Reklama

Prosto z mostu

Krzyże dla chuliganów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie przypuszczałem, że sądowa rzeczywistość dopisze, w pewnym sensie, dalszy ciąg do mojego felietonu pt. "Śmierć jak kromka chleba", który ukazał się w poprzednim numerze "Niedzieli Południowej". A ta kontynuacja polega między innymi na tym, że podobnie jak w sprawie masakry górników z kopalni "Wujek", tak i w toczącym się procesie o sprawstwo kierownicze wydarzeń z Grudnia ´70, dokonuje się haniebnej próby oskarżania ofiar i usprawiedliwiania oskarżonych. Jak bowiem inaczej odczytać przebieg kolejnej (z 12 listopada br.) rozprawy, podczas której Wojciech Jaruzelski, w 1970 r. minister obrony narodowej, a 11 lat później główny realizator stanu wojennego, perorował, że na Wybrzeżu nie strajkowali robotnicy - ci byli w zakładach pracy - lecz "chuligani i grupki pijanych osób". Czy 44 osoby, które wówczas zginęły, to także byli "chuligani i grupki pijanych osób"? Jaruzelski nie odpowiedział wprost. Jednak idąc tokiem jego rozumowania można - brutalizując do bólu - dojść do okrutnego wniosku, że widocznie ci, którzy wystawili 3 potężne krzyże przed bramą gdańskiej Stoczni, pomylili się, bo wystawili je ku pamięci... chuliganów i pijaków.

Idźmy dalej - może tak samo było w Gdyni, Szczecinie i Elblągu? Może krzyże w Poznaniu też wystawiono pomyłkowo, ku czci zwykłych łobuzów, a nawet kryminalistów, którzy tylko dla jakiejś draki wzniecili zamieszki podczas Czerwca ´56. O górnikach z "Wujka" już było - mieli kilofy, kamienie, kulki od łożysk i łańcuchy. A w 1984 r. ten Popiełuszko - jakby siedział cicho, to SB-cja by mu krzywdy nie zrobiła.

Teraz już tak można. Już można każdą brednię upowszechnić jako prawdę, dołączywszy co najwyżej usprawiedliwiający komentarz: " My chcieliśmy dobrze, tylko trochę nie wyszło!" W każdym razie rehabilitacja PRL-u rozpoczęła się już pełną parą, co zresztą ma wymiar nie tylko historyczno-pojęciowy, ale także personalny. O najwyższych rangą notablach dawnej "komuny" nawet nie wspominam, bo zawsze mogą się zasłonić legitymacją demokratycznych wyborów, ale taki prokurator Kaucz świetnie wpisywał się w procedurę rehabilitacyjną. Piszę "wpisywał się", bo na szczęście opinia publiczna jest jeszcze na tyle silna, że wymogła dymisję niesławnego oskarżyciela opozycji. Ale co do kwestii świadomości, to dawni towarzysze, może nie od razu jak "Wielki Brat", zapanują nad umysłami społeczeństwa, no bo jeszcze są jakieś utrudniające sprawę ośrodki, jakieś niezależne media. Ale trochę popracują i efekt murowany - większość obywateli poza podglądactwo rodem z "Big Brothera", lekturę Urbanowego "NIE" i nowe przygody sympatycznego kapitana Klossa nie wychynie. Chciałbym się mylić.

I na tym, że dochodzi lub dojdzie w niedalekiej przyszłości do sytuacji znamionujących "powrót do przeszłości" - w sądach, w mediach, wszędzie, polega między innymi moralna odpowiedzialność wyborców za dokonywane wybory. W szczególności dotyczy to tych, którzy nie poszli do wyborów i tych, którzy głosowali na postkomunistów. Twierdzenie, że nie było na kogo głosować, nie tłumaczy wszystkiego, choć niewątpliwie powoduje obciążenie winą także polityków dawnego obozu "Solidarności". Daleko by sięgać - nie tylko do Krzaklewskiego i Buzka, ale także do Mazowieckiego i Wałęsy. Mieli "złoty róg" wolności, mieli społeczne przyzwolenie na solidne porządki w naszym państwie. Szkoda, że swojej szansy nie wykorzystali na miarę oczekiwań społeczeństwa. Czy jednak zawód "Solidarnościowych" elit to wystarczający motyw, by godzić się na powrót "komuny" ubranej w nowe szatki?

W tym kontekście warto wrócić do procesu w sprawie Grudnia ´70. Ostatnie wypowiedzi Jaruzelskiego nie wróżą dobrze wyjaśnieniu tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu. A jeżeli po latach ktoś przeczyta w podręcznikach historii, że ich prowodyrami byli jednak chuligani, czyż nie runą 3 spięte kotwicami krzyże sprzed bramy gdańskiej Stoczni?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję