Reklama

Zdrowie

Premier: zdecydowaliśmy się na wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego

Morawiecki: wprowadzamy stan zagrożenia epidemicznego, przywracamy pełne kontrole na wszystkich granicach (opis)

[ TEMATY ]

premier

koronawirus

stan zagrożenia epidemicznego

PAP

Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdecydowaliśmy się na wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego, wprowadzimy pełne kontrole na wszystkich polskich granicach, tymczasowy zakaz wjazdu do Polski obejmie cudzoziemców, zawieszamy działalność restauracji, pubów, klubów, barów - ogłosił w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki podkreślił na piątkowej konferencji prasowej, że w obliczu pandemii koronawirusa najważniejsze słowa to bezpieczeństwo i odpowiedzialność.

Podziel się cytatem

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"Jesteśmy zobowiązani do (...) wykonania wszystkich możliwych kroków, żeby bezpieczeństwo Polaków, zdrowotne i pod wszelkimi możliwymi względami było utrzymane (...). Dlatego zdecydowaliśmy się na wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego. To zgodnie z ustawą jest stan, który pozwala nakładać dodatkowe ograniczenia, które są niezbędne by powstrzymać rozprzestrzenię się wirusa" - mówił.

"Podejmujemy bardzo konkretne działania i tak po pierwsze: z myślą o bezpieczeństwie Polaków będziemy wprowadzali pełne kontrole na wszystkich polskich granicach (...) wszystkie granice, które były wewnętrznymi granice Unii Europejskiej zostaną niejako odtworzone - najpierw na 10 dni z możliwością przedłużenia na 20 dni, a późnej o kolejny miesiąc" - mówił. Podkreślił, że polscy obywatel po przekroczeniu granicy zostaną skierowani na 14 dniową kwarantannę. Ogłosił, że tymczasowy zakaz wjazdu do Polski obejmie cudzoziemców.

Ponadto - jak zapowiedział - wstrzymane zostaną międzynarodowe połączenia lotnicze pasażerskie i także połączenia kolejowe; nastąpi to w nocy z soboty na niedzielę. "Granice pozostają otwarte dla przepływu towarów (...) nie ma żadnych podstaw ani obaw, żeby zabrakło nam żywności (...) mamy bardzo duże nadwyżki" - podkreślił premier.

Reklama

Zapewnił, że wewnątrzkrajowy ruch samolotowy i kolejowy zostaje utrzymany i pozostanie bez zmian. Podobnie będzie z ruchem samochodowym dla Polaków powracających z zagranicy, ale - jak zaznaczył - zostaną w tym wypadku wprowadzone rygorystyczne procedury.

Premier poinformował też, że od północy z piątku na sobotę zostanie ograniczona działalność galerii handlowych, w których - jak mówił - pozostaną otwarte sklepy spożywcze, a także pralnie, apteki i drogerie. "Tam, gdzie można kupić środki higieny osobistej. To są ważne artykuły w przypadku epidemii, która nam bardzo wyraźnie jednoznacznie grozi" - mówił Morawiecki.

"Pozostają otwarte, banki, punkty usługowe, bankomaty. Nie zabraknie środków, nie zabraknie gotówki. Jestem po rozmowach z odpowiednimi władzami, w tym przypadku Banku Centralnego i Komisji Nadzoru Finansowego oraz Ministerstwa Finansów" - powiedział Morawiecki.

Podziel się cytatem

Reklama

"Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu działalności wszystkich restauracji, klubów, pubów, barów, kasyn i innych miejsc rozrywki, ponieważ tam gromadzą się ludzie" - powiedział premier. Jak dodał, "wszystkie restauracje, kawiarnie i inne takie punkty usługowe, które funkcjonują i które mają taką możliwość, mogą świadczyć dalej usługi na wynos, na tzw. dowóz". Zdaniem premiera "dowożenie generuje mniejsze ryzyko".

Reklama

Poinformował też, że jednym ze środków bezpieczeństwa w związku z epidemią koronawirusa jest ograniczenie zgromadzeń do 50 osób. Ograniczenie dotyczy – jak powiedział premier – marszów, demonstracji, uroczystości religijnych i wszelkich zgromadzeń wiążących się z działalnością instytucji centralnych, samorządowych i osób prywatnych. "Ograniczenie dotyczy tych wszystkich miejsc, gdzie ludzie mogliby się gromadzić i stwarzać dla siebie nawzajem niebezpieczeństwo" – powiedział Morawiecki.

Zdaniem premiera, mamy w Polsce wystarczają liczbę środków ochronnych dla służby zdrowia i ponad 10 tys. respiratorów. "Codziennie do magazynów rządowych w Agencji Rezerw Materiałowych kierowane są zamówienia z placówek zdrowia, ze szpitali - one są realizowane" - podkreślił premier.

"Apeluję do wszystkich pracodawców o wyrozumiałość, żeby wszystkim pracownikom tam, gdzie można umożliwić pracę zdalną, chcemy jak najwięcej procesów wykorzystać w formie cyfrowej, bo to umożliwi ludziom pozostanie w domu, a to jest najlepsze lekarstwo na koronawirusa" - powiedział Morawiecki.

Premier podkreślił, aby w jak największej liczbie miejsc znajdowały się dozowniki z płynem dezynfekującym. "Dystrybucja dodatkowo będzie się odbywać poprzez stacje Orlenu" – przypomniał. Dodał, że Polska stara się kupować sprzęt i środki ochrony także z zagranicy, "jednak dzisiaj nie ma praktycznie kraju na świecie, który byłby krajem niezagrożonym koronawirusem".

Morawicki, powołując się na videokonferencję z premierami i prezydentami w ramach Rady Europejskiej dodał, że "działania, które wdrażamy, są następnie kopiowane przez innych", a pewne braki w zaopatrzeniu występują też na Zachodzie, gdzie wprowadzono zakaz wywozu środków ochronnych, jak maski i fartuchy.

Reklama

Według premiera ciężar walki z pandemią będzie spoczywać na barkach państw członkowskich, a nie na UE. "Dlatego państwo polskie podejmuje takie kroki, tak szybki jak to możliwe – jako jedno z pierwszych w Europie – aby w maksymalnie możliwym stopniu przerwać ten pas transmisyjny koronawirusa i ograniczyć jego rozprzestrzenianie".

Mówił też, że musimy wydać bezwzględną wojnę epidemii fake newsów i dezinformacji, podkreślił, że sprawdzone informację nt. koronwirusa można znaleźć na oficjalnych profilach rządu w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych z domeną gov.pl.

"Przed nami czas społecznej próby, przed nami czas solidarności międzypokoleniowej. Jestem pewien, że zdamy ten egzamin doskonale, a naszym największym atutem będzie spokój, który doprowadzi do tego, że Polska - wierzę w to - przejdzie przez tę epidemię w sposób bezpieczniejszy niż większość krajów europejskich" - ocenił.

"Zdaję sobie sprawę, że tego typu ograniczenia zmieniają życie wielu Polaków, ale są one potrzebne, żeby zabezpieczyć nas przed bardzo niebezpiecznymi i nieznanymi do tej pory skutkami pandemii koronowirusa" - podkreślił premier.

I dodał, że zagraniczni liderzy alarmują, że pandemia może potrwać dłużej, niż oczekujemy i zebrać bardzo niedobre żniwoto wszystkich miejsc, w których ludzie mogliby się gromadzić.

2020-03-13 19:48

Ocena: +4 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: wytrzymałość, pojemność służby zdrowia ma gdzieś swoje granice

Wytrzymałość, pojemność służby zdrowia ma gdzieś swoje granice - powiedział premier Mateusz Morawiecki ponawiając apel o powstrzymanie się od demonstrowania. Tak odpowiedział na pytanie o wskazówki Prokuratury Krajowej ws czynności, jakie prokuratorzy powinni podejmować w związku z protestami.

W ujawnionym w czwartek przez Stowarzyszenie Adwokackie "Defensor Iuris" piśmie prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego do prokuratorów regionalnych, jest polecenie, aby prokuratorzy prowadzący postępowania związane z odbywającymi się w całym kraju protestami bezzwłocznie przeprowadzali czynności i wydawali decyzje procesowe.

CZYTAJ DALEJ

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Kiedy w Wielki Czwartek otrzymuję życzenia z racji święceń kapłańskich, lubię na nie odpowiadać słowem: „wzajemnie”. Widzę czasem zdziwienie świeckich przyjaciół. W naszej ogólnej świadomości kapłaństwo dotyczy przecież wyświęconych mężczyzn, sprawujących sakramenty, głoszących Słowo Boże i zaliczonych do specjalnego stanu zwanego duchowieństwem. A przecież udział w kapłaństwie Chrystusa nie zaczyna się od sakramentu święceń, ale od chrztu świętego. To przez chrzest przyjmujemy na siebie udział w prorockiej, królewskiej i kapłańskiej misji Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję