Reklama

Nie myślałam, że Biskup to taki równy gość

Niedziela sandomierska 39/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkie wakacyjne wydarzenie, jakim były XX Światowe Dni Młodzieży, staje się powoli przeszłością, chociaż w sercach jego uczestników jest nadal tak żywe i tak obecne, że wspominając te dni, widać na twarzach wielkie przeżycia i radość. Z naszej diecezji, dzięki wsparciu Caritas z Fuldy, wyjechała do Kolonii 230-osobowa grupa młodzieży, sześciu księży, siostra ze Zgromadzenia Jadwiżanek Wawelskich i dwóch kleryków. Całość wyjazdu koordynowało Duszpasterstwo Dzieci i Młodzieży, którego dyrektorem jest ks. Bogdan Piekut - obecny proboszcz katedry sandomierskiej.
Światowe Dni Młodzieży odbywały się w dwóch etapach: pierwszy w dniach 11-15 sierpnia obejmował przygotowania, które miały miejsce w różnych diecezjach niemieckich, i drugi - w dniach 15-21 sierpnia, związany z pielgrzymką do Kolonii i spotkaniem z Ojcem Świętym Benedyktem XVI. W tym drugim etapie sandomierscy pielgrzymi byli goszczeni w parafiach z okolic Kolonii.
W czasie pobytu młodzież z diecezji zwiedzała Kolonię, Bonn, Dusseldorf, pielgrzymowała do kolońskiej katedry do relikwii Trzech Mędrców ze Wschodu i doświadczała niezwykłej gościnności niemieckich rodzin, które przyjęły młodych, otwierając dla nich nie tylko mieszkania, ale przede wszystkim swoje serca: zaskakujące wręcz, jak podkreślają uczestnicy Światowych Dni, myśląc nieco mylnie o niemieckiej „lodowatości” i chłodnym dystansie: „to niesamowite i tak zaskakujące, że aż trudno to wyrazić” - wspominają. W pamięci pozostaje także zwiedzanie grobu i relikwii św. Bonifacego - biskupa męczennika związanego z polskimi dziejami. Ksiądz Bogdan podkreślał mocno, że ten czas był także lekcją właściwie rozumianego patriotyzmu: polskie flagi i transparenty młodzież nosiła z dumą, dobitnie potwierdzała, że jest z Polski. Nie przeszkodziło to jednocześnie w otwarciu się na kolejne wielkie przeżycie, jakim było doświadczenie powszechności Kościoła: kolory skóry, języki mieszające się na placu spotkania, narodowości - to wszystko pozwoliło odczytać właściwie wiarę „w jeden, powszechny i apostolski Kościół”.
Apostolskość podkreślona została obecnością następcy św. Piotra - Papieża Benedykta XVI, gorąco i entuzjastycznie przyjętego przez młodzież. „Byliśmy bardzo blisko Renu, po którego wodach, na statku przypłynął do nas - wspominają uczestnicy. - To tak jak Jezus nauczający w łodzi, mówiący nam o naszej młodości, o Eucharystii jako nowej drodze dla młodości i całego ludzkiego życia, o Maryi prowadzącej do Jezusa, który nadaje sens ludzkiemu życiu”. Jak to wszystko można by zapomnieć? Niemożliwe.
Niemożliwe też zapomnieć spotkania z biskupem ordynariuszem Andrzejem Dzięgą - który 17 sierpnia w Kolonii prowadził katechezę dla polskiej młodzieży, a sandomierskich pielgrzymów zaprosił na lody. „To było cudowne, nie myślałam, że Biskup może być takim równym gościem - wspomina jedna z uczestniczek. - Naprawdę. Totalne zaskoczenie”.
Spotkanie w Kolonii zostało zaplanowane cztery lata temu przez Jana Pawła II: czuło się jego duchową obecność, jego łączność z młodzieżą, dla której był zawsze jak ojciec i przyjaciel jednocześnie. To jego testament, który przyjechali podjąć. O wigilii i nocnym czuwaniu, o Mszy św. z Papieżem, przeżytej w najbliższym sektorze, o tylu innych chwilach zapomnieć się nie da. Kolonia zobowiązuje, żeby to, czego się tam doświadczyło, na codzienność przekuć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najnowszy sondaż: druga tura dla Karola Nawrockiego

2025-05-20 13:19

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

wybory 2025

PAP/Piotr Nowak

Ogólnopolska Grupa Badawcza przeprowadziła sondaż poparcia dotyczący drugiej tury wyborów prezydenckich. Wygranym zostałby Karol Nawrocki - informuje TV Republika.

W niedzielę Polacy oddali głos na swojego kandydata w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Wyniki wyglądały następująco:
CZYTAJ DALEJ

Watykan: kard. Parolin ujawnia motywy wyboru Leona XIV

„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Przeciwności pacjentów onkologicznych w walce o życie

2025-05-21 16:58

[ TEMATY ]

zdrowie

lekarz

Adobe Stock

W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.

Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję