Reklama

Ostatnia Msza św. księdza Adama Burdy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdemu z nas trudno jest oswoić się z tą sytuacją. Brakuje nam Księdza Adama, który sens swojej śmierci uzależnił od sensu swojego życia. Na tym ołtarzu składał cześć Bogu i przy tym ołtarzu oddał Jemu ducha. Końcem jego ziemskiego życia był znak krzyża świętego, uczyniony na początku ostatniej Mszy św. i pozdrowienie parafian „Pan z wami”.
Przez 36 lat Twojego posłannictwa w Sobowie wysłuchaliśmy setki, a może tysiące Twoich przepięknych kazań, ale dziwnym zbiegiem okoliczności fragmenty jednego z wielu, wygłoszonego 2 lata temu, w Wielki Czwartek, na temat kapłaństwa, pamiętam doskonale i cytuję z pamięci: „Każdy kapłan spośród ludzi jest wybrany i posłany do ludzi. Drodzy, bracia i siostry, módlcie się za mnie, aby ręce, które wznoszą Ciało i Krew Chrystusa przy tym ołtarzu, były zawsze czyste. Aby mój język głosił jak najwierniej i z mocą Ewangelię Chrystusowa. Aby to serce, już trochę zmęczone i chore, biło zawsze dla was i dla Tego, który mnie posłał”.
Ten fragment homilii oddaje w zasadzie całą treść jego kapłaństwa, jego życia osobistego i jego przebogatej osobowości. Ile w tych słowach pokory i zawierzenia.
Kochany Księże Proboszczu! Spośród biednej rodziny, spod strzechy, która stała prawie w centrum Żołyni, zostałeś wybrany i posłany do Sobowa w 1969 r., by organizować tutaj parafię, z polecenia bp. Ignacego Tokarczuka. Zamieszkałeś na skraju wioski, w drewnianej chałupie, zimnej, z glinianym klepiskiem, a w ciasnej komorze uczyłeś dzieci religii.
Te ręce, które poleciłeś wtedy naszym modlitwom, szczodrze rozdawały nam przez tyle lat Ciało Chrystusa. Te ręce kreśliły znak krzyża na naszych czołach, te ręce błogosławiły nas na koniec każdej Mszy św. Te ręce namaszczały nasze obolałe ciała w sakramencie chorych, przygotowując do ostatniej drogi. Te ręce czyniły znak krzyża nad głowami tysięcy penitentów przy kratkach konfesjonału, przynosząc ulgę udręczonym sumieniom. Dziękujemy Ci za to.
Te ręce też wznosiły świątynię i plebanię. Kiedy my, po kilka razy w roku przychodziliśmy do wyznaczonej kolejki, Ty byłeś zawsze, nosząc cegłę, zaprawę, kopiąc ziemię lub władając kielnią. Przychodziłeś przed 6. rano, żeby przygotować front robót: tak było codziennie, tylko z małą przerwą na pośpieszny obiad albo na Mszę św., w czasie której nie mogłeś podnieść z bólu tych spracowanych rąk, by wznieść je na przepisaną wysokość. Jedyną zapłatą za Twą ciężką pracę były dwa skazujące wyroki wydane przez ówczesną władzę. Te ręce przez ostatnie lata porządkowały kościół, obsługiwały ogrzewanie, aby nam było ciepło. Czasami pytany, czy nie mógłby robić tego kto inny, odpowiadałeś: „Praca fizyczna uczy człowieka pokory, daje czas na refleksję, no i trochę chwały Bożej przysparza”.
W środę te spracowane ręce oplotłem osobiście różańcem, ułożyłem do wiecznej modlitwy i ucałowałem z szacunkiem. Dziękujemy Ci za Twoje spracowane dłonie.
Czcigodny Księże Prałacie, miałeś szczególny dar Ducha Świętego, aby z mocą głosić Dobrą Nowinę. Umiłowany Księże Proboszczu, Twoje chore i skołatane serce urzekało nas swoją prostotą, wielką pobożnością i skromnością. Nigdy nie przywiązywałeś wagi do rzeczy materialnych i osobistych, odpowiadając otwarcie: „Czy ja będę szczęśliwszy, jak będę miał jeszcze jedną koszulę więcej?”. Dziękujemy Ci za Twoją szlachetność.
Czerpaliśmy z Ciebie wzór zdyscyplinowania i szacunku do drugiego człowieka. Ukochany, Księże Prałacie, parafrazując można powtórzyć za św. Pawłem, że w dobrych zawodach wystąpiłeś, idąc niełatwą i nie prostą, ale za to najpiękniejszą drogą ku świętości. Bieg ukończyłeś tu, przy Ołtarzu Pańskim, wielbiąc Boga. Wiary nie tylko ustrzegłeś, ale ją w nas pomnożyłeś swoim słowem i przykładem swojego życia - Pan Bóg miłosierny niech Ci da wieniec chwały, żyj zawsze w naszej pamięci i odpoczywaj w pokoju z Chrystusem Zmartwychwstałym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w międzynarodowej koalicji na rzecz prawa do życia

2025-04-28 21:25

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

Adobe Stock

Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że Polska wycofała poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego - informuje Ordo Iuris.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w odpowiedzi na wniosek Instytutu Ordo Iuris, potwierdziło, że Rzeczpospolita Polska wycofała swoje poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego w sprawie promowania zdrowia kobiet i wzmacniania rodziny – międzynarodowego dokumentu, który sprzeciwia się uznaniu aborcji za prawo człowieka oraz podkreśla nienaruszalne prawa kobiet i dzieci, w tym prawo do życia i zdrowia. Decyzję o wycofaniu podjął Minister Spraw Zagranicznych bez konsultacji społecznych z organizacjami pozarządowymi. Resort przekazał informację w tej sprawie w piśmie datowanym na 9 kwietnia (wniosek został przesłany do MSZ 28 lutego).
CZYTAJ DALEJ

Bodnar o zabójstwie lekarza: osobą zatrzymaną w tej sprawie jest funkcjonariusz Służby Więziennej

2025-04-30 07:20

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

nożownik

PAP/Art Service

Szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar oświadczył we wtorek wieczorem w Katowicach, że osobą, która została zatrzymana w sprawie zabójstwa lekarza Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej.

We wtorek zamordowany został lekarz ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Tomasz Solecki. Do gabinetu, w którym badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. W sprawie zabójstwa śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków Podgórze.
CZYTAJ DALEJ

Farmaceutka ścigana za postępowanie zgodne z sumieniem. Sąd Najwyższy umywa ręce

2025-04-30 10:09

[ TEMATY ]

Sąd Najwyższy

farmaceuci

Adobe Stock

Pigułka dzień po

Pigułka dzień po

Sąd Najwyższy odmówił rozpoznania kasacji w sprawie farmaceutki uznanej winną naruszenia prawa farmaceutycznego za odmowę sprzedaży tabletek wczesnoporonnych - informuje Ordo Iuris.

Postępowanie dotyczyło Doroty Pamuły – farmaceutki, która została ukarana naganą przez Okręgowy Sąd Aptekarski. Naczelny Sąd Aptekarski uchylił to orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Następnie OSA umorzył postępowanie, uznając kobietę za winną, wskazując jednak na niską szkodliwość społeczną czynu, a sąd drugiej instancji podtrzymał to orzeczenie. Prawnicy Instytutu Ordo Iuris w imieniu farmaceutki wnieśli kasację do Sądu Najwyższego, domagając się jej uniewinnienia. Sąd Najwyższy odmówił jednak rozpoznania kasacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję