Reklama

Lubelscy święci

Samotny męczennik

Kościół lubelski w czasie II wojny światowej złożył obfitą daninę krwi swoich wiernych, i to zarówno wśród duchowieństwa, jak i świeckich. Wszystkim im przewodzi bohaterski pasterz, bł. Władysław Goral, sufragan lubelski. Jego świetlana postać stała się bardziej znana po beatyfikacji 108 męczenników.

Niedziela lubelska 3/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Władysław Goral przyszedł na świat w rodzinie rolników, w Stoczku k. Krasienina, 1 maja 1898 r. Skończył czteroklasową szkołę w rodzinnej wsi, a potem kontynuował naukę w lubartowskim gimnazjum. Odznaczał się pilnością i nienagannym zachowaniem. Atmosfera domu sprzyjała rozwojowi duchowemu, dlatego zaraz po maturze spełnił młodzieńcze pragnienie i wstąpił do Lubelskiego Seminarium Duchownego. Krótko po święceniach diakonatu został wysłany na studia do Rzymu. Tam 18 grudnia 1920 r. został kapłanem Chrystusa i uzyskał doktorat z filozofii. Z kolei we Fryburgu szwajcarskim zdobył licencjat z teologii. Po powrocie do Lublina w 1926 r. został profesorem w seminarium. Klerycy cenili swojego wykładowcę za wiedzę, gorliwość i pobożność; uważali go za wzór kapłana. Ks. Goral nie ograniczał się jedynie do działalności w seminarium. Brał aktywny udział w różnych zjazdach naukowych, przez wiele lat redagował Wiadomości Diecezjalne Lubelskie, sam też wiele pisał. Z wielkim zamiłowaniem i zapałem angażował się w działalność społeczną i charytatywną, która była odpowiedzią jego wrażliwego serca na potrzeby bliźnich. Dlatego kochali go biedni, gdyż wiedzieli, że zawsze mogą na niego liczyć. Był znanym spowiednikiem i kaznodzieją. Ujmował wszystkich prostotą, pokorą i życzliwością.
Ks. Władysław był jednak przede wszystkim człowiekiem modlitwy, którego duchowość kształtowała Eucharystia i Maryja. Radością dla całego miasta była wiadomość o nominacji ukochanego kanonika na biskupa pomocniczego. Uroczystość konsekracji 9 października 1938 r. zgromadziła 20 tys. wiernych z miasta i okolic. Od tego czasu przyszły Błogosławiony podjął nowe obowiązki. Wizytował parafie, szkoły, różne ośrodki, często był witany także przez niekatolików; żadna uroczystość religijna czy narodowa nie odbyła się bez jego udziału.
Silna wiara i ufność w Boga pozwoliły mu przyjąć w duchu chrześcijańskim nieszczęścia, jakie spadły na Polskę i miasto we wrześniu 1939 r. Odwiedzał zbombardowane kościoły, pocieszał zatrwożonych i modlił się z nimi. Po opanowaniu miasta przez hitlerowców, gdy rozpoczęły się masowe aresztowania świeckich i duchownych, radzono mu, aby ratował się ucieczką, na co bohaterski Pasterz odpowiedział, że dla Kościoła gotów jest cierpieć. 17 listopada 1939 r. gestapo dokonało aresztowań w pałacu biskupim i kurii oraz seminarium. Obu biskupów i księży umieszczono w więzieniu na Zamku, gdzie znajdowała się spora grupa wcześniej zatrzymanych duchownych i lubelskiej inteligencji. Dziesięć dni po aresztowaniu odbył się proces, po którym obu biskupów i księży skazano na śmierć za rzekome ukrywanie broni w kurii. Na skutek interwencji Stolicy Apostolskiej wyrok zamieniono na dożywotnie więzienie. Wspomniana grupa duchownych znalazła się w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, gdzie obaj pasterze zostali umieszczeni w izolatkach (bp Fulman, na skutek zabiegów Watykanu, został zwolniony w 1940 r. i internowany w Nowym Sączu). Bp Goral, w więzieniu numer 13981, przebywał w ścisłej izolacji, pozbawiony sakramentów, książek, towarzystwa, skazany na bezczynność. Jedyny jego kontakt ze światem polegał na wymianie cenzurowanych listów z rodziną i znajomymi oraz codziennym godzinnym spacerze po betonowym podwórzu. Swoją sytuację pojmował jako składanie najwyższego świadectwa, jak sam pisał: „Wielkie cele i głębokie zmiany w świecie wymagają wielkich ofiar”. Mimo skazania na psychiczną degradację Biskup Władysław rozwinął w obozie głębokie życie wewnętrzne i stał się przedmiotem podziwu dla tych, którzy byli z nim więzieni. Wiadomo, że w czasie pobytu w obozie ciężko chorował, na skutek trudnych warunków obozowych i braku należnej opieki lekarskiej. Dokładna data jego śmierci nie jest znana; spośród kilku wersji przyjęto, iż zmarł wskutek udręk życia więziennego lub został zabity krótko przed oswobodzeniem obozu, 22 kwietnia 1945 r. Nie znaleziono go ani wśród żywych, ani pośród umarłych. Nabożeństwo żałobne odprawiono dopiero w lutym 1946 r., przy licznym udziale duchowieństwa i wiernych. W ich oczach bp Goral zginął jako męczennik Boga i Ojczyzny. Ta opinia przetrwała przez wiele lat.
W 1992 r., kiedy rozpoczęto zbiorowy proces beatyfikacyjny polskich męczenników II wojny światowej, lubelski Sufragan znalazł się tam w gronie 3 biskupów. Uroczysta beatyfikacja 108 sług Bożych miała miejsce 13 czerwca 1999 r. w Warszawie, podczas papieskiej pielgrzymki; ich wspólne święto ustalono na 12 czerwca. Razem z bohaterskim Pasterzem chwały ołtarzy dostąpili księża archidiecezji lubelskiej: Kazimierz Gostyński, Stanisław Mysakowski, Antoni Zawistowski, Zygmunt Pisarski oraz świecki działacz Stanisław Kostka Starowieyski. Szczególnym miejscem kultu bł. Biskupa Władysława jest archikatedra i parafia pod jego wezwaniem, erygowana w Lublinie 19 kwietnia 2004 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego od 10 do 18 maja

2024-05-06 13:27

[ TEMATY ]

św. Stanisław Papczyński

Wikipedia

Św. o. Stanisław Papczyński

Św. o. Stanisław Papczyński

10 maja 2024 roku w sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii rozpocznie się Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego.

Swoje intencje do tej nowenny można dołączyć na stronie: papczynski.pl.

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ

"DGP": Tabletka "dzień po" z apteki nie dla małoletnich

2024-05-07 07:35

[ TEMATY ]

leki

moakets/PIXABAY

Dlaczego lekarze mogą przepisać pigułkę "dzień po" tylko za zgodą rodzica, a aptekarze nie? Ci ostatni nie zamierzają ryzykować – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"Do wczoraj do wojewódzkich oddziałów NFZ wpłynęło 16 wniosków o przystąpienie do pilotażu przepisywania antykoncepcji awaryjnej w aptekach. Chodzi o tzw. tabletkę +dzień po+ zawierającą hamujący lub opóźniający owulację, a przez to niedopuszczający do zapłodnienia, octan uliprystalu. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie pilotażu można je składać od 1 maja, ale odzew jest jak na razie nikły" - informuje "DGP".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję