Reklama

Pamięć i tożsamość

Po zwołanym przez papieża Jana XXIII Soborze Watykańskim II nastąpił w Kościele dynamiczny rozwój ruchów religijnych. Jednym z ruchów, który swymi korzeniami sięga jeszcze czasów przed soborowych jest Ruch Światło-Życie, szerzej znany jako ruch oazowy. Przełom lutego i marca stanowił dobrą okazję, aby przyjrzeć się temu Ruchowi. Skłaniały do tego dwa wydarzenia: XXXVI Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie, która miała miejsce na Jasnej Górze w dniach 24-27 lutego, oraz obchodzona 27 lutego 19. rocznica śmierci sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Wspólnotę oazową Seminarium Duchownego reprezentowali w Częstochowie: ks. Piotr Kandefer, ks. Marek Zajdel oraz dwaj alumni.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Oaza na pustyni przywołuje skojarzenie miejsca, gdzie można przyjść, zaczerpnąć wody i odnowić siły potrzebne do życia. Myślę, że w jakiś sposób oddaje to specyfikę oazy jako Ruchu Światło-Życie. Wiąże się to z ks. Blachnickim, który taką oazę swojego życia spotkał… w więzieniu w Katowicach, gdzie oczekiwał na wykonanie kary śmierci za spiskowanie przeciw rzeszy niemieckiej. Wtedy właśnie przeżył osobiste nawrócenie i postanowił, że jeśli przeżyje, to zostanie księdzem. Całe swoje kapłańskie życie poświęcił na tworzenie i rozwój ruchu religijnego mającego prowadzić ludzi ku dojrzałości chrześcijańskiej.
Dziś ten Ruch jest obecny nie tylko w Kościele w Polsce, ale także poza jej granicami: na Słowacji, w Czechach, Niemczech, na Białorusi, Ukrainie, w Bułgarii, Brazylii, wśród Polonii w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Gromadzi katolików różnego wieku i powołania: dzieci, młodzież, dorosłych, kapłanów, także zakonników, zakonnice, członków instytutów świeckich oraz rodziny zrzeszone w Domowym Kościele. Znak i nazwa Ruchu określają jego charyzmat: kształtowanie siebie według myśli Bożej, stawanie się nowym człowiekiem, w którym istnieje jedność między światłem Słowa Bożego i życiem. Tacy ludzie budują nową wspólnotę, która z kolei tworzy nową kulturę, tj. cywilizację miłości. Ideałami są Chrystus Sługa i Niepokalana Matka Kościoła jako wzór Nowego Człowieka. Karol Wojtyła w swej koncepcji filozofii postulował, aby dać się wypowiedzieć doświadczeniu człowieka.
Poprosiłem ks. Piotra Kandefera, poprzedniego moderatora diecezjalnego, od dziecka związanego z oazą, aby przybliżył nam jasnogórskie spotkanie i podzielił się refleksjami odnośnie oazy w diecezji przemyskiej.

- Proszę Księdza, zacznijmy od wyjaśnienia, kogo w Ruchu Światło-Życie rozumie się pod pojęciem odpowiedzialni, i w jakim celu ci odpowiedzialni co roku w lutym gromadzą się na Jasnej Górze?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Odpowiedzialni to pojęcie bardzo szerokie. Ścisłe grono odpowiedzialnych to: biskup - delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie, moderator generalny, moderatorzy diecezjalni oraz członkowie stowarzyszenia „Diakonia”. Ale tak naprawdę trzeba pamiętać, że odpowiedzialnym za Ruch jest każdy Jego członek. Aby móc rozpocząć formację w danym roku trzeba odczytać, czego Pan Bóg oczekuje od Ruchu, od jego członków. Właśnie temu odczytaniu woli Bożej na „dziś” służy kongregacja. Jest to także okazja do spotkań międzyludzkich, do wspólnej modlitwy. Tam gdzie gromadzą się ludzie, objawia się wola Boża.

- Jaka jest więc w rozeznaniu kongregacji wola Boża dla oazy na bieżący rok, jakie kwestie będą w tym roku podejmowane?

Reklama

- Wytycznymi do ustalenia tematu pracy rocznej z jednej strony była osoba Ojca Świętego Jana Pawła II i Jego przejście do Domu Ojca, a z drugiej głos biskupów, którzy ustalają program duszpasterski na dany rok. Z tego właśnie zrodził się temat roku formacyjnego: Pamięć i tożsamość. Jako Ruch Światło-Życie chcemy powrócić do spotkań, jakie z oazą odbył kard. Wojtyła, chcemy na nowo odczytać Jego przesłanie do oazowiczów.

- Jasnogórskie spotkanie ma miało wymiar krajowy. Kto w diecezji przemyskiej tworzy to wspomniane ścisłe grono odpowiedzialnych?

- Odpowiedzialność za Ruch w naszej diecezji spoczywa na Diecezjalnej Diakonii Jedności, którą kieruje moderator diecezjalny ks. Adam Wąsik. W skład tej diakonii wchodzą: para diecezjalna Domowego Kościoła Ewa i Antoni Zarzyccy z Sanoka wraz z ich moderatorem ks. Markiem Zajdlem, moderator Diakonii Liturgicznej ks. Maciej Kandefer, oraz Maria i Stanisław Lelkowie wraz z ks. Michałem Błaszkiewiczem, odpowiedzialni za Diakonię Modlitwy. Oprócz tego odpowiedzialnymi za Ruch są moderatorzy rejonowi, pary rejonowe Domowego Kościoła i animatorzy odpowiedzialni za poszczególne diakonie w rejonach.

- Tak dobra organizacja oazy to efekt długoletniej pracy. Czy może Ksiądz powiedzieć coś o początkach tego Ruchu w diecezji przemyskiej?

- W diecezji przemyskiej Ruch Światło-Życie jest od dawna.
Trzeba powiedzieć, że pierwsza oaza poza okolicami Krościenka nad Dunajcem odbyła się w naszej diecezji, w Dukli w 1972 r. Sam ks. Blachnicki często bywał w Przemyślu ze swoimi wykładami. Bardzo blisko współpracował z nim ks. prał. Stanisław Zarych, także księża prałaci: Stanisław Czenczek i January Horwath.

Reklama

- Oaza przemyska jest liczebnie bardzo duża, jak Ksiądz myśli, co sprawia, że oaza przyciąga młodzież, rodziny, księży i kleryków?

- Wydaje mi się, że w naszej diecezji jest o tyle dobra sytuacja, iż nie ma dużego rozdźwięku między tym, czym żyją ludzie a tym, co oferuje oaza. Ponadto oaza zawsze wnosi coś nowego w ludzką codzienność, przybliża do Boga i przybliża do ludzi, a w kontakcie z Bogiem i ludźmi następuje rozwój człowieka. Dobre świadectwo trwania w Ruchu zawsze dawali i dają księża przemyscy, przede wszystkim są gorliwi, widzą sens pracy w tym Ruchu i są ofiarni, nie boją się poświęcać czasu i pieniędzy.

- Jakie Ksiądz widzi wyzwania stojące przed Ruchem w obecnym roku, nad czym trzeba szczególnie popracować?

- Przeszliśmy już chyba etap organizacji. Struktury Ruchu w wymiarze diecezji funkcjonują już dość dobrze, czas, aby odpowiadające im struktury tak samo zafunkcjonowały na poziomie rejonów. Ludzie wprost rwą się do diakonii, trzeba tym ludziom zapewnić głębsze przygotowanie oparte na Biblii i liturgii, na takiej podstawie powstanie trwała diakonia. Na to moim zdaniem trzeba zwrócić uwagę w obecnym roku formacji.

- Dziękuję za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Stanisława Biskupa Męczennika

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Nowennę do św. Stanisława Biskupa Męczennika odmawiamy między 29 kwietnia a 7 maja lub w dowolnym terminie.

Pragnę w tej dzisiejszej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża, świętego Stanisława, który był biskupem Kościoła krakowskiego, który przez swoje świadectwo życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w Ojczyźnie, który był i nadal jest tej Ojczyzny Patronem.
CZYTAJ DALEJ

Abp Zieliński podczas ingresu: pozostaję do waszej dyspozycji

2025-05-01 12:58

[ TEMATY ]

Abp Zbigniew Zieliński

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Teraz staję tu w Poznaniu i proszę o przyjęcie mnie do swojego grona, a jak powiedziałem w Koszalinie, tak i tu w Poznaniu, rozpoczynając posługę w archidiecezji, powtarzam: «Pozostaję do Waszej dyspozycji». Jak mówi się w moim rodzinnym mieście: Nec temere nec timide - bez zuchwałości, ale i bez lęku - powiedział podczas ingresu do katedry poznańskiej abp Zbigniew Zieliński.

„Staję dziś pośród Was, by z woli Papieża Franciszka podjąć posługę w archidiecezji poznańskiej. Dokonuje się to uroczyście poprzez tą celebrację Mszy świętej i wpisany w nią ingres do tej szacownej bazyliki archikatedralnej - matki kościołów naszej archidiecezji i zarazem najstarszej katedry w Polsce (968) siedziby pierwszego misyjnego biskupa Polski Jordana oraz miejsca pochówku pierwszych władców Polski, Mieszka I i Bolesława Chrobrego” - mówił abp Zieliński.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję