Reklama

Pamiątki po Janie Pawle II

Łódź Rybaka i nie tylko

Wszyscy wiemy, kiedy Jan Paweł II jako papież odwiedził Podbeskidzie. Wiemy też, skąd pochodził i gdzie znajdują się korzenie rodu Wojtyłów. Doskonale zdajemy sobie sprawę z kontaktów duszpasterskich, ale i towarzyskich, jakie utrzymywał z kapłanami pełniącymi obecnie posługę w naszej diecezji. Nie wiemy jednak, ile pamiątek duchowych, ale przede wszystkim materialnych związanych z jego osobą, kryją podbeskidzkie świątynie i plebanie. Dzień Papieski to dobra okazja do zrobienia małego remanentu wśród spuścizny, jaką pozostawił nam nasz Wielki Rodak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najświeższa papieska pamiątka, jeśli liczyć moment jej przekazania, znajduje się w rękach bp. Tadeusza Rakoczego. Jest nią pastorał, który Biskup Ordynariusz otrzymał od Jana Pawła II. Dar Papieża został zaprezentowany publicznie 16 kwietnia br. w katedrze, podczas uroczystej Eucharystii sprawowanej za duszę Ojca Świętego. Niestety, na co dzień nie można go oglądać. W odróżnieniu od pastorału, stale dostępny jest tron papieski, który znajduje się w prezbiterium kościoła Matki Bożej Pocieszenia w Bielsku-Białej Straconce. Jan Paweł II siedział na nim podczas uroczystości pożegnalnych wieńczących VII podróż apostolską do Polski.
Było to 17 czerwca 1999 r., na lotnisku w Krakowie Balicach. Ofiarodawcą tego fotela jest jego konstruktor, inż. arch. Józef Kiecoń, znany z projektowania ołtarzy papieskich w Krakowie.
- To było dla mnie spore zaskoczenie - wspomina proboszcz ks. Kazimierz Malaga. - Myślałem, że pan Józef Kiecoń przekaże ten fotel swemu bratu, który był wikarym w jednej z parafii w naszej diecezji. Spytałem go zresztą o to. Odpowiedział mi, że brat pewnie po jakimś czasie zostanie przeniesiony w inne miejsce, a jemu zależy na tym, by rzecz, z której korzystał Ojciec Święty, była tam, gdzie rodzina Kieconiów ma swoje korzenie. Z tej to przyczyny fotel trafił do Straconki - opowiada Ksiądz Proboszcz.

Górskie sanktuarium

Reklama

Drugi, podobny przedmiot można znaleźć na wysokości 890 m n.p.m. na Groniu Jana Pawła II. W położonej na szczycie kaplicy eksponowany jest fotel papieski z Kaplicówki w Skoczowie, który wykonali jako pracę dyplomową uczniowie Księży Salezjanów z Oświęcimia. To jedna z wielu pamiątek, jakie zgromadzili Stefan i Danuta Jakubowscy, opiekunowie sanktuarium Ludzi Gór. W specjalnie utworzonej izbie, poświęconej pamięci Ojca Świętego, udostępnili zwiedzającym: buty papieskie wykonane przez szewca Stanisława Żmiję z Kalwarii Zebrzydowskiej, papieskie medale, różańce, ornat oraz trochę listów i kartek z Watykanu. Całość ekspozycji dopełnia krzyż Ludzi Gór, wewnątrz którego znajduje się kostka brukowa z miejsca zamachu na Ojca Świętego oraz krucyfiks, który otrzymał Jan Paweł II w Argentynie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ziemia skoczowska

W samym Skoczowie „papieskie” ślady nosi kilka pamiątek. Wśród nich jest paschał, który płonął podczas Mszy św. z udziałem Jana Pawła II oraz obraz św. Jana Sarkandra, stanowiący główną część ołtarza z roku 1995. Paschał można oglądać na Kaplicówce, obraz - w Marklowicach, wiosce położonej niedaleko Cieszyna. Najcenniejszą pamiątkę skrywa jednak skoczowski kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła. To w nim przechowuje się kielich z pateną, podarowany przez Jana Pawła II tutejszej parafii.

Wilamowickie ślady

W tej małej miejscowości znajduje się kilka bezcennych skarbów związanych z osobą Papieża Polaka. Jednym z nich jest bez wątpienia papieskie nakrycie głowy, tzw. piuska z własnoręcznym autografem Jana Pawła II. Równie ciekawą pamiątką jest obrazek z kolędy z 1949 r., który siedmioletniemu chłopcu z Niegowici, a obecnie proboszczowi Wilamowic, wręczył młody kapłan Karol Wojtyła. Resztę tej unikatowej kolekcji dopełniają kielich i różaniec, dar Papieża dla znajdującej się w kościele Przenajświętszej Trójcy Matki Bożej Fatimskiej.

Tuż za miedzą

Biorąc do społu wszystkie pamiątki znajdujące się w granicach naszej diecezji i tak wiadomym jest, że ich ilość niknie w wielości papieskich precjozów przechowywanych w Wadowicach. Najwięcej zdeponowano w muzeum mieszczącym się w domu rodzinnym Papieża. Wystarczy jednak przejść kilka metrów dalej i skierować się do Bazyliki Mniejszej, by natknąć się na rzeczy równie unikatowe. W kaplicy Matki Bożej Nieustającej Pomocy, tuż przy obrazie, wisi złoty różaniec - dar Papieża dla wadowickiej Maryi. Po przeciwnej stronie obrazu znajduje się szwajcarski budzik, jaki otrzymał Ojciec Święty od władz miasta podczas swego ostatniego pobytu w Lourdes. Do kaplicy przekazał go, już po śmierci Jana Pawła II, jego sekretarz abp Stanisław Dziwisz. Zestaw papieskich pamiątek uzupełniają jeszcze świeca i ornat oraz obszerna korespondencja z Watykanem.

Piotrowa łódź

Jedyną w swoim rodzaju pamiątkę po największym z Rodaków można znaleźć nie w położonych na skraju podbeskidzkiej ziemi Wadowicach, ale nad Jeziorem Międzybrodzkim. Tuż przy jego brzegu stoi na cumie łódź pamiętająca żeglarskie przygody bp. Karola Wojtyły. Kilkakrotnie na pokładzie „Cyryla” wraz z Biskupem Krakowskim przebywał ks. Józef Sanak, który tak mówi o wspólnych wyczynach na Jeziorze Rajgrodzkim: „Nie byłem nadzwyczajnym żeglarzem, więc raczej nie pływaliśmy, gdy woda była wzburzona. Raz nawet, gdy ruszył się silny wiatr, szybko uciekaliśmy do brzegu. Było to koło Augustowa. Łódka nie należała do największych. Dobrze pływało się w niej we dwóch. Jeden sterował, a drugi manipulował żaglami. Na łodzi był też nieduży motorek tzw. Johnson” - mówi ks. Józef Sanak.
Pierwotnie łódź była własnością ks. Ignacego Różyckiego, który przed sezonem żeglarskim zabierał ją z Mazur i trzymał u księży augustianów w Krakowie. Później trafiła ona w ręce ks. Wodniaka z Międzybrodzia, od którego odkupiła ją prywatna osoba.
Wymienione tu materialne pamiątki po Janie Pawle II to zaledwie znikoma część tego, co z pewnością zalega w domowych czy parafialnych archiwach. Inną sprawą jest to, że niektóre z tych rzeczy zupełnie nie są spopularyzowane. Zdarza się też, że ze względu na osobistą treść, jaką ze sobą niosą, są niedostępne dla osób postronnych. Tak jest m.in. z listami, jakie krewni Papieża z Czańca i Kęt przechowują u siebie.
Mimo wszystko dobrze jest mówić o ich istnieniu. W najbliższej przyszłości wypadałoby zadbać o sporządzenie „drogowej mapy”, która pomogłaby dotrzeć do wszystkich papieskich pamiątek rozsianych po Podbeskidziu. Kto wie, może z czasem uda się zebrać je w jedno miejsce i utworzyć muzeum?

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe: Jan Paweł II wprowadził ważne zmiany w procedurze wyboru papieża

2025-05-06 08:42

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

konklawe

zmiany

procedura

wybór papieża

PAP/EPA

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Jan Paweł II, dostrzegając konieczność dostosowania zasad wyboru Biskupa Rzymu do współczesnych realiów, wprowadził zmiany w procedurze konklawe. To między innymi ustanowienie Kaplicy Sykstyńskiej jako jedynego miejsca głosowań podczas konklawe oraz Domu Świętej Marty jako miejsca zakwaterowania kardynałów-elektorów.

Jan Paweł II przywiązywał ogromną wagę do zachowania tajemnicy obrad. Kardynałowie uczestniczący w konklawe składają uroczystą przysięgę zachowania tajemnicy dokonywania wyboru Biskupa Rzymu pod sankcją kary ekskomuniki. Odcięci od świata zewnętrznego, nie mają dostępu do mediów, telefonów, internetu ani żadnych form komunikacji. W dniu rozpoczęcia konklawe biorą udział w uroczystej Mszy św. Pro eligendo Papa w Bazylice św. Piotra, a następnie, w godzinach popołudniowych, procesyjnie przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej przy dźwiękach hymnu Veni Creator.
CZYTAJ DALEJ

Prymas do rzeczników diecezjalnych: komunikacja potrzebuje poznania, a poznanie bliskości

2025-05-06 15:13

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

prymas

komunikacja

rzecznicy diecezjalni

poznanie

Episkopat News

Prymas Polski i rzecznicy diecezjalni

Prymas Polski i rzecznicy diecezjalni

„Dobra komunikacja nie może być oparta na domyślaniu się i jakimś osobistym wyczuciu sytuacji. Dobra komunikacja potrzebuje poznania, a poznanie bliskości” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak do rzeczników diecezjalnych uczestniczących w Gnieźnie w trzydniowym zjeździe z okazji jubileuszu korony polskiej i metropolii gnieźnieńskiej.

W Gnieźnie goszczą rzecznicy prasowi, ale i osoby pracujące w biurach prasowych poszczególnych diecezji. Rozpoczęte w poniedziałkowy wieczór spotkanie jest okazją przede wszystkim do dyskusji, wymiany doświadczeń, modlitwy i integracji. W programie znalazły się także dwa bloki robocze. We wtorkowe przedpołudnie rzecznicy spotkali się z ks. dr. Wojciechem Rzeszowskim, kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży oraz asp. sztab. Anną Osińską, oficerem prasowym gnieźnieńskiej KPP. W południe Mszy św. w katedrze gnieźnieńskiej przewodniczył Prymas Polski abp Wojciech Polak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję