Reklama

Rozmowy z bł. Józefem Sebastianem Pelczarem

Niedziela rzeszowska 1/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ewangelista Mateusz zapisał, iż do narodzonego w Betlejem Jezusa przybyli Trzej Mędrcy. Już samo określenie użyte w stosunku do tych ludzi wskazuje na to, że posiadali oni ogromną wiedzę. Umieli bowiem odpowiednio interpretować proroctwa oraz odczytywać znaki czasu. Kim więc byli ci ludzie?

- Trzej Królowie rządzili małymi pokoleniami w ziemi arabskiej bądź perskiej. Mimo, iż byli poganami, to znali proroctwa mesjańskie. Toteż, gdy pojawiła się na niebie gwiazda, zwiastująca narodziny Mesjasza, uznali, że jest to znak Boży i postanowili iść za nim bez zwłoki. Wyruszyli więc w daleką drogę, aby jako pierwociny pogan złożyć Mesjaszowi hołd i ofiarować cenne dary. W ten sposób zapoczątkowali napływ licznych narodów do Jezusa.

- Zrozumiałe jest to, że Mędrcy chcieli pójść do Mesjasza i oddać Mu hołd. Według przepowiedni proroków miał On bowiem władać Izraelem. Dziwnym jednak wydaje się fakt, iż niemal ślepo uwierzyli gwieździe. Czy nie mieli żadnych wątpliwości?

- Oczywiście, że Mędrcy w swojej drodze nie byli wolnymi od prób. Były one różnej natury. Pierwsze, jakie zapewne przed nimi stanęły, były związane z lękiem. Niewątpliwie obawiali się rozłąki z rodziną i z poddanymi oraz dalekiej i niebezpiecznej podróży. Nieco inny charakter miała próba wynikająca z pychy. Można ją streścić w słowach: "Nie dziwne to, że wy, królowie tak znaczni idziecie z hołdem do jakiegoś narodzonego dopiero co Króla; wy, Mędrcy tak sławni, spieszycie pokłonić się dziecięciu i to za światłem zwodniczej gwiazdy. Czy nie jest to istne szaleństwo". Tym próbom towarzyszyły też zapewne namowy i szyderstwa sąsiadów. Mędrcy uwzględniali trudności i niebezpieczeństwa związane z wyprawą, ale nie trwożyli się zbytnio tylko wyruszyli w drogę.

- Mędrcy po długiej podróży dotarli do Jerozolimy. Sądzili, że tam na dworze Heroda znajdą nowo narodzonego Króla żydowskiego. Tam Go jednak nie było. Pojawiła się więc kolejna próba - chwilowe zwątpienie w zasadność wyprawy. Pokonało ją wyjaśnienie kapłanów, że Mesjasz narodzić się miał w Betlejem. Mędrcy jednak swoim przybyciem do Jerozolimy pobudzili czujność Heroda, narażając siebie i Nowonarodzonego na niebezpieczeństwo. Czy nie zaufali zbytnio temu władcy?

- Mędrcy wiedzieli, że Herod zazdrosny o tron, który zbudował na krwi własnych poddanych, żon i dzieci, może ich zabić, skoro mu wspomną o narodzonym królu. Mimo to, nie wahali się wyznać przed nim, dokąd i po co jadą. Nie zaufali mu też bezgranicznie. Herod, okrutny tyran, pokrył serce mściwe obłudą i rzekomo chciał także oddać pokłon Dziecięciu. Tymczasem już wówczas myślał o Jego zamordowaniu. Planował także zabić Mędrców. Niebawem też wydał rozkaz, by wytracono wszystkie niemowlęta w okolicy Betlejem.

- Kiedy dotarli do Betlejem czekała ich jeszcze jedna i bez wątpienia największa próba.

- Zdążali do Betlejem z radością, bo gwiazda znowu im się ukazała i towarzyszyła w dalszej drodze. Wreszcie stanęła nad grotą betlejemską. Pojawiła się wówczas wątpliwość: Jak to, w stajence król się narodził? A może to tylko przedsionek świetnego pałacu? Pokonali jednak i tę próbę, gdy tylko ujrzeli Dzieciątko. Rozpoznali w Nim Słowo Wcielone. Upadli więc na twarz, złożyli Mu pokłon i ofiarowali dary: złoto, kadzidło i mirrę.

- Mędrcy są nie tylko naszymi przedstawicielami przy Chrystusowym żłóbku, ale także uczą nas, jak mamy się zachować w życiu i pokazują najcenniejsze wartości. Na co więc winniśmy zwrócić szczególną uwagę?

- Ludzie wierzący przede wszystkim winni nieustannie dążyć do Chrystusa-Światłości. Nam również w drodze do Niego, tak jak Mędrcom, towarzyszy gwiazda, jest nią wiara święta. Ona rozprasza ciemności otaczające nas i wskazuje drogę do Boga. Pomaga nam także pokonać wszystkie pojawiające się na niej przeszkody. Nade wszystko należy pamiętać, że najważniejszym prawem życia jest nauka Chrystusa, stąd też trzeba ukorzyć hardy umysł przed Objawieniem Bożym oraz swoją wolę poddać woli Bożej. Nie wolno nam miłować ciemności grzechu, wprost przeciwnie, zamiast poddawać się żądzom, winniśmy narzucić im wędzidło rozumu oświeconego wiarą, zamiast słuchać podszeptów samolubstwa, słuchać mamy natchnień Ducha Świętego, zamiast folgować lenistwu, winniśmy pracować i walczyć przez całe życie, dążąc ciągle do Boga. Mamy iść do Niego tak ochotnie, jak Mędrcy szli za gwiazdą. Dzięki takiej postawie gwiazda wiary zaprowadzi nas do duchowego Betlejem, gdzie zobaczymy Chrystusa spowitego postaciami sakramentu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto Ofiarowania Pańskiego

Niedziela podlaska 5/2003

2 lutego obchodzone jest w Kościele święto Ofiarowania Pańskiego, potocznie zwane świętem Matki Bożej Gromnicznej. Bardzo pięknie o tym święcie pisze Anselm Grün - mnich benedyktyński: "Święto Ofiarowania Pańskiego zaprasza nas, by przyjąć Chrystusa do wewnętrznej świątyni naszego serca. Wesele między Bogiem i człowiekiem odbywa się wtedy, gdy pozwalamy wejść Chrystusowi do wewnętrznej świątyni zamku naszej duszy. Znajduje to swój wyraz podczas święta w procesji ze świecami. Na rozpoczęcie Eucharystii wspólnota zbiera się w ciemnym przedsionku kościoła. Kapłan święci świece i zapala je. Następnie wszyscy wchodzą z płonącymi świecami do kościoła. Jest to obraz tego, że do świątyni naszej duszy wchodzi światło Jezusa Chrystusa i rozświetla wszystko, co jest tam jeszcze ciemne i jeszcze nie wyzwolone".

Nazwy tego święta są dość zróżnicowane. Lekcjonarz armeński podaje, że obchodzono je w "czterdziestym dniu od narodzenia naszego Pana Jezusa Chrystusa". W V w. pojawiły się w brzmieniu greckim określenia hypapante, tzn. święto spotkania i heorte ton kataroion - święto oczyszczenia. Te dwa określenia rozpowszechniły się w Kościele zarówno na Wschodzie jak i na Zachodzie. W liturgii bizantyjskiej do dziś nosi ono nazwę hypapante. Nazwę tę spotykamy także w Sakramentarzu gregoriańskim w tradycji rzymskiej. Określeniem "oczyszczenia" posłużył się Mszał z 1570 r. Mszał Pawła VI opowiedział się za In presentatione Domini - Ofiarowanie Pańskie. Różna była data obchodzenia tego święta. Wschód liczył 40 dni od Objawienia Pańskiego, natomiast Zachód od 25 grudnia, które było i jest świętem Narodzenia Pańskiego. Stąd Kościoły wschodnie świętowały Ofiarowanie Pańskie 14 lutego, zaś liturgia rzymska - 2 lutego. Mszał papieża Pawła VI przewiduje na ten dzień oddzielną prefację, która sławi Boga za to, że Maryja przyniosła do świątyni Jezusa, przedwiecznego Syna Bożego, że Duch Święty ogłosił Go chwałą ludu Bożego i światłem dla narodów. Motyw ten leży u podstaw tego święta, pojawia się w modlitwach i w Ewangelii: "Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Maryja i Józef przynieśli Dzieciątko do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego" (Łk 2, 22-23). Motyw światła jest charakterystyczny do tego stopnia, że w niektórych krajach Msza św. 2 lutego nosi nazwę Mszy światła. W tym dniu w jakiejś mierze dominuje procesja ze świecami podczas śpiewania antyfony: "Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego Izraela".
CZYTAJ DALEJ

Aleksander Rybak, zwycięzca konkursu Eurowizji: Bóg jest moją siłą

2025-01-31 21:30

[ TEMATY ]

wywiad

wiara

muzyka

świadectwo

Bóg

Roger Dewayne Barkley, EuroVisionary/pl.wikipedia.org

Bóg jest moją siłą - mówi w rozmowie z KAI zwycięzca Konkursu Piosenki Eurowizji w 2009 roku Aleksander Rybak. Niedawno zakończył on cykl 50 koncertów bożonarodzeniowych, bo - jak mówi - będąc chrześcijaninem, „uwielbia świętować narodziny Jezusa”. Po kilku latach przerwy norweski artysta powraca do Polski, gdzie w lutym rozpocznie swe światowe tournée od koncertów i spotkań z fanami w Szczecinie i we Wrocławiu.

KAI: Niedawno skończyłeś w Norwegii serię 50 koncertów bożonarodzeniowych. Czyżbyś stał się zawodowym kolędnikiem?
CZYTAJ DALEJ

Wspólnoty Mężczyzn z całej diecezji spotkały się w Żaganiu

2025-02-01 21:59

[ TEMATY ]

spotkanie opłatkowe

Żagań

wspólnoty mężczyzn

Karolina Krasowska

Spotkanie zgromadziło przedstawicieli męskich wspólnot z całej diecezji. Niektórzy panowie przybyli z małżonkami

Spotkanie zgromadziło przedstawicieli męskich wspólnot z całej diecezji. Niektórzy panowie przybyli z małżonkami

Wspólnoty Mężczyzn z Diecezji Zielonogórsko Gorzowskiej 1 lutego przyjechały do Żagania na spotkanie opłatkowe. Najpierw była wspólna modlitwa w parafii Wniebowzięcia NMP, a po niej poczęstunek i konferencja w Żagańskim Pałacu Kultury.

Spotkanie opłatkowe w parafii Wniebowzięcia NMP wpisało się w kalendarz wydarzeń diecezjalnych z udziałem biskupa diecezjalnego. Na tegoroczne przybyli panowie z męskich wspólnot z całej diecezji, niektórzy z nich przyjechali z małżonkami. Jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia była możliwość zwiedzania zespołu poklasztornego kanoników regularnych. Głównym punktem spotkania była Msza św. pod przewodnictwem pasterza diecezji bp. Tadeusza Lityńskiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję