickich na trwałe wpisały się w pejzaż kulturalny Polski po 1989 r. Ich obecność jest wartościowym składnikiem kultury narodowej.

2018-12-05 08:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół pw. Matki Bożej Różańcowej w Kłodzku

Niedziela świdnicka 34/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

kościoły

Krzysztof Zaremba

Most św. Jana i kościół franciszkański

Most św. Jana i kościół franciszkański
Franciszkański kościół klasztorny pw. Matki Bożej Różańcowej w Kłodzku znajduje się na wyspie Piasek, otoczonej korytem Młynówki i Nysy Kłodzkiej. Jest jednym z ważniejszych zabytków miasta. Do południowej ściany świątyni przylega klasztor.
CZYTAJ DALEJ

Najświętsze Imię Maryja

Niedziela świdnicka 39/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wspomnienie Imienia NMP

Ks. Zbigniew Chromy

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
CZYTAJ DALEJ

Lyon: zabito maczetą irackiego chrześcijanina

2025-09-12 12:35

[ TEMATY ]

Francja

zabójstwo

Lyon

ChiccoDodiFC/pl.fotolia.com

W Lyonie we Francji zamordowano maczetą irackiego chrześcijanina. Sprawca zbiegł. Policja nie przesądza o charakterze zbrodni. Poruszający się na wózku inwalidzkim 45-letni Irakijczyk prowadził na TikToku transmisje popularyzujące wiarę chrześcijańską. W ostatnim czasie skarżył się, że jego treści są regularnie blokowane z powodu zgłoszeń, dokonywanych przez użytkowników muzułmańskich.

Ashur Sanaya należał do Kościoła chaldejskiego. Regularnie uczęszczał do parafii św. Efrema w Lyonie. Kiedy został zaatakowany, prowadził transmisję na żywo w mediach społecznościowych. Mówił o Panu Bogu, Słowie Bożym, dzielił się swą chrześcijańską wiarą. Został raniony w szyję przed swoim domem w środę wieczorem. Nóż przeciął mu tętnicę. Kiedy przyjechało pogotowie, Ashur Sanaya już nie żył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję