Reklama

Słowo Pasterza

Ewangelizować jak Jezus (1)

Niedziela dolnośląska 11/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rekolekcje są bardzo dobrą okazją, żeby nauczyć się czytać Biblię jeszcze lepiej niż do tej pory. Oto fragment Ewangelii na dziś: bogaty młodzieniec przychodzi do Jezusa i pyta „Nauczycielu, co mam czynić, aby otrzymać życie wieczne”. Jezus odpowiada mu: „Zachowuj przykazania”, a na koniec dodaje jeszcze: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie”. Takie fragmenty z Ewangelii mają dwa cele: katechetyczny i osobisty, a więc skierowany tylko do nas.
Zacznijmy od celu katechetycznego. Pan Jezus powiedział bogatemu młodzieńcowi, że są przykazania, które obowiązują wszystkich. Nawet zaczął je wyliczać: „nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, czcij ojca i matkę swoją” i jeszcze jedno polecenie: „miłuj bliźniego”. Przykazania są dla wszystkich z natury rzeczy. Bóg poucza każdego człowieka przez sumienie. Pan Jezus dodał jednak: „Jeśli chcesz być doskonały” - i tu coś specjalnego dla bogatego młodzieńca - „idź i sprzedaj, i rozdaj ubogim, a potem przyjdź i chodź za mną”. To, co w Ewangelii jest oprócz przykazań, może wyglądać tak: „idź i sprzedaj, a potem przyjdź”, może wyglądać tak: „są bezżenni dla Królestwa Bożego”. To nie są przykazania, to jest coś innego, co z natury rzeczy nie jest dla wszystkich. Nie widzimy w Piśmie Świętym, żeby wszyscy sprzedawali wszystko, co mają, albo żeby wszyscy uczniowie Jezusa byli bezżenni. Dlatego nie nazywa się tego przykazaniem, nazywa się to radą. Często dodaje się jeszcze: radą ewangeliczną, gdyż rada ubóstwa i rada bezżeństwa znajdują się w Ewangelii. Dlaczego rady? Bo z natury rzeczy są to wskazania dla niektórych.
Jaki jest skutek tego, że ciągle w Kościele ktoś słyszy rady ewangeliczne? Skutkiem tego jest życie zakonne w Kościele. Np. siostry zakonne: ich istnienie jest skutkiem tego, że ktoś w Kościele powie sobie: „Owszem, to nie do wszystkich, ale czy to nie jest do mnie?”. I dopowie: „To dla mnie; to mnie Pan woła”. Siostry Matki Teresy z Kalkuty i wiele innych… Nazywa się to życiem według rad ewangelicznych.
Czy to jest jakiś pomysł późniejszy od Biblii? Zależy, o co pytamy. Gdy pytamy o konkretne zgromadzenie (siostry felicjanki, siostry uczennice Krzyża, siostry benedyktynki), to takie zgromadzenia mają lat kilkanaście, kilkadziesiąt lub kilka wieków.
Ale jeżeli pytamy, czy w Kościele zawsze byli tacy ludzie, którzy żyli według rad ewangelicznych, to odpowiedź brzmi: Tak, zawsze tacy byli. Czytamy o nich na przykład u św. Pawła. W I Liście do Koryntian, w rozdziale siódmym czytamy o radach ewangelicznych: „Nie mam zaś nakazu Pańskiego co do dziewic, lecz daję radę jako ten, który godzien jest, aby mu uwierzono”. Paweł używa słowa „rada”, jest to rada ewangeliczna. Skąd św. Paweł wziął taką radę? Od Jezusa: „Są i tacy, którzy są bezżenni dla Królestwa Bożego”. Takie osoby były w Koryncie. Były i uczyły się Ewangelii od Apostołów. Niektóre kobiety pozostawały niezamężne. A co robiły z „wolnym” czasem? Co robiły z energią życiową, która pozostała? „Troszczyły się o sprawy Pana, o to by były święte i ciałem, i duchem”.
„Sprawy Pana” mogą być bardzo różne: różne zgromadzenia zajmują się różnymi „sprawami Pana”. Siostry Matki Teresy z Kalkuty zajmują się troską o ubogich i umierających. Czy to są sprawy Pana Jezusa? Czy Pan Jezus ma taką sprawę na ziemi, żeby ludzie, którzy umierają, umarli godnie i otoczeni miłością? Tak, to jest „sprawa Pana”.
Św. Paweł pisze: „Podobnie i kobieta niezamężna, i dziewica, troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem”. Czy to znaczy, że św. Paweł patrzy źle na małżeństwo? Nie, zaraz potem dodaje: „kto poślubia swoją dziewicę, dobrze czyni”. Małżeństwo jest bardzo dobre i godne pochwały, ale Paweł mówi: „a jeszcze lepiej czyni ten, kto jej nie poślubia”. Dlaczego? Bo jest i takie powołanie, według rad ewangelicznych, które dzisiaj nazywamy życiem zakonnym.
To jest orędzie katechetyczne z tej sceny, której wysłuchaliśmy dzisiaj z Ewangelii. Ale jest to ciągle jeszcze czytanie Pisma Świętego „z bezpiecznej odległości”, ponieważ znakomita większość z nas nie stoi przed takim problemem, większość z nas to osoby, których życie jest na innych torach: mają rodziny, mają mężów, mają żony, mają dzieci, mają najrozmaitsze plany życiowe realizowane od bardzo dawna. Dlatego dla większości z nas ten katechetyczny i pouczający cel jest interesujący, ale on nas „nie parzy”. Dla większości z nas, to jest „inne powołanie”: piękne, cenne, wiemy, że musi być w Kościele, że Kościół bez takiego powołania byłby Kościołem niepełnym, jednak dla większości z nas to jest tylko pouczające.
Ale dobrze wiemy, że każde słowo Pana Jezusa jest dla każdego, jeśli więc dla niektórych oznacza ono powołanie do życia według rad ewangelicznych, to dla wszystkich oznacza … Co też może oznaczać? O tym za tydzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy czuję się Jego uczniem?

2025-07-01 20:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytania: Czy czuję się Jego uczniem? Czy jestem uczniem Jezusa w moim środowisku życia (w rodzinie, wspólnocie, w pracy…)? Czy wierzę, że tam, gdzie żyję i pracuję, jestem „posłany” przez Jezusa? W kapłaństwie, w rodzinie, w szkole, w pracy, w ośrodku wakacyjnym?

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
CZYTAJ DALEJ

„Ojcze Święty, toniemy” – przewodniczący Konferencji Episkopatu Pacyfiku spotkał się z Leonem XIV

2025-07-04 19:45

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Konferencja Episkopatu Pacyfiku

@Vatican Media

Abp Ryan Jimenez z Agaña (Guam) przewodniczący Konferencji Episkopatu Pacyfiku

Abp Ryan Jimenez z Agaña (Guam) przewodniczący Konferencji Episkopatu Pacyfiku

Abp Ryan Jimenez z Agaña (Guam) w rozmowie z mediami watykańskimi opowiedział o swoim niedawnym spotkaniu z Papieżem Leonem XIV oraz o wyzwaniach i radościach życia na Pacyfiku.

Spotkanie i paliusz
CZYTAJ DALEJ

Watykan: czy Leon XIV uda się do Wietnamu?

2025-07-05 17:38

[ TEMATY ]

Watykan

Wietnam

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Po wizycie wiceprezydent Wietnamu Vo Thi Ahn Xuan u Leona XIV 30 czerwca wietnamskie media podały informację, że papież zamierza odwiedzić Wietnam, aby „okazać swoją bliskość Kościołowi katolickiemu i katolikom wietnamskim, a także umocnić stosunki między Wietnamem a Watykanem” - pisze włoski watykanista Andrea Gagliarducci.

Dziennikarz zwraca uwagę, że informacji tej nie ma w komunikacie watykańskim. Wietnam jest bowiem jednym z niewielu krajów, które nadal nie mają stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. Ale jest o krok od wymiany ambasadorów, co byłoby bardzo ważnym punktem zwrotnym dla tego kraju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję