Reklama

Obchody 20. rocznicy śmierci bp. Wilhelma Pluty

Przeniósł się do wieczności

Gdy przyszła wiadomość o śmierci Wilhelma, strasznie to przeżywałam, ale po paru latach przyszła do mnie świadomość, że była to śmierć uproszona. On się bardzo bał, że na starość będzie komuś ciężarem. Umarł z różańcem w ręku, jadąc do swoich kapłanów, których tak kochał - wspomina Bronisława Żak z Koszęcina, najmłodsza z dziewięciorga rodzeństwa bp. Wilhelma Pluty.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W gorzowskiej katedrze

21 stycznia odbyły się uroczystości w 20. rocznicę tragicznej śmierci sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty. Modlitwie przy grobie oraz Eucharystii przewodniczył bp Adam Dyczkowski. Podczas Liturgii zgromadzeni księża, klerycy, siostry zakonne i świeccy modlili się o rychłe zakończenie procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego bp. Pluty. W uroczystości wzięła udział delegacja gorzowskiej „Solidarności” na czele z przewodniczącym Zarządu Regionu Romanem Rutkowskim.
Zapytany o to, jak zmiana pontyfikatu wpłynie na proces beatyfikacyjny, bp Dyczkowski powiedział: - Jan Paweł II przyjaźnił się z Biskupem Wilhelmem i był zwolennikiem jego beatyfikacji. Znając Sługę Bożego osobiście, mógłby zająć postawę bardziej zdecydowaną. Obecny Papież nie miał okazji poznać bp. Pluty, więc osobistej interwencji raczej nie można się spodziewać. Proces będzie zatem przebiegał w normalnym tempie.

Modlitwa o śmierć

W homilii bp Paweł Socha wspomniał byłego wieloletniego biskupa diecezji gorzowskiej jako człowieka pełniącego miłosierdzie. - Oddanie się bez reszty Bogu prowadzi do oddania się człowiekowi. To oddanie ujawniło się w całej postawie i pracy duszpasterskiej sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty - powiedział bp Socha. Kaznodzieja posłużył się kluczem katechizmowych uczynków miłosierdzia względem duszy, aby przedstawić bp. Plutę jako pasterza przywracającego nadzieję ubogim oraz człowieka gotowego zawsze wybaczać.
- Po pamiętnym liście biskupów polskich do niemieckich w 1965 r. mnożyły się wrogie napaści ze strony władz i wielu wiernych podburzonych przez propagandę. Manifestowano przed rezydencją biskupią, rzucano kamieniami i wznoszono wrogie okrzyki, szkalowano Biskupa Wilhelma w czasopismach i oskarżano o zdradę Ojczyzny tego, który tak Polskę kochał. Wszystko znosił z heroicznym spokojem, powierzając siebie i prześladowców Bożemu Miłosierdziu. Każdego wieczoru robił rachunek sumienia, prosząc Boga o przebaczenie własnych win i o przebaczenie swoim wrogom.
Homilia obfitowała w osobiste wspomnienia:
- W ostatnim dniu roku o godz. 23.00 odbywała się adoracja Najświętszego Sakramentu w kaplicy biskupiej w Gorzowie. Ksiądz Biskup modlił się za zmarłych księży i za wszystkich diecezjan. Szczególną była modlitwa w nocy z 1985 na 1986 r. Zamiast do północy modliliśmy się do wpół do drugiej. Bp Pluta wtedy przed Najświętszym Sakramentem rozmawiał z tymi, którzy odeszli, jakby byli o krok od niego. Byliśmy bardzo zdumieni taką kontemplacyjną rozmową, jakby on się przeniósł do wieczności i tam rozmawiał z rodzicami, z bp. Adamskim, z innymi biskupami, których spotkał w życiu - opowiadał bp Socha.
Kilka tygodni później, 22 stycznia 1986 r. bp Wilhelm Pluta zginął w wypadku.
- Zachowała się kartka od czasów seminaryjnych z intencjami modlitwy po Komunii św. Przechowywał tę kartkę przez całe życie kapłańskie w brewiarzu. Jest tam także modlitwa o szczęśliwą śmierć - przypomniał kaznodzieja.

Non omnis moriar

Wśród zgromadzonych wiernych obecni byli także najbliżsi bp. Pluty. W uroczystej koncelebrze uczestniczył ks. Krzysztof Żak, proboszcz parafii pw. św. Marcina w Tarnowskich Górach (diecezja gliwicka), siostrzeniec bp. Pluty:
- Wujek był dla mnie wzorem. W Gorzowie bywałem co roku kilkanaście razy. Najbardziej pamiętam jego modlitwę i słynny już dzisiaj klęcznik. Moi parafianie co piątek modlą się o beatyfikację i wujka, i jego przyjaciela, Jana Pawła II, bo u nas wierni te dwie postaci łączą - powiedział.
Z Wodzisławia Śląskiego przybyli na rocznicowe uroczystości przedstawiciele najmłodszego pokolenia rodu Plutów.
- W mojej rodzinie Biskup Wilhelm wspominany jest jako bardzo dobry człowiek - mówi czternastoletnia Kasia Pluta. Biskup Wilhelm był wujkiem Andrzeja Pluty, taty Kasi. - Często spotykam się z dużym zaskoczeniem, gdy moi rówieśnicy dowiadują się, że mój wujek był biskupem i teraz trwa jego proces beatyfikacyjny.
Mama Kasi, Leokadia: - Mój teść, Franciszek Pluta, lekarz, był bratem Biskupa Wilhelma. Gromadzimy pamiątki po naszym wujku, modlimy się o jego beatyfikację i wspominamy to, co nam opowiadał. Wspominamy go także jako człowieka wesołego, potrafiącego opowiadać dowcipy. Wujek był szalenie rodzinnym człowiekiem. Zjazdy rodzinne zawsze zaczynały się od wspólnej modlitwy. Tę tradycję kontynuuje teraz Ksiądz Krzysztof. Wujek zawsze chciał, by rodzina była razem.
- Ostatni raz brat był w rodzinnym domu w sobotę - wspomina siostra Bronisława Żak z Koszęcina, najmłodsza z dziewięciorga rodzeństwa bp. Pluty. - Cała rodzina była obecna z wyjątkiem męża oraz mojego syna Krzysztofa, który jest księdzem. Brat zobowiązał mnie, żebym w sobotę za tydzień wysłała męża i syna do niego, bo może to już być ostatni raz, gdy będzie mógł ich zobaczyć. We środę przyszła wiadomość o śmierci brata. W sobotę przyjechaliśmy wszyscy, ale na pogrzeb. Proces beatyfikacyjny to dla nas wielkie przeżycie. Mam nadzieję, że dożyję jego końca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Życie bez łaski to życie bez radości

2024-05-05 19:16

Marzena Cyfert

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

W kościele św. Karola Boromeusza przeżywano odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin. Tym samym rozpoczęło się przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Eucharystii przewodniczył bp Maciej Małyga, który udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję