Reklama

Wybrani i posłani

Niedziela świdnicka 21/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Z uśmiechem i niedowierzaniem obecni księża neoprezbiterzy wspominają swoje pierwsze kroki w murach seminarium. Z plecaczkami i duszami na ramieniu stawali na furcie w Legnicy czy Henrykowie, odczytując w swoim życiu wezwanie Chrystusowe: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i aby owoc wasz trwał”. Po rocznej formacji w seminaryjnych domach „annus propedeuticus” przenieśli się do „dorosłego” Seminarium we Wrocławiu i Legnicy. Tam zastała ich widomość o utworzeniu nowej diecezji. Korzystając z gościnności Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego we Wrocławiu, mogli kontynuować studia teologiczne na Papieskim Wydziel Teologicznym we Wrocławiu. Po złożeniu prac magisterskich i święceniach diakonatu ostatni rok spędzili w Świdnicy i na praktykach duszpasterskich w parafiach całej diecezji.
Po niespełna rocznej posłudze diakoni zostali na mocy święceń kapłańskich 26 maja roku Pańskiego 2007 włączeni do grona prezbiterów. Nieraz przyjdzie im pewnie przyznać z drżeniem za św. Piotrem: „Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny” (Łk 5, 8), ale w tych trudnych momentach pamiętać przecież będą, że „nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron” (Hbr 5, 4). W piękny sposób akcentuje tę prawdę zwyczaj wywoływania po imieniu wszystkich kandydatów do święceń, które następuje po Ewangelii. Po upewnieniu się, że kandydaci są godni święceń, Biskup ogłasza ich wybór, a wszyscy obecni mówią: „Bogu niech będą dzięki”. Ryt ten pochodzi z dawnego zwyczaju wybierania kapłanów przez daną wspólnotę. W obecnych czasach parafianie nie głosują, kto ma zostać wyświęcony, ale obrzęd ten uświadamia nam wszystkim, że prezbiterzy są spośród nas i dla nas oraz że jesteśmy odpowiedzialni za ich przygotowanie posługę i życie. Podobnie jak oni sami zobowiązali się do nieustannej modlitwy za lud sobie powierzony i poświęcenie się Bogu za zbawienie ludzi poprzez zjednoczenie z Chrystusem.
Po aklamacji „Bogu niech będą dzięki” całe zgromadzenie śpiewa Litanię do Wszystkich Świętych - jak zawsze, kiedy podejmuje się ważne decyzje w Kościele. Kiedy przyzywa się wstawiennictwa Świętych, kandydaci leżą krzyżem, wyrażając wielkie błaganie. Po Litanii bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki, nałożył ręce na głowę każdego z kandydatów. Gest ten już w epoce Apostołów oznaczał udzielanie Ducha Świętego i przekazanie władzy kapłańskiej. Na znak jedności włożenia rąk dokonują wszyscy obecni kapłani. Po nałożeniu rąk diakoni podchodzili do Biskupa, który namaścił im ręce (którymi będą sprawować sakramenty święte) olejem, znakiem darów Ducha Świętego. Od tej pory, te ręce będą pomagały przemieniać chleb w Ciało i wino w Krew… Później, podając patenę i kielich, Biskup wypowiadał znamienne słowa: „Weźmij dary ludu świętego, które masz ofiarować Bogu. Rozważaj, co będziesz czynił, naśladuj to, czego będziesz dokonywał i prowadź życie zgodne z tajemnicą Pańskiego Krzyża” i wraz z nowo wyświęconymi kapłanami stanął przy ołtarzu, aby sprawować Eucharystię.
Stało się. Mocą sukcesji Apostolskiej przez nałożenie rąk łaska Ducha Świętego zamieszkała w nich na zawsze. Będzie się teraz od nich wymagać, aby byli nauczycielami, misjonarzami, psychoterapeutami, społecznikami… Pewnie niektórzy zajmą się nauką, a inni będą budować kościoły i domy katechetyczne. Przy tym wszystkim jednak muszą pamiętać o rzeczy najważniejszej, że w Kościele jest tylko jedno kapłaństwo - Jezusa Chrystusa - i temu kapłaństwu wszystkie inne funkcje muszą być podporządkowane.
Kiedy wyschnie już olej na kapłańskich dłoniach, gdy zwiędną kwiaty otrzymane od bliskich przyjdzie stawić czoła żniwu Pańskiemu i troskliwie strzec skarbu w glinianym naczyniu. Łącząc serdeczne życzenia i zapewnienie o naszej modlitwie, w imieniu redakcji „Niedzieli Świdnickiej” dedykuję najmłodszym kapłanom słowa Ojca Świętego Benedykta XVI skierowane do niemieckich neoprezbiterów: „Zostaliście z ludzi wzięci, ustanowieni w sprawach odnoszących się do Boga, abyście składali dary i ofiary za grzechy (por. Hbr 5, 1). Wierzcie w moc waszego kapłaństwa! Na mocy przyjętego sakramentu otrzymaliście wszystko to, czym jesteście”. Kiedy z uśmiechem i niedowierzaniem będziecie patrzeć na swoje ręce, które konsekrują chleb, chciejcie je sobie przypominać.

Neoprezbiterzy Diecezji Świdnickiej 2007

Ks. Marcin Dolak
Urodzony 28 kwietnia 1981r. w Świdnicy
Parafia katedralna pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika i św. Wacława Męczennika w Świdnicy
Szkoła: Zespół Szkół Budowlano - Elektrycznych w Świdnicy
Motto: „Człowiek jest drogą codziennego życia Kościoła”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Julian Nastałek
Urodzony 12 maja 1982 r. we Wrocławiu
Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Imbramowicach
Szkoła: Zespół Szkół Ekonomicznych im. W. Stysia w Świdnicy (Liceum Ekonomiczne)
Motto: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13)„W Tobie, Panie, zaufałem, nie zawstydzę się na wieki” (Te Deum)

Ks. Paweł Wróblewski
Urodzony 26 stycznia 1978 r. w Bielawie
Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bielawie
Szkoła: Uniwersytet Wrocławski
Motto: „... albowiem mądrość i wykształcenie to bojaźń Pana, a w wierności i łagodności ma On upodobanie...” (Syr 1, 27)

Ks. Dominik Wargacki
Urodzony 10 czerwca 1981 r. w Lubinie
Parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Złotym Stoku
Szkoła: Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Jagiełły w Ząbkowicach Śląskich
Motto: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, -21)

Reklama

Ks. Grzegorz Umiński
Urodzony 18 listopada 1982 r. w Nowej Rudzie
Parafia św. Anny w Ząbkowicach Śląskich
Szkoła: Liceum Ogólnokształcące w Ząbkowicach Śląskich
Motto: „Chcę do Ciebie podobnym być mój Jezu, tak chcę do Ciebie podobnym być. Naczyniem, które byś używać mógł. Chcę do Ciebie podobnym być”

Ks. Łukasz Kowalczuk
Urodzony 2 kwietnia 1981r. w Nowej Rudzie
Parafia św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Nowej Rudzie - Słupcu
Szkoła: LO w Nowej Rudzie
Motto: „Boże daj mi siłę, abym mógł zrobić wszystko, czego ode mnie zażądasz. A potem żądaj ode mnie czego chcesz” (św. Augustyn)

Ks. Michał Zwierzyna
Urodzony 5 grudnia 1982r. w Dzierżoniowie
Parafia Chrystusa Króla w Dzierżoniowie
Szkoła: Liceum Zawodowe-Liceum Gospodarcze; Pracownik administracyjno-biurowy
Motto: „Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa”

Ks. Krzysztof Myszogląd
Urodzony 15 marca 1982 r. w Nowej Rudzie
Parafia św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej
Szkoła: I Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego w Kłodzku
Motto: „Moim powołaniem jest miłość” (św. Teresa od Dzieciątka Jezus)

Ks. Marcin Mazur
Urodzony 28 października 1981r. w Wałbrzychu
Parafia Św. Anny w Wałbrzychu.
Szkoła: Technikum o profilu Ochrona Środowiska.
Motto: „Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1J 4,16)

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

Helena Kmieć. Dziewczyna, która stała się wzorem

2025-01-23 21:20

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja Heleny Kmieć

24 stycznia przypada ósma rocznica śmierci, tragicznej śmierci Heleny Kmieć, służebnicy Bożej. W rozmowie z ks. Łukaszem Aniołem SDS, duszpasterzem Wolontariatu Misyjnego "Salvator" przybliżamy osobę tej młodej wolontariuszki misyjnej, a także rozmawiamy o tym, jak staje się ona wzorem do naśladowania na młodych ludzi.

Helena Kmieć pochodziła z Libiąża, mieście w Małopolsce, ale sympatyzowała z Ruchem Młodzieży Salwatoriańskiej i była zaangażowana w działania Wolontariatu Misyjnego "Salwator". - W 2012 roku nawiązała ona z nami kontakt i stała się wolontariuszką naszego wolontariatu misyjnego. Pomimo swojego młodego wieku, była osobą bardzo ambitną, pracowitą, zaangażowaną, a przede wszystkim była głęboko wierząca. Angażując się w nasz wolontariat postanowiła wyjechać na wolontariat do Boliwii - podkreśla ks. Anioła, przywołując tragiczny moment śmierci młodej misjonarki. - Była tam bardzo krótko, dopiero, co rozpoczęła swoją posługę misyjną. 24 stycznia 2017 roku dwóch napastników weszło do ochronki, gdzie posługiwała Helena. Jeden z nich zaatakował ją nożem, zadając jej 14 ciosów nożem.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: bardzo ważne jest Słowo, wokół którego gromadzi się lud

2025-01-24 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Kapłan Ezdrasz przyniósł Prawo przed zgromadzenie, w którym uczestniczyli przede wszystkim mężczyźni, lecz także kobiety oraz wszyscy inni, którzy byli zdolni słuchać. I czytał z tej księgi, zwrócony do placu znajdującego się przed Bramą Wodną, od rana aż do południa przed mężczyznami, kobietami i tymi, którzy mogli rozumieć; a uszy całego ludu były zwrócone ku księdze Prawa. Pisarz Ezdrasz stanął na drewnianym podwyższeniu, które zrobiono w tym celu. Ezdrasz otworzył księgę na oczach całego ludu – znajdował się bowiem wyżej niż cały lud; a gdy ją otworzył, cały lud powstał. I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud, podniósłszy ręce, odpowiedział: «Amen! Amen!» Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi. Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie. Wtedy Nehemiasz, to jest namiestnik, oraz kapłan-pisarz Ezdrasz, jak i lewici, którzy pouczali lud, rzekli do całego ludu: «Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie!» Cały lud bowiem płakał, gdy usłyszał te słowa Prawa. I rzekł im Nehemiasz: «Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie słodkie napoje, poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Bogu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją».
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję