Reklama

Moje „rzecznikowanie”

Niedziela małopolska 43/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Justyna Kowalczuk: - Jak według Księdza ukazywany jest Kościół i jego nauka w telewizji publicznej i komercyjnej?

Ks. Dr Robert Nęcek: - W telewizji można zauważyć otwarcie na wartości religijne i kościelne. Staje się to widoczne przy okazji wielkich rocznic czy wydarzeń kościelnych. Co tydzień można wysłuchać modlitwy „Anioł Pański”, transmitowanej z Watykanu przez TVP1. Obszernie relacjonowane były papieskie pielgrzymki. Pojawiają się programy religijne w niedziele. Mamy niedzielne transmisje Mszy św. dla chorych i cierpiących. To wszystko budzi nadzieję.
Pragnę podkreślić, że wbrew pozorom stworzenie dobrego, interesującego programu religijnego - w którym nie posługiwano by się hermetycznie zamkniętą terminologią i który byłby programem dynamicznym i żywym - nie jest takie łatwe. Wystarczy porozmawiać z redaktorami pracującymi w redakcjach katolickich. Aby trzydziestominutowa audycja spełniła swoją misyjną rolę, redaktorzy muszą się nieźle nagłówkować. Tylko dobry obraz połączony z krótkim i kompetentnym komentarzem może liczyć na sukces.

Reklama

- W orędziu na XXXI Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu Papież Jan Paweł II ubolewał, że „w środkach przekazu coraz mniej jest programów o charakterze religijnym i duchowym, programów moralnie budujących, pomagających ludziom lepiej żyć”. Zwrócił uwagę, że także obraz Kościoła jest w nich zniekształcony. „Niektórzy przedstawiciele środków przekazu, zwłaszcza pracujący w sektorze rozrywki, często starają się przedstawiać ludzi wierzących w najgorszym możliwym świetle”. Czy zgadza się Ksiądz z taką opinią?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Uwaga Ojca Świętego jest istotna i trudno się z nią nie zgodzić. Znawca telewizji Neil Postmann ubolewał nie dlatego, że medium jest źródłem rozrywki, ale dlatego, że w telewizji prawie każda sprawa i każdy temat prezentowany jest jak rozrywka. Przypominam sobie World Trade Center z 11 września 2001 r. W dniu tragedii byłem w domu i sprzątałem. Włączyłem telewizor i zobaczyłem samolot uderzający w budynek, a zaraz potem walące się wieżowce. W pierwszej chwili pomyślałem, że to film z udziałem Toma Hanksa. Dopiero podczas kolejnych przekazów zrozumiałem, że to nie film, lecz rzeczywistość. Nic dziwnego, że wielu z nas nie potrafi odróżnić świata rzeczywistego od świata fikcji. To, że dziecko sięga po nóż i uderza nim kolegę, nie wynika z tego, że jest z natury złe. Takie sceny widziało po prostu na ekranie. Coś, co było telewizyjną rozrywką, uformowało zachowanie osoby.
Skoro Ojciec Święty Jan Paweł II mówił o wyśmiewaniu chrześcijan, to powinno być to mobilizujące dla nas samych, abyśmy umieli protestować i dbać o swoje dobre imię. Nie można czekać tylko na hierarchię kościelną, która zaprotestuje w naszym imieniu. Cieszy więc, że po ostatnich atakach na osobę Benedykta XVI świat chrześcijański wyraźnie się z nim solidaryzował. Szkoda tylko, że politycy tak miernie podeszli do sprawy, co zauważył nawet sam Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Durao Barroso.

- Piotr Cywiński i Marcin Przeciszewski w swej publikacji „Kościół w Polsce po 1989 roku wobec nowych wyzwań demokracji” zauważają, że zjawiskiem budzącym nadzieję jest dynamiczny rozwój prasy parafialnej. Co decyduje o tym, że chętnie sięgamy po takie tytuły?

- Rzeczywiście, można zauważyć dynamiczny rozkwit prasy parafialnej i regionalnej. Odbiorcy, którzy z telewizji czerpią informacje o świecie, chcą wiedzieć także, co się dzieje na ich własnym podwórku. Oczywiście, ważna jest sprawa pomocy udzielanej dotkniętym przez tsunami mieszkańcom Tajlandii, ale w perspektywie małego miasteczka bardziej interesuje pomoc udzielona rodzinie mieszkającej na drugiej stronie ulicy, którą spotykamy codziennie.
Prasa parafialna to taka „bliższa ciału koszula”, bowiem dotyczy spraw nam najbliższych, o których nawet regionalne pisma mogą nie wspominać - przedstawia działalność księży, nowe pomysły Akcji Katolickiej i parafialnej Oazy, informuje o przypadających w danym miesiącu wydarzeniach. Jest kroniką ważnych dla lokalnej społeczności wydarzeń.

- Jest Ksiądz rzecznikiem Kurii Archidiecezji Krakowskiej. Jak Ksiądz ocenia dziennikarzy, z którymi się spotyka? Czy są kompetentni? Czy była sytuacja, kiedy słowa rzecznika Kurii były celowo źle zinterpretowane, przeinaczone?

Reklama

- Praca z dziennikarzami sprawia mi radość. Jest to świat bardzo interesujący. Staram się od nich uczyć prostego, krótkiego i rzeczowego przekazu. Generalnie rzecz biorąc, redaktorzy, z którymi się spotykam, są kompetentni i uczciwi. Kiedy nie orientują się w sprawach kościelnych, potrafią dopytać. Takie postawy należy docenić!
Jak w każdym środowisku, tak i w dziennikarskim pojawiają się osoby, które swoim zachowaniem mogą zawieść zaufanie. W ciągu swojego „rzecznikowania” miałem tylko dwa przypadki dziwnych zachowań. W pierwszym - dziennikarka przyszła na spotkanie ze mną z ukrytym mikrofonem, który wypadł jej z dekoltu w czasie rozmowy. Wówczas podziękowałem jej za spotkanie i wyprosiłem. W drugim przypadku dziennikarka proponowała mi nachalnie wpisanie w wypowiedź kard. Stanisława Dziwisza paru zdań, których nigdy nie wypowiedział. Wówczas wyraziłem oburzenie i definitywnie zakończyłem współpracę. Były to jednak dwa ekscesy, które w całości spotkań z dziennikarzami nie mają żadnego znaczenia.

- Co w pracy rzecznika jest najtrudniejsze?

- Gdy pojawia się nawał informacji - umieć to szybko przekazać, co nie jest takie łatwe, gdyż wokół kard. Stanisława Dziwisza dzieje się bardzo wiele, i to w skali międzynarodowej. W tej perspektywie jestem więc rzecznikiem, który współpracuje z mediami zagranicznymi. Niejednokrotnie komentuję i udzielam wywiadów dla prasy zagranicznej. Jednak przy dobrym planowaniu można sobie wszystko dobrze ułożyć.

- „Media katolickie są takie, na jakie nas stać” - powiedział ks. Andrzej Zych w wywiadzie dla „Klubu Miłośników Dobrych Mediów”, udzielonym w listopadzie 2004 r. Zgadza się Ksiądz z tą opinią?

- Media katolickie są takie, jakich chcemy i na jakie nas stać. Bez wątpienia wiele spraw można poprawić, ale wydawcy muszą taką potrzebę sami zauważyć. Nie wszystko przecież tkwi tylko w pieniądzach. W „Gościu Niedzielnym” i w „Niedzieli” zauważono konieczność zmian. Pozostałe media katolickie próbują podążać tą samą drogą. Nie można poprzestać tylko na tym, co jest. Zawsze może być lepiej.

- Dziękuję za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków/ Taksówkarz został zaatakowany nożem przez pasażera; trwa obława

2025-08-22 21:33

[ TEMATY ]

Kraków

Adobe Stock

W Krakowie trwają poszukiwania mężczyzny, który w trakcie kursu zaatakował taksówkarza nożem i uciekł. Poszkodowany obcokrajowiec, który prowadził pojazd, z ranami ciętymi trafił do szpitala.

Według informacji małopolskiej policji, w piątek ok. godz. 17 w pobliżu Tauron Areny Kraków zatrzymała się taksówka, z której wybiegło dwóch mężczyzny - kierowca i pasażer. Taksówkarz, który miał rany cięte szyi, przedramienia i ręki, zemdlał. Policja przekazała, że jest to obcokrajowiec. Mężczyzna w stanie stabilnym trafił do jednego z krakowskich szpitali.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

2025-08-21 22:36

[ TEMATY ]

zmarły

Wikipedia.pl

Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad zmarł w czwartek w wieku 66 lat - podało Polskie Radio.

Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki. W czwartek wieczór artysta miał wystąpić na scenie w Sopocie podczas Top of the Top Festival. Z powodu jego śmierci ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w połowie.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy pokój ma oblicze matki

2025-08-22 18:14

[ TEMATY ]

pokój

matki

Meeting

Vatican Media

Matki dla pokoju na Meetingu w Rimini

Matki dla pokoju na Meetingu w Rimini

Historie Layli al-Sheik, palestyńskiej matki, która straciła swojego syna Qusaya podczas drugiej intifady, oraz Elany Kaminki, matki Yannai, izraelskiego żołnierza zabitego 7 października 2023 roku. Tak rozpoczęła się dziś czterdziesta szósta edycja Meetingu organizowanego przez Comunione e Liberazione.

„Moja córka bardzo się rozzłościła, gdy w 2018 roku powiedziałam jej, że dołączę do ‘Parents Circle-Families Forum’, organizacji, która zaprasza do dialogu palestyńskie i izraelskie rodziny, które straciły bliskich w wyniku konfliktu. Szesnaście lat wcześniej, podczas drugiej intifady, mój syn Qusay, mający zaledwie sześć miesięcy, umarł w moich ramionach. Próbowałam go uratować przed wojną, ale izraelscy żołnierze mi to uniemożliwili” – mówi Layli al-Sheik, matka palestyńska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję