Akcja Katolicka doczekała się swojego pierwszego Kongresu, który okazał się być wielkim wydarzeniem nie tylko w historii stowarzyszenia, ale w życiu całego polskiego Kościoła. Wydaje się jednak, że Kongres przede wszystkim ponaglił nas, członków odrodzonej Akcji Katolickiej, do wiernej służby Kościołowi poprzez pracę nad sobą oraz intensywną działalność dla dobra bliźnich.
Jako delegaci archidiecezji częstochowskiej wyruszyliśmy w dwudziestoosobowym
składzie w drogę do Poznania w piątkowy poranek 23 listopada. Po
drodze czekał nas miły przystanek w Wieruszowie, gdzie skorzystaliśmy
z zaproszenia na herbatę otrzymanego od ks. prał. Henryka Orszulaka,
proboszcza tamtejszej parafii. Ksiądz Prałat jest asystentem Akcji
Katolickiej diecezji kaliskiej. U ks. Henryka czuliśmy się zupełnie
jak u siebie, także ze względu na fakt wcześniejszej przynależności
Wieruszowa do naszej diecezji.
Kongres rozpoczął się od uroczystej Mszy św. w jednym z
największych kościołów wybudowanych w Polsce powojennej - kościele
Nawiedzenia Matki Bożej na Ratajach. Mogliśmy tam po raz pierwszy
poczuć naszą wspólnotę kongresową złożoną z prawie tysiąca delegatów
z całej Polski.
Drugi dzień kongresowy był bardzo intensywny. Rozpoczęliśmy
go od porannej modlitwy i Mszy św. w katedrze poznańskiej. Następnie
w auli Uniwersytetu Adama Mickiewicza odbyła się sesja plenarna.
Bp Stanisław Ryłko wygłosił prelekcję na temat form realizacji duchowości
świeckich w AK. Utkwiło mi szczególnie zdanie, iż trzeba dążyć do
wysokiego poziomu zwyczajnego życia chrześcijańskiego. Nie trzeba
zatem szukać wielkich spraw, wielkich dzieł, wystarczą te zwyczajne,
ale spełniane z najwyższym zaangażowaniem.
Prawdziwą burzę oklasków wywołał wykład bp. Stanisława Wielgusa.
Ksiądz Biskup mówił o rzeczach, które na co dzień obserwujemy czy
bezpośrednio, czy poprzez media, jak egoizm, permisywizm moralny,
konsumpcjonizm itd. Jednak trafność sformułowań, przebijająca w słowach,
prawdziwa troska i żarliwość apostolska, uczyniły ten wykład wyjątkowym.
Ksiądz Biskup porównał dzisiejszą sytuacje do sytuacji pacjenta
chorego na zapalenie płuc, który z dnia na dzień osłabiony przez
chorobę, dochodzi do decydującego momentu, który rozstrzygnie czy
pacjent umrze, czy zacznie mu się polepszać i będzie żył. Tak jest
też dzisiaj z chrześcijańskim charakterem społeczeństw.
Bardzo ciekawy był także wykład socjologa, prof. Marka Ziółkowskiego
na temat odpowiedzialności świeckich za państwo. Profesor podkreślił,
że we współczesnej Polsce powinno nastąpić przejście od wspólnoty
symboli do wspólnoty zgodnego działania. Sesja plenarna zakończyła
się przedstawieniem opracowania powstałego w oparciu o głosy kongresowe
z diecezji, zatytułowanego Kościół katolicki w Polsce na przełomie
wieków. Z opracowania tego przebijało przede wszystkim to, że podstawą
wszelkiej działalności apostolskiej jest osobista świętość.
Po południu delegaci udali się na spotkania panelowe w grupach.
Natomiast wieczorem braliśmy udział w prawdziwej uczcie kulturalnej
- specjalnym dla delegatów koncercie Poznańskich Słowików.
Święto Chrystusa Króla na zakończenie Kongresu było właściwym
dopełnieniem przeżyć kongresowych. Zanim nastąpiła Msza św. w poznańskim
kościele farnym, braliśmy udział w przemarszu ewangelizacyjnym ulicami
Poznania. Z radością powitaliśmy w tym dniu kilkudziesięcioosobową
grupę z naszej diecezji, która na czele z asystentem diecezjalnej
AK - ks. kan. Jarosławem Sroką dołączyła do delegatów. W przemarszu
towarzyszyła nam mała kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z
umieszczonym na odwrocie aktem zawierzenia Częstochowy i regionu
Matce Najświętszej. Ta kopia Cudownego Obrazu została następnie ofiarowana
jako dar ołtarza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu