Reklama

Sesja henrykowska

W rocznicę bitwy legnickiej

Ostatnie spotkanie (19 kwietnia br.) Duszpasterstwa Ludzi Nauki w klasztorze Sióstr Urszulanek przy placu bp. Nankiera było poświęcone 765. rocznicy bitwy pod Legnicą (przypadającej 9 kwietnia) i postaci bohaterskiego księcia Henryka II Pobożnego. Organizatorem sesji henrykowskiej była Fraternia Piastowska - bractwo modlitewne dążące m.in. do beatyfikacji księcia piastowskiego. Z jej to szeregów wywodziło się dwóch prelegentów: Adam Jaworski i Adam Maksymowicz. Trzecim referującym był profesor architektury Mirosław Przyłęcki - autor książki Bitwa pod Legnicą, mongolski atak gazowy z 1241 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znaczenie życia i śmierci Henryka II Pobożnego

Adam Jaworski zwrócił uwagę na to, że w bitwie legnickiej starły się dwie, odmienne krańcowo cywilizacje: łacińska i stepowo-mongolska. Historycy utrzymują, że pod Legnicą książę Henryk II Pobożny bronił nie tylko spraw polskich, ale także chrześcijańskiej kultury europejskiej przed wschodnim barbarzyństwem. W wyniku tego starcia zrujnowany został Śląsk, ówcześnie najbogatsza dzielnica Polski. Upadły plany zjednoczeniowe ziem polskich pod wodzą książąt śląskich. I choć w wymiarze politycznym i militarnym bitwa legnicka była klęską, to w wymiarze moralnym była zwycięska. Można powołać się na słowa Ojca Świętego Jana Pawła II zawarte w książce Pamięć i tożsamość: „My Polacy współtworzyliśmy zatem Europę, uczestniczyliśmy w rozwoju historii naszego kontynentu, broniąc go również zbrojnie. Wystarczy przypomnieć choćby bitwę pod Legnicą (1241 r.), gdzie Polska zatrzymała najazd Mongołów na Europę”.
Końcowym akcentem wystąpienia prelegenta był apel o należne miejsce piastowskiego księcia w pamięci współczesnych pokoleń Polaków. Fakt, że nagrobek katolickiego księcia znajduje się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, wydaje się poważnym zaniedbaniem ze strony Polaków mieszkających na ziemiach henrykowskich ponad 60 lat.

Księżna Śląska i Polski

Adam Maksymowicz starał się udowodnić tezę, że mówiąc o Henryku II Pobożnym nie sposób zapomnieć o jego żonie, księżnej Annie. Opierał się na pracach ks. inf. Władysława Bochnaka z Legnicy, który zabiegając o beatyfikację księżnej Anny, dąży do beatyfikacji rodziny - tak potrzebnej w naszych czasach. To, że Annę jej współcześni uważali za świętą, świadczy Żywot Anny - zachowany w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu. Zapisano w nim „Beatisima Sancta Anna”. Podobnie zaznaczono na obrazie przedstawiającym jej wizerunek, który znajduje się w obecnym Klasztorze Urszulanek, napis „B. Anna” (Błogosławiona Anna). Oprócz św. Jadwigi również księżna Anna miała wpływ na religijność swojego męża. Udzielała się charytatywnie - fundowała klasztory, kościoły i szpitale m.in. kościół św. Jakuba (obecnie greckokatolicki kościół św. Wincentego i św. Jakuba). W kościele tym w kamiennym sarkofagu spoczywały szczątki Henryka II Pobożnego aż do II wojny światowej.
Bezpośrednio po śmierci Jadwigi w 1243 r. Anna podjęła starania o jej beatyfikację. Kanonizacja św. Jadwigi Śląskiej została dokonana dwa lata po śmierci Anny w 1267 r. przez papieża Klemensa VI. O poświęceniu Anny na rzecz ubogich świadczy to, że gdy kilka lat przed śmiercią uległa częściowemu paraliżowi i nie mogła chodzić, to wynoszono ją na krześle, aby osobiście rozdawała jałmużnę biednym.

Mongolski atak gazowy w 1241 r.

Prof. Mirosław Przyłęcki odniósł się do poglądów niektórych historyków zaprzeczających istnieniu bitwy legnickiej. Wskazał na relację Jana Długosza, a szczególnie Jana Iwanowica, dominikanina z Raciborza - naocznego świadka bitwy.
Prelegent wysunął tezę, że decydującym momentem w bitwie było użycie przez Mongołów gazu bojowego, który działając na układ nerwowy sparaliżował polskie rycerstwo. Tradycja mówi o czarnych głowach buchających dymem tzw. fumatorach gazowych. Dlatego Henryk II pod koniec bitwy nie uciekał do zamku, ale na legnickie pole, gdyż wokół zamku „buchały dymem głowy”. Profesor rozmawiał z kobietą narodowości mongolskiej, która zapewniła o istnieniu elementów broni gazowej z okresu średniowiecza znajdujących się w muzeum w Ułan Bator. To samo potwierdzają historyczne źródła japońskie o broni gazowej używanej przez Tatarów w XIII w.
Końcowym elementem sesji henrykowskiej była recytacja wiersza poety z Katolickiego Klubu Literackiego „Źródło”. Ze względu na brak czasu, wiersze poetów tego klubu będą zaprezentowane na osobnym spotkaniu, zorganizowanym przez Fraternię Piastowską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup Marek Mendyk udzielił dyspensy na 26 grudnia

2025-12-10 16:35

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

dyspensa

Diecezja świdnicka

Herb Biskupa Świdnickiego

Herb Biskupa Świdnickiego

Biskup świdnicki Marek Mendyk udzielił wiernym dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych oraz pokutnego charakteru piątku przypadającego 26 grudnia 2025 r. Tego dnia Kościół obchodzi święto św. Szczepana, męczennika, a jednocześnie drugi dzień uroczystego świętowania Narodzenia Pańskiego.

W dekrecie, wydanym na mocy kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, biskup podkreśla, że dyspensa została udzielona dla dobra duchowego wiernych świętujących pamiątkę przyjścia Zbawiciela.
CZYTAJ DALEJ

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja odnalazła samochód duchownego

2025-12-10 07:31

[ TEMATY ]

zaginięcie

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Trwają poszukiwania 44-letnie księdza Marka Wodawskiego, kapłana parafii Matki Królowej Polski w warszawskim Aninie. Duchowny zaginął 7 listopada. Tego dnia około godziny 19.20 widziano go po raz ostatni przy ul. Białowieskiej w Warszawie, gdy odjeżdża szarą Skodą Fabią z 2015 roku (nr rej. WPI 40909).

Jak ustalono: pod koniec listopada warszawska policja odnalazła samochód duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Mija 100 lat od objawień wzywających do nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca

2025-12-11 07:44

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

10 grudnia 1925 r. Matka Boża ukazała się Łucji z Dzieciątkiem Jezus w jej celi zakonnej.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję