Reklama

"Rodzina na Zaciszu"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kręte, drobne uliczki, wokół nich symetrycznie ułożone domy jednorodzinne, brak wysokich blokowisk - tak wygląda najbliższe otoczenie kościoła św. Rodziny na Zaciszu. Sama świątynia nie przypomina monumentalnych budowli, nie ma tu ani strzelistych okien, ani barokowych zdobień. Od niedawna zza murów kościoła wygląda wysoki, kilkupiętrowy dom z czerwonej cegły.

W 53. rocznicę powstania parafii Świętej Rodziny na Zaciszu, 12 grudnia bp Kazimierz Romaniuk odprawił uroczystą Mszę św. oraz dokonał poświęcenia nowego domu parafialnego. - To nowo wybudowany przez parafię dom rekolekcyjny - wyjaśnia proboszcz ks. Andrzej Mazański. Budowa trwała tylko cztery lata, a to za sprawą naszych parafian, którzy aktywnie wspierali inwestycję.

Zanim jednak doszło do wznoszenia budynku, proboszcz parafii postanowił w dość niecodzienny sposób poinformować zaciszan o potrzebie budowy domu, który będzie miejscem spotkań dla różnych wspólnot religijnych, działających nie tylko na terenie parafii, ale również diecezji.

Ludzie listy piszą

Reklama

"Szanowni Państwo!

Wśród rodzin, które wspierały dzieło budowy tego domu jesteście i Wy Drodzy Państwo. Pragnę serdecznie podziękować za okazaną pomoc, która oznacza, że w tym domu jest cząstka Waszego trudu i pracy. Ufam, że dom ten będzie miejscem wielu dobrych naszych spotkań z Bogiem i nas ludzi ze sobą.

Z serdecznymi pozdrowieniami i najlepszymi życzeniami dla Waszej Rodziny - Ksiądz Proboszcz".

To fragment listu, jaki z okazji poświęcenia domu parafialnego otrzymało wielu członków zaciszańskiej wspólnoty. Podstawą do prowadzenia korespondencji z parafianami stał się program komputerowy: fara-kartoteka rodzinna, na podstawie którego bez problemu można było imiennie adresować koperty. Pozostało tylko ustalenie treści takiego duszpasterskiego przekazu.

- Zawsze w pierwszej części starałem się odnieść w kilku słowach do najbliższych wydarzeń roku liturgicznego, bądź też uwzględnić wydarzenia z życia Kościoła. W drugiej części listu pojawiała się relacja z prac wykończeniowych domu, podziękowanie za wniesione ofiary. Dzięki prowadzonej korespondencji z parafianami jestem w stanie ustalić listę darczyńców - wyjaśnia pomysłodawca ks. Andrzej Mazański.

W taki sposób być może uda się w przyszłości wznieść mury nowej świątyni - ale to dopiero sfera najdalszych planów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początki wspólnoty

O budowie kościoła w tym miejscu mówiono już przed II wojną światową. W 1937 r. ustawiono krzyż na placu ofiarowanym przez Zygmunta Jórskiego, ale erygowanie świątyni przez bp. Zygmunta Choromańskiego miało miejsce niespełna jedenaście lat później. Na początku funkcję kościoła spełniał podłużny barak-kaplica, gdyż władze państwowe nie zgadzały się na budowę okazałej świątyni.

W 1956 r. ówczesny ksiądz proboszcz zastosował szczególne rozwiązanie i obudował kaplicę cegłą. Obok świątyni wybudowano murowaną zakrystię. W ten sposób powstała dzisiejsza świątynia, która w swoim kształcie architektonicznym przypomina pierwotny budynek.

Kościół przez dziesięciolecia był upiększany. Z okazji jubileuszu parafii na frontonie umieszczono specjalną mozaikę z wizerunkiem Świętej Rodziny autorstwa Żanety Szydłowskiej. Ale o niepowtarzalnym charakterze kościoła nie decydują przecież wcale ozdobne formy.

Koszyk dla biednych

Reklama

W niedzielę, na stoliku przy wejściu, pojawia się wiklinowy koszyk. Z daleka przypomina kołyskę dla dziecka. W środku są różne dary: artykuły żywnościowe, odzież - w ten sposób co tydzień wspólnota parafialna wspiera swoich najbiedniejszych parafian. Oprócz takiej charytatywnej działalności, w parafii funkcjonuje biblioteka oraz wypożyczalnia religijnych kaset wideo.

Tradycją stało się już wrześniowe ognisko organizowane po Mszy św. w dniu wspomnienia św. Stanisława Kostki - patrona dzieci i młodzieży. - W tym roku zgromadziło ono ponad 200 dzieci z naszej parafii - opowiada Ksiądz Proboszcz. Oczywiście, oprócz pieczenia kiełbasek zawsze zapewniamy uczestnikom spotkania ciekawy program artystyczny, konkursy, zabawy.

Ciekawą inicjatywę podjęli również księża, którzy postanowili zachęcić dzieci w niecodzienny sposób do udziału w rekolekcjach adwentowych. W tym celu "wynajęto" św. Mikołaja, który zapraszał napotkane dzieci na ulicy do wspólnej modlitwy. W organizacji rekolekcji pomagała również młodzież, chętnie angażująca się w życie parafialne.

Wspólnota wspólnot

Kościół Świętej Rodziny stał się w krótkim czasie prawdziwą oazą dla ruchów i wspólnot religijnych. Każdy z kolejnych proboszczów aktywował w parafii nową grupę modlitewną. Dlatego też Rodzina Rodzin działa na Zaciszu już ponad trzydzieści lat. Poprzedni proboszcz zaprosił pod swoje mury grupę neokatechumenalną. Z kolei obecny, ks. Andrzej Mazański, jest również opiekunem Ruchu Rodzin Nazaretańskich.

Oprócz wspólnot w parafii o oprawę muzyczną dba chór parafialny. Od lat prowadzi go organista, Czesław Dzwonek, który niedawno obchodził jubileusz 50-lecia swojej pracy.

Dzięki takiemu zapleczu możliwe jest przeprowadzanie różnych inicjatyw na terenie parafii.

- Co tydzień, w niedzielę o 16.30 odbywają się specjalne spotkania przygotowawcze dla kandydatów do bierzmowania. - W tym roku grupa jest pokaźna, bo liczy ponad 100 osób - relacjonuje jeden z animatórw, który sam jest członkiem religijnej wspólnoty działającej na terenie parafii. Zwykle rozpoczynamy półgodzinnym wprowadzeniem dla wszystkich. Następnie odbywają się spotkania w małych grupkach. Takie rekolekcje dla młodzieży trwają od października do kwietnia.

Akt zawierzenia

W tym roku część parafian pielgrzymująca z proboszczem do Ziemi Świętej wykazała się wielkim zaufaniem i zawierzyła w sposób szczególny Opatrzności. - Pielgrzymkę planowaliśmy na połowę września br. Przygotowywaliśmy się do niej w sposób szczególny. W końcu wyprawę do Ziemi Świętej niektórzy planują przez całe życie. Atak na World Trade Center sprawił, że musieliśmy nieco zmienić nasze plany i poczekać, aż samoloty będą mogły tam swobodnie latać. W związku z atakami terrorystycznymi, pojawił się w nas niepokój. Przełamaliśmy jednak nasze opory, tylko jeden z uczestników wyprawy zrezygnował. Wylecieliśmy jednym z pierwszych samolotów startujących z Okęcia. Byliśmy trochę zdenerwowani. Okazało się jednak, że nasze pełne zawierzenie zostało nagrodzone w sposób niesamowity. W najbardziej uczęszczanych i odwiedzanych miejscach byliśmy niemalże sami. Jerozolima, Betlejem w tym czasie opustoszały. Poza tym napotkani tubylcy byli dla nas niezwykle życzliwi - w tym czasie obchodzili swoje święto Jom Kipur - święto przebaczenia.

