Reklama

„Dla mnie żyć to Chrystus”

Kościół od wieków uroczyście świętuje dzień, w którym Jezus Chrystus ofiarował nam dar Eucharystii i ustanowił sakrament kapłaństwa. Zgodnie z tradycją, w Wielki Czwartek w łowickiej bazylice katedralnej sprawowana była Msza św. Krzyżma, której przewodniczył pasterz diecezji bp Andrzej F. Dziuba. W Eucharystii uczestniczyli też bp Józef Zawitkowski i bp Alojzy Orszulik oraz licznie przybyli kapłani, klerycy, osoby konsekrowane, lektorzy, ministranci, jak również wierni świeccy.

Niedziela łowicka 15/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas Mszy św. Biskup łowicki poświęcił oleje, używane podczas udzielania sakramentów oraz sprawowania obrzędów konsekracji kościołów i naczyń liturgicznych. Olej, poświęcony podczas wielkoczwartkowej Mszy św., nazywany jest w języku łacińskim chrisma - stąd pochodzi spolszczona nazwa „Msza św. Krzyżma”. Ukazuje ona najczytelniej wspólnotę kapłanów, jedność biskupów i kapłanów Kościoła lokalnego z Chrystusem.
W homilii bp Andrzej F. Dziuba nawiązał m.in. do przesłania Listu Ojca Świętego do Kapłanów na Wielki Czwartek 2005 r. Wskazał na kilka istotnych wątków tego Listu, które oscylują wokół troski o duchowość kapłańską. „Tę duchowość kapłanów Ojciec Święty rozpracowuje, opierając ją na słowach, które wypowiadamy podczas każdej Mszy św. w momencie konsekracji - mówił Ksiądz Biskup. - Najpierw jest to potrzeba wdzięczności, idąca za samym sensem Eucharystii, która jest wdzięcznością. (…) Ta wdzięczność, jak wskazuje Ojciec Święty, powinna być nieustanna. (…) Obok wdzięczności, wątkiem naszej duchowości winno być ciągłe darowanie - obdarowywanie, podobne do znaku Ofiary Chrystusa na krzyżu. (…) Ojciec Święty akcentuje bardzo ważny wątek tego obdarowania, mówiąc, że w życiu kapłańskim może być tak, iż w posłuszeństwie miłości trzeba niekiedy zrezygnować z upragnionej przestrzeni wolności - do tego stopnia powierzyć samego siebie Kościołowi. Idąc dalej za słowami konsekracji, Ojciec Święty wskazuje, iż nasze życie kapłańskie winno mieć w sobie znamiona zbawcze. Takim bowiem jest i pozostaje zawsze Chrystus w Eucharystii: jest za wszystkich i za wszystko. Stąd Ojciec Święty oczekuje, abyśmy jako kapłani byli coraz bardziej doskonali w świętości, a przez to coraz bardziej wiarygodnymi świadkami naszego posłannictwa.
Kolejny wątek to wspomnienie. Eucharystia to wspomnienie. Ale musimy natychmiast dodać, jak podkreśla Ojciec Święty, to uobecnienie sakramentalne śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.
Następny wątek to konsekrowanie. Chrystus w konsekracji prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie jest obecny pod dwiema postaciami. I tutaj Ojciec Święty daje nam bardzo praktyczne wskazanie, bo mówi, że zachowanie wielkiej troski o normy liturgiczne to jest troska o świętość Eucharystii i sprawowanych sakramentów. Świętość kapłanów winna być widoczna w stylu bycia, w sposobie sprawowania świętych sakramentów.
Kolejny wątek, który Ojciec Święty podnosi w swoim przesłaniu, to potrzeba ciągłego ukierunkowania na Chrystusa. Misja paschalna Chrystusa jest ciągle trwającym dziełem zbawczym. Z naszej strony winna być ciągle pokazana prawda, którą św. Paweł wyraził słowami: «Dla mnie żyć to Chrystus»”.
Po homilii kapłani odnowili swoje przyrzeczenia, złożone podczas święceń kapłańskich. Następnie, w procesji darów ołtarza, zostały przyniesione oleje do poświęcenia Krzyżma świętego, chorych i katechumenów. Umocnieni na duchu, po odnowieniu przyrzeczeń kapłańskich, duszpasterze rozjechali się do swoich parafii, by jeszcze tego dnia, w godzinach popołudniowych, sprawować Mszę św. Wieczerzy Pańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To nie są zwyczajne wyroki

2025-11-07 22:22

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polska w ostatnich latach kilkukrotnie stawała przed poważnymi kryzysami. Większość z nich sprowadzała się do kwestii bezpieczeństwa. Pół roku przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, w naszym kraju przyszło nam zmierzyć się z czymś, czego wcześniej nie znaliśmy. Operacją na wschodniej granicy, ubraną w szaty dużych emocji i manipulacji. Co było głównym celem? Tego nie wiemy na pewno, ale wiemy, że było ich kilka, a wśród nich sprawdzenie naszego wojska, naszych służb i wytrzymałości na presję zewnętrzną i wewnętrzną.

Gdybyśmy tej presji, jako państwo i jako naród nie wytrzymali, w lutym 2022 roku, gdy Putin postanowił zaatakować całą Ukrainę i zdobyć Kijów, my byliśmy w chaosie, poczuciu zagrożenia i nieszczelną granicą z Białorusią, co mogłoby się wiązać ze skupieniem sił gdzie indziej niż powinniśmy, czyli nie na granicy z Ukrainą gdzie przechodzili uciekający przed wojną sąsiedzi uchodźcy, a Mińsk oraz naciskający na Łukaszenkę Putin mieliby większe możliwości naruszania naszego terytorium, a przynajmniej sprawiania poważnych militarnych kłopotów. To tylko kilka potencjalnych skutków, spisany naprędce, bo z pewnością eksperci w tej tematyce byliby wstanie wskazać co najmniej kilka razy tyle.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda w katedrze Notre – Dame: Tu będzie duchowy most z Jasną Górą

2025-11-08 11:12

[ TEMATY ]

Notre‑Dame

Notre Dame

KPRM

- Odbudowa katedry zbiega się z fenomenem odbudowywania wiary Europejczyków, zwłaszcza we Francji. Cieszymy się, że jest tu Kaplica Polska. Dziś wraca tu Jasnogórska Ikona po dokonanej renowacji. Tu będzie jakaś część Częstochowy - duchowy most do Pani z Jasnej Góry - mówił abp Tadeusz Wojda w homilii podczas Mszy św. sprawowanej w katedrze Notre- Dame w Paryżu. Dziś w Notre- Dame ma miejsce inauguracja odnowionej Kaplicy Polskiej i uroczyste ponowne wprowadzenie do niej kopii Ikony Jasnogórskiej. W wydarzeniu obok licznie zgromadzonych przedstawicieli Polonii francuskiej bierze udział Małżonka Prezydenta RP Marta Nawrocka.

Andrzej Piotrowicz
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję