W Gorzowie Wlkp. przy parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego mieści się Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy. Został on powołany do istnienia przez bp. Adama Dyczkowskiego w niedzielę Świętej Rodziny 30 grudnia 1994 r. Jego dyrektorem jest Aneta Pająk-Woźny, a opiekunem duchowym ks. Dariusz Orłowski.
W dekrecie erygującym ośrodek Ksiądz Biskup napisał: „Jego zadaniem będzie ratowanie poczętego dziecka przed odrzuceniem go przez naturalną matkę oraz przed umieszczeniem w państwowych placówkach opiekuńczych. Ośrodek będzie służył pomocą w zakresie spraw związanych z przysposobieniem dzieci do umieszczania ich w rodzinach adopcyjnych, zastępczych i rodzinnych domach dziecka”. Tak więc ośrodek istnieje przede wszystkim dla dobra dziecka, po to, by stworzyć mu możliwości rozwoju w takim środowisku, jakie jest dla niego najlepsze, czyli w rodzinie.
Bardzo ważną, jeśli nie zasadniczą częścią działalności ośrodka jest przygotowywanie małżeństw do przyjęcia dziecka. Chodzi tu zarówno o przygotowywanie rodzin adopcyjnych, jak i rodzin zastępczych, które zajmują się sprawowaniem czasowej opieki nad dzieckiem. W myśl obecnie obowiązujących przepisów każda rodzina adopcyjna czy zastępcza musi otrzymać kwalifikację. Żeby ją otrzymać, musi spełnić określone warunki, m.in. odbyć określone, zatwierdzone przez ministerstwo, szkolenie. Ośrodek prowadzi tego typu szkolenia, opierając się na programie „Dziecko czeka”, opracowanym przez Ogólnopolskie Porozumienie Katolickich Ośrodków Adopcyjno-Opiekuńczych z siedzibą w Łodzi i zatwierdzonym przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej.
Program formacyjny nie ogranicza się tylko do okresu przygotowawczego. Opieka ośrodka rozciąga się w pewien sposób także na okres po adopcji. Wchodzi w to praca pedagoga, psychologa, jak również spotkania w szerszym gronie, mające na celu podtrzymywanie kontaktu z rodzinami adopcyjnymi i wytworzenie pewnej wspólnoty. Na takie spotkania są zapraszane małżeństwa będące w procesie przygotowania oraz te, które już mają dziecko adoptowane.
Prócz tego do zadań ośrodka należy m.in.:
- Gromadzenie informacji o dzieciach, które mogą być przysposobione lub umieszczone w rodzinnej opiece zastępczej albo opiekuńczo-wychowawczej, oraz kwalifikowanie dziecka do przysposobienia, jeżeli jego sytuacja prawna na nie pozwala.
- Przeprowadzanie badań pedagogicznych i psychologicznych oraz wywiadów środowiskowych dotyczących osób i kandydatów.
- Wydawanie opinii osobom zgłaszającym gotowość prowadzenia rodzinnej opieki zastępczej w zakresie posiadania odpowiedniego przygotowania.
- Współpraca z sądami opiekuńczymi, w szczególności powiadamianie sądów o okolicznościach uzasadniających wszczęcie z urzędu postępowania opiekuńczego i sporządzanie opinii w sprawach dotyczących umieszczania dzieci w rodzinie adopcyjnej, rodzinie zastępczej lub placówce rodzinnej.
- Udzielanie pomocy rodzinom zakwalifikowanym w przygotowywaniu wniosków o przysposobienie lub o ustanowienie rodziny zastępczej i zgromadzeniu niezbędnych dokumentów.
- Prowadzenie działalności informacyjno-edukacyjnej.
- Troska o samotne matki oraz kobiety, które poczęły dziecko i zostały pozostawione bez opieki.
- Pomoc społeczna, w tym pomoc rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej.
- Wspomaganie rodzin naturalnych w sytuacjach kryzysu i rodzin niewydolnych wychowawczo.
Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy jest jedyną w naszym województwie niepubliczną placówką tego typu. Jest to ośrodek katolicki i zwykle rodziny zgłaszają się do niego, ceniąc jego katolicki charakter i profesjonalizm. Przyjmowane jest jednakże każde małżeństwo, nie tylko katolickie, które zaakceptuje proponowany przez ośrodek program. Jego istnienie to łaska dla diecezji i dla województwa.
Ośrodek można wspierać darowiznami na konto:
PKO BP I/O Gorzów Wlkp., nr konta: 96 1020 1954 0000 7102 0054 0757.
Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy ul. Czereśniowa 15 66-400 Gorzów Wlkp. tel./fax (0-95) 729-52-75 Czynny w godz. 8.00-15.00, we wtorki 8.00-17.00.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
Meksykiem wstrząsnęły kolejne akty brutalnej przemocy. W stanie Guanajauto podczas katolickiego festynu zastrzelono siedem młodych osób. W stolicy kraju z rąk napastników zginęło dwoje wysokiej rangi urzędników – ogłosiły we wtorek władze.
Podziel się cytatem
Meksyk boryka się falą przemocy, która wiązana jest z walkami potężnych karteli narkotykowych. Stosunkowo często dochodzi do ataków na kluby nocne, bary i areny walk kogutów, ale napady na uroczystości organizowane przez Kościół katolicki należą do rzadkości – podkreśliła stacja BBC.
Nie milczcie! Zwrócicie się swoich parlamentarzystów – apelują francuscy biskupi, mobilizując wiernych do sprzeciwu wobec legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa. Parlament ma podjąć decyzję w tej sprawie 27 maja.
Biskupi przypominają, że forsowana przez prezydenta Macrona ustawa to jedno z najbardziej liberalnych rozwiązań na świecie. Kompletnie zmienia podejście społeczeństwa w kwestii solidarności względem osób chorych i starszych. Francja staje wobec zagrożenia eugeniką społeczną. Nowe rozporządzenia „mogą wywrzeć cichą, lecz realną presję na osoby starsze, chore lub niepełnosprawne. Samo istnienie takiej możliwości może wywołać u pacjentów toksyczne poczucie winy, poczucie, że są ciężarem” – czytamy w dokumencie episkopatu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.