Pomysły na kolejne pielgrzymki i wyprawy już powstają w głowach parafian-globtroterów. Na pewno częste spotkania w nowo oddanym domu parafialnym przyczynią się do krystalizacji tych planów.

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Profanacja krzyża

2025-06-08 22:04

[ TEMATY ]

katolicy

profanacja

TVP 3

W Rudach Raciborskich nieznani sprawcy sprofanowali krzyż przy leśnej drodze. Spiłowano ramiona figury, odwrócono ją do góry nogami, a na zniszczonym krucyfiksie zawieszono śmieci. Mieszkańcy nie mają wątpliwości - to nie zwykły akt wandalizmu, ale celowa profanacja miejsca modlitwy i refleksji dokładnie w czasie ważnych dla rudzkiego sanktuarium uroczystości.

Spiłowano ramiona figury, odwrócono ją do góry nogami, a na zniszczonym krucyfiksie zawieszono śmieci. Mieszkańcy nie mają wątpliwości - to nie zwykły akt wandalizmu, ale celowa profanacja miejsca modlitwy i refleksji dokładnie w czasie ważnych dla rudzkiego sanktuarium uroczystości.
CZYTAJ DALEJ

Stań na nogi! Reaguj na hejt

2025-06-06 10:41

[ TEMATY ]

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

„Stań na nogi. Duch odwagi na trudne czasy”. Trzy historie – każda z nich jak lustro, w którym przegląda się nasza współczesność. To opowieść o znaku krzyża, który kosztował 150 tysięcy marek. O pisarzu, który chciał się przypodobać tyranowi, ale skończył publicznie wyśmiany. I o Prymasie Tysiąclecia, który nawet podczas aresztowania potrafił opatrywać rany prześladowców.

Duch Święty nie jest po to, by nas unosić nad ziemią. On nas stawia na nogi. Daje męstwo mówienia prawdy, nawet gdy jest to niewygodne.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - Dzień 2

2025-06-08 18:28

ks. Łukasz Romańczuk

Drugi dzień pielgrzymowania zawsze bywa trudny. Po trudach dnia poprzedniego należy mocno się zdyscyplinować, aby nie pozwolić sobie na chwilę rozluźnienia. Zbyt późne wyjście na drogę może sprawić, że na trasie, w największy upał zabraknie sił. Tym razem jednak było inaczej.

Dzień drugi drogi przebiegł nader spokojnie. Zaskakujące były dwa momenty. Pierwszy, gdy ścieżka przechodziła pomiędzy leszczynami. A drugim był las przed Sutri, którego ścieżki wiodły przez bardzo dzikie, ale zarazem piękne miejsca. To była droga, która wymagała skupienia, aby po prostu się nie potknąć oraz, aby się nie zgubić. Dziś oznaczenia były dobre, ale nie takie szczegółowe jak dzień wcześniej. Dziś opuściliśmy gościnne siostry benedyktynki, a swoją drogę zakończyliśmy w Sutri, które kiedyś było samodzielną diecezją, a dziś połączona została z inną, dlatego też Eucharystię będziemy sprawować w miejscowej konkatedrze. Co do samej Sutri opisuje ją Francesco Petrarca, włoski pisarz i filozof żyjący w XIV wieku. Piszę on tak: Ze wszystkich stron kraj otaczają wzgórza, niezliczone, ani zbyt wysokie, ani zbyt trudne, ani o trudnej wspinaczce, ani nie przeszkadzające w roztaczaniu widoku, między którymi po wypukłych bokach otwierają się cieniste i chłodne jaskinie, a las wznosi się liściasto, aby osłonić ciepło słońca ze wszystkich stron, gdzie kopiec niższy od innych w otwartej dolinie rozwija się, przygotowując kwieciste mieszkanie dla pszczół. Tu szmer najsłodszych wód w płytkich wodach, tu jelenie, tamy i całe dzikie stado lasów błąkające się po otwartych wzgórzach, i nieskończony wachlarz ptaków, które opływają fale lub skaczą po gałęziach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję