Reklama

Słowo Redaktora Naczelnego

„Polonia semper fidelis”

Niedziela w Chicago 26/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polonia semper fidelis - Polska zawsze wierna... To słowa charakteryzujące Polaków na całym świecie. Niedziela docierająca dziś do nich, chce powiedzieć, że wierność Bogu i wierność tradycji swego narodu to bardzo ważna cnota. Trzy lata temu było mi dane odwiedzić Stany Zjednoczone, Kanadę i zobaczyć, jak bardzo Polacy dla zachowania tej cnoty potrzebują duszpasterzy, jak gromadzą się wokół nich, jak bardzo im ufają i właściwie - można powiedzieć, że dla Polaków na Obczyźnie nie ma życia bez Kościoła, bez kontaktu z kapłanem, z duszpasterstwem, z parafią.
Ostatnia moja wizyta na Ukrainie także świadczy o tym, jak bardzo Polacy byli i są wierni Bogu i Kościołowi, jak wiele dla nich znaczą krzyż i Ewangelia. Wraz z grupą redakcyjną odwiedziliśmy takie dawne polskie miejsca, jak Chyrów nad Strwiążem, Dobromil z przepięknym renesansowym kościołem, z tak wielkim trudem odnawianym, Niżankowice z cudowną figurą płaczącej Matki Bożej i, oczywiście, Lwów z jego cmentarzami-symbolami: Janowskim i Łyczakowskim oraz Orląt Lwowskich.
W Chyrowie złożyliśmy wizytę polskiej rodzinie, która przechowuje u siebie elementy wyposażenia miejscowego kościoła, zabranego kiedyś wiernym - bardzo cenne obrazy, stacje Drogi Krzyżowej, figury. Dwie izby swego ubożutkiego domu przeznaczyła na kaplicę, w której odprawiane są Msze św. i w której można zawsze adorować Najświętszy Sakrament. Ludzie w sposób heroiczny walczą tu o polskość i możliwość wyznawania swojej wiary. Kościół w Chyrowie formalnie powinien być już oddany do użytku wiernych katolików, ale miejscowe władze ociągają się i nie można od nich wyegzekwować tego, żeby katolicy, w tym Polacy, mogli w kościele odprawiać Msze św. Podziwialiśmy wierność naszych rodaków, którzy w najbardziej prymitywnych warunkach oczekują na sprawiedliwość. A przecież jest takie stare powiedzenie: Res clamat ad dominum - Rzecz woła o swego pana. Tym panem jest archidiecezja lwowska, jest arcybiskup lwowski kard. Marian Jaworski, ale przede wszystkim Chrystus, którego zamiast uwielbienia, krzyżuje się na nowo.
W podobnie ubogich warunkach pracuje ksiądz w Dobromilu, mający jeszcze świadomość prawdziwego skarbu, jakim dla sztuki jest miejscowy kościół. Gdyby nie wielka wiara miejscowych ludzi i pasja, z jaką chcą coś zrobić, nie bacząc na okoliczności, śladów wiary katolickiej i dawnej Polski już byśmy tam nie zobaczyli.
Bardzo przeżyliśmy też wizytę w Niżankowicach, gdzie budowaliśmy się nie tylko wiarą i gościnnością garstki parafian, ale też postawą młodego księdza proboszcza, równocześnie ojca duchownego Lwowskiego Seminarium, który z ogromnym uporem „orze” dla Chrystusa tę kamienistą ziemię i któremu niedawno powierzona została nowa funkcja - opiekuna małej figurki Matki Bożej, która w szczególnych dla Kościoła chwilach po prostu płacze. To zupełnie nowe zjawisko, niepojęte, niewytłumaczalne inaczej, jak tylko wiarą.
No i sam Lwów. Obserwowaliśmy tę wierność Polaków w kościele św. Marii Magdaleny, który służy z jednej strony jako kościół parafialny, gdzie proboszczem jest bp Leon Mały, ale gdzie jednocześnie mieści się sala koncertowa. I wciąż jest konflikt między dyrekcją tej placówki a wiernymi, którym utrudnia się praktyki religijne nie stroniąc także od profanacji.
Musimy sobie głęboko uświadamiać, że polskości, polskiej historii, imienia Polski należy bronić. I nie jest to nacjonalizm. Zauważmy, jak Niemcy czy Francuzi bronią godności swojego narodu. A gdy Polacy upominają się o godność dla swojej Ojczyzny, to często są oskarżani o nacjonalizm czy szowinizm. Trzeba mieć dobrze ustawione pojęcie patriotyzmu, który szanując inne kultury i nacje, nie tylko nie pozwoli zniszczyć swojej narodowej, ale będzie wpływał na jej rozwój. Przykładem tak pojętego patriotyzmu świecił w trudnych dla nas czasach sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, wspaniałym Polakiem patriotą był Papież Jan Paweł II. Taki patriotyzm powinien być siłą polskiego parlamentu, a także polskiej nauki i kultury, które muszą dbać o prawdę na temet ogromnej więzi naszego narodu z Bogiem - a to stanowi najwspanialszy pomnik wystawiony Ojczyźnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marsz Niepodległości - tak jak zawsze - będzie prawdziwą manifestacją polskości

2025-11-09 18:26

[ TEMATY ]

Radio Maryja

Marsz Niepodległości

Karol Porwich/Niedziela

Tegoroczna edycja Marszu Niepodległości została urozmaicona. Rozbudowaliśmy Miasteczko Niepodległości, a na Scenie Niepodległości odbędą się koncerty. Jednocześnie jako organizatorzy wychodzimy z założenia, że katolicyzm to fundament polskości. Dlatego Msza św. jest istotnym elementem obchodów. Wydarzeniu przyświecać będzie hasło „Jeden naród, silna Polska”.

W ten sposób chcemy podkreślić istotę jedności narodowej, ale jednocześnie chcemy postawić tamę zjawisku, w którym ludzie alienują się od wspólnoty rodzinnej oraz narodowej, która jest rodziną rodzin – mówili Marcin Osowski oraz Bartosz Malewski, organizatorzy Marszu Niepodległości, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.
CZYTAJ DALEJ

Chcemy pobudzać wrażliwość w sprawach patriotycznych

Nie tylko historia Polski, ale także znajomość regionu i życia Kościoła diecezjalnego były przedmiotem zmagań uczniów podczas finału patriotycznego konkursu „Ojczyzno Ma”. A ten odbył się 7 listopada w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.

Jako członkowie AK chcemy pobudzać wrażliwość wśród naszych dzieci i wnuków, w sprawach patriotycznych – mówi Ryszard Furtak, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. - Zakres tematyki konkursu zawiera wiedzę, jaką uczniowie przerabiają w szkołach podstawowych w klasach VI-VIII, ale poszerzoną o sprawdzenie rozeznania z tego, co dzieje się w naszym regionie, także w życiu Kościoła diecezjalnego. Najlepsi będą mieli możliwość wyboru szkoły średniej po zakończeniu nauki w szkole podstawowej. Na nasz wniosek taką decyzję podjął w 2019 r. Lubuski Kurator Oświaty – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Odnowić świątynię naszych serc

2025-11-10 08:53

Magdalena Lewandowska

Medalem św. Jadwigi Śląskiej abp Józef Kupny wyróżnił Marię Goździk, Zofię Sochę, Joannę Lubieniecką i Stanisława Szustka.

Medalem św. Jadwigi Śląskiej abp Józef Kupny wyróżnił Marię Goździk, Zofię Sochę, Joannę Lubieniecką i Stanisława Szustka.

– Kościół to nie tylko budynki, ale ludzie zjednoczeni w Chrystusie. Każdy z nas jest kamieniem tej wielkiej budowli. I każdy kamień w tej budowli jest potrzebny, by tworzyć świątynię Pana – mówi abp Józef Kupny.

Parafia Opatrzności Bożej we Wrocławiu-Nowym Dworze świętowała 10. rocznicę konsekracji świątyni. Uroczystej eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, który odznaczył medalem św. Jadwigi osoby szczególnie zasłużone dla Kościoła i parafii i odsłonił pamiątkową tablicę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję