Warto się więc wybrać w któryś przeznaczony na odpoczynek po forsownym zdobywaniu kolejnych szczytów dzień do Skoczowa, by, wędrując szlakiem św. Jana Sarkandra, poznać losy tego Męczennika, a przy okazji pospacerować zabytkowymi uliczkami nieco sennego miasteczka. Gdy znajdziemy się na Rynku, powinniśmy zacząć od odwiedzenia miejsca urodzenia Świętego (czynne od wtorku do soboty w godz. 9.00 - 16.00). W istniejącym od 1994 r. Sarcandrineum - muzeum poświęconemu Jego osobie zgromadzono wiele eksponatów prezentujących życie i kult Męczennika. Są tu druki, figury świętych, XVII-wieczny konfesjonał, tabernakulum oraz płaskorzeźba św. Teresy i wiele, wiele innych interesujących przedmiotów. Tam, wedle XVII-wiecznych przekazów, w piwnicy domu, 20 grudnia 1576 r. przyszedł na świat Jan Sarkander. Dokładnie w tym miejscu, gdzie zniesiono Jego matkę w połogu, mieści się kaplica, małe, ciemne pomieszczenie, które w jakże wymowny sposób uzmysławia modlącym się heroiczność Jana ze Skoczowa. Właśnie w tej podziemnej kaplicy we środy o godz. 7.00 odprawiane są Msze św. Mają swoją niepowtarzalną atmosferę.
Po wyjściu z kościoła trzeba obejrzeć ratusz. Tam, we froncie wieży umieszczono wizerunek Jana ze Skoczowa. Obecnie jest to kopia barokowego malowidła. Potem pielgrzyma czeka spacer ulicą św. Jana Sarkandra, którą dochodzi się do „szpitalika”, czyli malutkiego kościółka - miejsca chrztu przyszłego Męczennika. Ta świątynia najczęściej jest otwarta, więc można dokładnie przyjrzeć się ściennym malowidłom przedstawiającym sceny z życia Świętego: Chrzest, Zadawanie tortur podczas przesłuchania, Zdobycie palmy pierwszeństwa w niebie. Po drugiej stronie artysta, Jakub Kawulok z Istebnej namalował historię św. Heleny. Dla skoczowian najcenniejszym przedmiotem w tym kościółku jest stojąca po prawej stronie kamienna chrzcielnica z XVI wieku. To tu ks. Wojciech Gagatkowski, jak podają kroniki parafialne, „w czas Bożego Narodzenia 1576 r.” ochrzcił przyszłego Męczennika.
Dalej ulicami Szpitalną, Zofii Kossak-Szatkowskiej dojdzie się do kolejnego obiektu szlaku - kaplicy św. Sarkandra na wzgórzu Kaplicówka. To tu Jan Paweł II odprawił dziękczynną Mszę św. 22 maja 1995 r. Z Papieżem Polakiem związany jest też stojący od 1985 r. 22-metrowy stalowy krzyż przeniesiony z Katowic-Muchowca. Tam 20 czerwca 1983 r. Jan Paweł II odprawił Mszę św.
Po chwili zadumy zejdziemy z tego górującego nad Skoczowem punktu, by pogrążyć się w modlitewnej atmosferze kościoła parafialnego pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, których wizerunki Spotkanie świętych Piotra i Pawła w drodze na męczeństwo pędzla Lafranco umieszczono w ołtarzu głównym. Obecnie jest to wierna kopia z 1891 r. wykonana przez Teodora Waska z Frydka. Uwagę pielgrzyma winny przykuć jeszcze ołtarze boczne: św. Józefa, a w nim cudowny obraz Matki Boskiej Skoczowskiej, oraz św. Jana Sarkandra i kilka innych. Warto przyjrzeć się barokowej ambonie z 1842 r.
Po opuszczeniu fary należy obejrzeć kamienną rzeźbę św. Jana Sarkandra, obecnie stojącą przed wejściem do kościoła od strony ul. Kościelnej, po przejściu której dojdziemy do ul. Mickiewicza, by tam obejrzeć ostatnie trzy „punkty” szlaku sarkandrowskiego: dom Towarzystwa bł. Jana Sarkandra, polichromowaną figurę Męczennika z XIX wieku i dom Sióstr Służebniczek Dębickich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu