Reklama

Kościół

Franciszek: łzy z powodu naszych grzechów są błogosławieństwem

O błogosławieństwie opłakiwania własnych grzechów mówił Ojciec Święty 12 lutego podczas audiencji ogólnej w Watykanie. Tematem jego katechezy było drugie z Błogosławieństw: Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni (Mt 5,4). Słów papieża w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 7 tys. wiernych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wstępie Franciszek wyjaśnił, że w tekście św. Mateusza chodzi o cierpienie wewnętrzne, które otwiera na autentyczną relację z Panem Bogiem i z bliźnim. Może być ono spowodowane czyjąś śmiercią lub cierpieniem, albo wiązać się z żalem z powodu obrażenia Boga i bliźniego. „Ktoś jest nam drogi i cierpimy, ponieważ go tracimy, lub źle się czuje, czy też dlatego, że to właśnie my sprawiliśmy, iż cierpi” – powiedział Ojciec Święty.

Reklama

Papież zwrócił szczególną uwagę na żal z powodu popełnionego zła i grzechów.

Podziel się cytatem

„Płaczemy, ponieważ nie odpowiadamy Panu, który nas tak bardzo miłuje, i zasmuca nas myśl o dobru, którego nie uczyniliśmy; to właśnie jest poczucie grzechu” – stwierdził Franciszek podkreślając, iż zrozumienie grzechu jest darem od Boga, jest dziełem Ducha Świętego.

„Jeśli zawsze pamiętamy, że Bóg «Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca» (Ps 103,10), to żyjemy w miłosierdziu i współczuciu, i pojawia się w nas miłość. Niech Pan da nam miłować w obfitości. Niech Pan da nam miłować w obfitości m miłować z uśmiechem, z bliskością, ze służbą, a także z płaczem” – powiedział papież na zakończenie swej katechezy.

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Podjęliśmy drogę Błogosławieństw i dzisiaj skupiamy się na drugim: Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.

W języku greckim, w którym napisana jest Ewangelia, to błogosławieństwo zostało wyrażone czasownikiem, nie [jak to jest po włosku- KAI] w stronie biernej, - bowiem błogosławieni nie doznają tego smutku - lecz w stronie czynnej: „smucą się”, płaczą ale w swoim wnętrzu.

Reklama

Chodzi o postawę, która stała się centralną dla duchowości chrześcijańskiej i którą ojcowie pustyni, pierwsi mnisi w dziejach, nazywali „penthos”, to znaczy cierpienie wewnętrzne, które otwiera na autentyczną relację z Panem i bliźnim, do nowej relacji z Panem i bliźnim, do odnowionej relacji z Panem i bliźnim.

Podziel się cytatem

Ten smutek może mieć w Piśmie św. dwa aspekty: pierwszy z powodu czyjejś śmierci lub cierpienia. Drugim są łzy grzechu, własnego grzechu, gdy serce krwawi z bólu spowodowanego obrażeniem Boga i bliźniego.

Pierwszy aspekt: chodzi zatem o miłowanie drugiej osoby w taki sposób, że wiążemy się z nią, aż po dzielenie się jej cierpieniem. Są ludzie, którzy pozostają oddaleni, krok z tyłu; natomiast ważne jest, aby inni utorowali sobie drogę do naszego serca.

Często mówiłem o darze łez i o tym, jak bardzo jest on cenny [1]. Czy można kochać na zimno? Czy można kochać z powodu funkcji, z obowiązku? Z pewnością nie. Są cierpiący, których trzeba pocieszyć, ale czasami są też pocieszeni, których trzeba dotknąć, przebudzić, którzy mają serce z kamienia i oduczyli się płakać. Trzeba przebudzić ludzi, którzy nie potrafią się poruszyć cierpieniem drugiego.

Smutek jest na przykład drogą gorzką, ale może być użyteczny, by otworzyć oczy na życie oraz na świętą i niezastępowalną wartość każdej osoby, a wtedy zdajemy sobie sprawę, jak krótki jest czas.

Reklama

Jest także drugie znaczenie tego paradoksalnego błogosławieństwa: płakać z powodu grzechu.

Podziel się cytatem

Trzeba tutaj odróżnić: są ludzie, którzy unoszą się gniewem, bo popełnili błąd. Ale jest to pycha. Są natomiast tacy, którzy płaczą z powodu popełnionego zła, z powodu pominiętego dobra i z powodu zdrady relacji z Bogiem. Jest to płacz ze względu na brak miłości, który wypływa z tego, że zależy nam na życiu innych. Tutaj płaczemy, ponieważ nie odpowiadamy Panu, który nas tak bardzo miłuje, i zasmuca nas myśl o dobru, którego nie uczyniliśmy; to właśnie jest poczucie grzechu. Mówią oni: „Zraniłem tego, którego miłuję”, a to ich boli aż po łzy. Niech Bóg będzie błogosławiony, jeśli nadejdą te łzy!

Jest to temat własnych błędów, z którymi trzeba się zmierzyć, trudny, ale istotny. Pomyślmy o płaczu św. Piotra, który doprowadził go do nowej i znacznie prawdziwszej miłości, to płacz który oczyszcza, który odnawia. Piotr spojrzał na Jezusa i zapłakał, serce zostało odnowione. Natomiast płacz Judasza, który nie uznał, że pobłądził, sprawił, że biedak popełnił samobójstwo. Zrozumienie grzechu jest darem od Boga, jest dziełem Ducha Świętego. Sami o własnych siłach nie możemy zrozumieć grzechu. To łaska, o którą musimy prosić. „Panie, bym zrozumiał popełnione przez siebie zło, albo które mogę uczynić!”. To wielki dar. Ze zrozumienia tego wypływa płacz skruchy.

Reklama

Jeden z pierwszych mnichów, Efrem Syryjczyk mówi, że twarz obmywana łzami jest niewiarygodnie piękna (por. Mowa ascetyczna). Piękno żalu. Piękno płaczu, piękno skruchy.

Reklama

Jak zawsze życie chrześcijańskie najlepiej wyraża się w miłosierdziu. Mądry i błogosławiony jest ten, kto przyjmuje cierpienie związane z miłością, ponieważ otrzyma pocieszenie, Ducha Świętego, który jest czułością Boga, który przebacza i prostuje.

Podziel się cytatem

Bóg zawsze przebacza. Nie zapominajmy o tym. Nawet najstraszniejsze grzechy. Zawsze. Problem tkwi w nas, że przestajemy prosić o przebaczenie. Kiedy ktoś zamyka się i nie prosi o przebaczenie. A Bóg jest tutaj, by przebaczać, nigdy nie przestaje przebaczać, ale my czasami przestajemy prosić o przebaczenie.

Jeśli zawsze pamiętamy, że Bóg „Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca” (Ps 103,10), to żyjemy w miłosierdziu i współczuciu, i pojawia się w nas miłość. Niech Pan da nam miłować w obfitości miłować z uśmiechem, z bliskością, ze służbą, a także z płaczem. Dziękuję.

Przypis:

1. Por. Posynod. adhort. apostolska Christus vivit, 76; Spotkanie z młodzieżą na Uniwersytecie św. Tomasza w Manili (18 stycznia 2015); Homilia w Środę Popielcową, 18 lutego 2015.

2020-02-12 10:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty na ból gardła

Święty Błażej, przebywając w lochu więziennym, miał cudownie uleczyć syna pewnej kobiety, któremu gardło przebiła ość, uniemożliwiając mu oddychanie. To dlatego jest czczony jako święty od chorób gardła. 3 lutego, tam gdzie zachował się taki zwyczaj, udziela się błogosławieństwa św. Błażeja.

Żył na przełomie III i IV wieku. Pochodził z Cezarei Kapadockiej, która była jednym z najbardziej znanych ośrodków życia chrześcijańskiego. Była to ojczyzna m.in.: św. Bazylego Wielkiego, św. Grzegorza z Nazjanzu, św. Grzegorza z Nyssy. Błażej urodził się w Sebaście (wcześniej w Armenii, dziś to Sivas w Turcji), w rodzinie chrześcijan. Studiował filozofię, ale został lekarzem. Zapragnął jednak życia bardziej oddanego Bogu i podjął decyzję o spędzeniu go na pustyni. Wkrótce został wybrany na stolicę biskupią w Sebaście. Był to czas prześladowań wyznawców Chrystusa. Na Wschodzie panował wówczas cesarz Licyniusz (306-323), pragnący zniszczyć chrześcijaństwo. Gdy Konstantyn Wielki odniósł zwycięstwo nad Licyniuszem, ten ze złości i nienawiści zaczął w okrutny sposób prześladować chrześcijan. Mimo że Konstantyn Wielki w 313 r. wydał edykt mediolański, który zakończył krwawe żniwo wśród wyznawców Jezusa Chrystusa na zachodzie cesarstwa, to na wschodzie imperium prześladowania wciąż trwały. Za namową wiernych Biskup Błażej uciekł do jednej z pieczar na górze Argeon, skąd nadal rządził swoją diecezją. Klęcząc na modlitwie, ujrzał kiedyś Jezusa Chrystusa, który w te słowa odezwał się do niego: „Wstań, złożysz Mi ofiarę”. I stało się, że ktoś doniósł o miejscu pobytu Błażeja. Namiestnik Agricolaus (Agrikola) odnalazł go w jego jaskini i postawił przed sądem. Wkrótce biskup został aresztowany i uwięziony. W lochu więziennym nadal umacniał swój lud w wierności Chrystusowi. By zmusić Błażeja do odstępstwa od wiary, zastosowano wobec niego najokrutniejsze tortury. Bito go rózgami i kijami, przyniesiono nawet żelazne zgrzebła i nimi rozszarpywano jego ciało. Ścięto go mieczem prawdopodobnie w 316 r. Święty Błażej należy do pokolenia ostatnich męczenników z początku IV wieku.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież kontuzjowany po upadku w Domu Świętej Marty

2025-01-16 13:13

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież Franciszek jest kontuzjowany; w wyniku upadku, do którego doszło w Domu Świętej Marty, nosi ortezę na ramieniu - podał w czwartek Watykan. W komunikacie wyjaśniono, że papież nie doznał złamania.

Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej w przekazanym dziennikarzom komunikacie poinformowało: "Dziś rano z powodu upadku w Domu Świętej Marty papież Franciszek odniósł kontuzję prawego przedramienia, bez złamań".
CZYTAJ DALEJ

„Święty Jan Paweł II prorok nadziei”, hasłem tegorocznego Dnia Papieskiego

2025-01-16 17:24

[ TEMATY ]

Dzień Papieski

św. Jan Paweł II

Adam Bujak/Archiwum Białego Kruka

Hasło tegorocznego XXV Dnia Papieskiego brzmi: „Święty Jan Paweł II prorok nadziei”. Ogłosił to dziś abp Adrian Galbas jako przewodniczący Rady Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia", która jest głównym organizatorem obchodzonego corocznie w październiku Dnia Papieskiego. Fundacja ta nazywana „żywym pomnikiem św. Jana Pawła II”, specjalizuje się w upamiętnianiu dziedzictwa i myśli Jana Pawła II oraz funduje stypendia i prowadzi formację dla ubogiej i uzdolnionej młodzieży.

Abp Galbas ogłosił temat tegorocznego Dnia Papieskiego na dzisiejszym spotkaniu opłatkowym przedstawicieli miast i miejscowości papieskich, które jest coroczną inicjatywą Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, a odbyło się w sali plenarnej Konferencji Episkopatu Polski. Miasta papieskie, to miejsca, które Jan Paweł II odwiedził podczas swoich pielgrzymek do Polski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję