Święty Florian był człowiekiem niezwykłym. Jako oficera armii rzymskiej cechowała go cnota męstwa i odwagi. Niósł otuchę i nadzieję prześladowanym legionistom chrześcijańskim, narażając się świadomie ówczesnej pogańskiej władzy. Nie odstąpił od wiary pomimo tortur. Zapłacił za nią najwyższą cenę. Jego umęczone ciało, u którego zawiązano kamień młyński, zatopiono w nurtach rzeki. Było to dokładnie 4 maja 304 r,. czyli ponad 1700 lat temu! (...) ten rzymski oficer, który zginął na ziemiach dzisiejszej Austrii, związał się niezwykle z naszym królewskim miastem Krakowem. W 1184 r. otrzymaliśmy jego relikwie i odtąd nie przestaje on być naszym szczególnym patronem. Opiekuje się naszym grodem. W 1528 r. ogromny pożar strawił Kleparz - dzielnicę Krakowa, a ocalał tylko kościół św. Floriana. (...) Sługa Boży Jan Paweł II związał się na stałe z kościołem św. Floriana w Krakowie. Przybył do niego z Niegowici i pozostał w nim jako wikary przez dwa lata. Uderza mnie szczególnie to, co zapisał w swoim Testamencie 17 marca 2000 r.: „W miarę jak zbliża się kres mojego życia, wracam pamięcią do jego początku, (...) do krakowskiej parafii św. Floriana”. Pośród tylu miejsc i wydarzeń, jakie wypełniły jego życie, pamiętał o parafii św. Floriana! (…)
Św. Paweł Apostoł w Liście do Tymoteusza pisał z rzymskiego więzienia, niedługo przed swą męczeńską śmiercią: „Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa”.
Zastanówmy się, czyż w tych słowach nie jest zapisany podstawowy sens służby strażaków, którzy „w trudach i przeciwnościach” spieszą bliźnim z pomocą? Walczą z ogniem, z klęskami żywiołowymi. Niebezpieczne dla innych sytuacje są dla nich „zwyczajnym” polem pracy. Potrzeba odwagi, hartu ducha, męstwa, gotowości podjęcia ryzyka, by ratować drugiego człowieka i jego dobytek. Potrzeba ducha poświęcenia. Potrzeba wrażliwości na dobro wspólne. Za takie postawy nie można do końca zapłacić. Takie postawy i taka służba to nie tylko zawód. To także powołanie.
Wierzący strażak przypomina „żołnierza Chrystusa Jezusa”. Pozostaje w gruncie rzeczy na Jego służbie, służąc ofiarnie ludziom.
Fragmenty homilii z katedry wawelskiej - 10 maja 2007 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu