Kończący się rok zawsze skłania do różnego rodzaju bilansów -
rodzinnego, osobistego itd. Jak można podsumować kolejny rok Niedzieli,
który jest rokiem szczególnym, bo rokiem jubileuszu 75-lecia tygodnika?
Przejęliśmy się znaczeniem tak ważnego jubileuszu i zapragnęliśmy,
żeby dzieło Niedzieli było na nowo ukazane ludziom. Najprzód podjęliśmy
sprawę nawiedzania parafii przez naszych redaktorów. Był to dla nas
duży wysiłek, bywało bowiem, że 10 parafii jednocześnie gościło pracowników
Niedzieli. Spotkania w parafiach miały miejsce najczęściej po Mszy
św., ewentualnie później jeszcze w sali parafialnej. Zwykle księża
zapowiadali je wcześniej. Najczęściej były to spotkania serdeczne,
ubogacające wzajemnie obydwie strony. Bywało jednak i tak, że ludzie
wychodzili z kościoła, i było to deprymujące, przykre - zarówno dla
młodego zwykle człowieka, który poświęcał swój czas wolny i wkładał
wiele wysiłku, żeby zrobić coś dobrego, jak i dla Kościoła częstochowskiego,
bo przecież Niedziela jest pismem katolickim, uznaną i powszechnie
szanowaną własnością diecezji, wpisującą się w rocznicę jej istnienia.
Widać było, że tam, gdzie ksiądz proboszcz sam się zaangażował, zaprosił
wiernych, to ludzie zostawali, redaktorów przyjęto serdecznie i widać
było zainteresowanie ich wystąpieniem. Zwykle zostali też ugoszczeni
przez proboszcza, często zaproszeni na śniadanie lub obiad. Sprawa
jest więc w ręku księdza proboszcza, to on jest gospodarzem i twórcą
klimatu wspólnoty parafialnej. Jesteśmy za to wdzięczni Księżom Proboszczom
i wyciągamy wniosek, że takie wizyty - różnego zresztą rodzaju -
ożywiają życie parafialne, prezentują różnoraką działalność Kościoła
i dostarczają obopólnie różnorodnych informacji. Dla młodych redaktorów
Niedzieli było to też duże przeżycie. Księżom może łatwiej jest przemawiać,
mają więcej doświadczenia w publicznym występowaniu. Świecki ma trudniejszą
sytuację, ale dziękuję Bogu, że te spotkania były na ogół udane i
dobrze przyjęte.
W Roku Niedzieli wyraźnie zaznaczyła się też Pielgrzymka
Pracowników i Czytelników Niedzieli, podczas której specjalnie zasłużonym
dla działalności naszego tygodnika osobom wręczyliśmy medale "Mater
Verbi", a kapłanom także stuły z logo Niedzieli. Przyjechali przedstawiciele
edycji diecezjalnych tygodnika z całej Polski, było bardzo uroczyście.
Dalej - w kościółku rektorackim pw. Najświętszego Imienia
Maryi odprawiona była 4 listopada Msza św. transmitowana przez Telewizję
Polonia. Spotkaliśmy się wtedy z wszystkimi pracownikami Niedzieli
oraz wiernymi związanymi z tą piękną świątynią, wygłosiłem kazanie,
które łączyło się z Rokiem Niedzieli, a nade wszystko mogłem odczytać
list Ojca Świętego Jana Pawła II skierowany do nas z okazji jubileuszu.
Ten list jest naszą chlubą i największą radością. Jest w nim tyle
dobrych słów o naszym tygodniku, jest akceptacja dla naszej pracy.
Wreszcie bardzo pięknym wydarzeniem jest album jubileuszowy
pt. Czas milczenia i czas mówienia, przedstawiający kulisy naszej
pracy. Album rozpoczyna list Ojca Świętego, a także list Arcybiskupa
Metropolity Częstochowskiego - bardzo głęboki, historyczno-duszpasterski,
ale także zawierający pewne uwagi typu dziennikarskiego. Potraktowaliśmy
go jako list kluczowy - po liście Ojca Świętego - dla pracy redakcji.
Wymieniłem tylko najważniejsze punkty obchodów Roku Niedzieli.
Sądzę, że "Niedziela" odniosła wiele korzyści swojego Jubileuszu.
Nabraliśmy większej świadomości znaczenia pisma, przede wszystkim
w duszpasterstwie, osiągnęliśmy też niewątpliwy sukces - m.in. w
ponad 100 krajach świata czytana jest nasza Niedziela internetowa.
Niedziela brała też udział w wielu wydarzeniach istotnych
dla Kościoła w Polsce, aktywnie włączała się w obchody Roku Kardynała
Wyszyńskiego, informowała o kolejnych papieskich przedsięwzięciach,
publikowała głosy wielu osobistości kościelnych na temat pontyfikatu
Jana Pawła II w 23. rocznicę jego rozpoczęcia. Wydrukowaliśmy też
tekst prefekta Kongregacji Nauki Wiary - kard. Josepha Ratzingera,
wygłoszony w Berlinie, na temat korzeni Europy i jej dziedzictwa
kulturowego - list ogromnie ważny szczególnie dla polskiej i europejskiej
inteligencji.
Rok Niedzieli był bogaty, pracowity, ale i owocny. Kończymy
go, ale nie kończymy naszej wytężonej pracy dla dobra Kościoła i
człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu