Reklama

Wiadomości

Chiny: ewangelizacja w czasie epidemii – nowe sposoby działania

Od blisko dwóch miesięcy katolicy i inni chrześcijanie w Chinach żyją w izolacji, nie mogą uczestniczyć w niedzielnych i świątecznych Mszach świętych ani spotykać się przy innych okazjach.

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Chiny

epidemia

koronawirus

TOM KUO/PAP/EPA

Pracownicy medyczni p[rzed szpitalem w Wuhan.

Pracownicy medyczni p[rzed szpitalem w Wuhan.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozprzestrzenianie się koronawirusa sprawiło, że muszą oni obecnie przeżywać swą wiarę w inny, bardziej indywidualny sposób: zarówno księża, jak i świeccy, siedząc w domach, ewangelizują przez internet.

Szerzące się zachorowania wymusiły na Kościele nowe formy działalności duszpasterskiej, np. Msze i wspólnoty wirtualne, ewangelizacja on-line, czytanie Pisma Świętego i innych tekstów religijnych oraz dzielenie się swymi przemyśleniami za pośrednictwem internetu i telefonów komórkowych.

Podziel się cytatem

Chiński kapłan ks. Bai Jianqing zauważył na łamach włoskiej agencji misyjnej AsiaNews, że masowe zachorowania pojawiły się nagle, dając o sobie znać zwłaszcza w czasie chińskiego Nowego Roku (którego obchody pod koniec stycznia odwołano).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Część księży postanowiła jednak utrzymywać stały kontakt z wiernymi za pośrednictwem środków przekazu, towarzysząc im i formując, np. wprowadzając ich przez internet w poznawanie Pisma Świętego, katechizując, zapraszając do wspólnej modlitwy, głosząc kazania i odprawiając Msze „internetowe”. Działania te podejmują także siostry zakonne i świeccy.

Reklama

Ks. Bai Jianqinga zwrócił uwagę na zmiany, jakie dokonały się w Kościele chińskim w ostatnich 30 latach. Przeważali wtedy biskupi i księża w starszym wieku, którzy odbudowywali go po „rewolucji kulturalnej” (1966-76), a ówczesna ludność kraju mieszkała w większości na wsi. Co więcej, wśród katolików poziom wiary i kultury był na ogół podstawowy. Tymczasem trwający obecnie proces urbanizacji i ogólny wzrost nauki i oświaty sprawił, że podniósł się również poziom wiary, szczególnie wśród młodzieży, mieszkających głównie w miastach. Małe kapliczki w ówczesnych wioskach stały się dziś dużymi kościołami i odwrotnie – duże świątynie w miastach tamtego okresu są dziś małymi kaplicami. Wiele parafii wiejskich prawie się wyludniło i zostało w nich tylko trochę starszych ludzi, bo młodzi przenieśli się do dużych miast.

W szybko rozwijającym się społeczeństwie i w obliczu nieprzewidywalnych wydarzeń księża potrzebują zdrowej i silnej wiary, szerokiej wizji, uważnego spojrzenia i żywego, twórczego myślenia, aby móc zmieniać i przystosowywać metody duszpasterskie do dokonujących się zmian. Działania sprzed 10 lat wymagają dziś nowego podejścia, zwłaszcza te, stosowane na wsi, muszą być inne, jeśli mają się sprawdzić w mieście.

W warunkach utrzymującej się epidemii studenci i uczniowie zaczęli się kształcić przez internet i ten rodzaj komunikowania się stał się głównym narzędziem nauki i życia. Także Kościół nabiera coraz bardziej nowego oblicza, stosując te nowe sposoby duszpasterskie i ewangelizacji a koronawirus doprowadził do narodzin nowych zjawisk, np. „grup wiernych”, „sal on-line”, “sal modlitwy on-line”, “mszy bezpośrednich (przez internet)” itd. Dzięki temu pojawiają się parafie, diecezje i Kościół ponad granicami i kontekstami.

Ten żywy sposób duszpasterzowania, oparty na internecie, „w imię woli wiary”, zjednoczył między sobą wszystkie dalekie osoby, umożliwiając komunikowanie się i dzielenie się ludziom niemogącym udać się do kościoła i tym, którzy szukają wiary, pozwalając im karmić się orędziem Ewangelii.

Ta nowa metoda „rozszerzyła parafię”, niosąc opiekę duszpasterską każdemu potrzebującemu. Pozwala ona spieszyć z opieką pastoralną do wszystkich rozproszonych wiernych, mimo ich obecnej izolacji, a są ich tysiące w całym kraju.

2020-03-06 19:56

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarz z Bergamo: życie w kwarantannie formą miłości bliźniego

[ TEMATY ]

koronawirus

Adobe Stock

Życie w ścisłej kwarantannie i respektowanie zakazu wychodzenia z domu to współczesny wymiar przykazania miłości bliźniego. „To, co wydaje się nam formą ograniczenia naszej wolności, tak naprawdę jest wyrazem troski o drugiego człowieka” – mówi Radiu Watykańskiemu dyrektor sanitarny szpitala w Bergamo. Region ten od tygodni stanowi epicentrum epidemii koronawirusa we Włoszech, z największą liczbą zakażonych i zgonów.

Doktor Massimo Castoldi wyznaje, że w regionie wszystkie szpitale jednozadaniowe przeżywają prawdziwe oblężenie i wciąż brakuje miejsc. „W naszej placówce pełną parą działają dwa Odziały Intensywnej Opieki Medycznej i dodatkowy odział wentylacji, jest to efekt tego, że zbyt długo lekceważono ostrzeżenia i myślano, że wirus nas nie dotknie” – podkreśla Castoldi. Stwierdza, że coraz więcej lekarzy i pielęgniarek jest zarażonych, na co wpływa m.in. brak środków ochronnych, i zaczyna brakować personelu.
CZYTAJ DALEJ

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje portierka, ochroniarz w stanie krytycznym

2025-05-07 20:36

[ TEMATY ]

Warszawa

zabójstwo

PAP/PAP

Portierka zaatakowana przez 22-letniego sprawcę na kampusie UW miała ponad 60 lat. Ranny został także ochroniarz, który jest w stanie krytycznym – dowiedziała się PAP.

O godz. 18.40 na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do wydarzenia o charakterze kryminalnym – powiedział PAP kom. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję