Koncertem „Pokolenie JP2” na Rynku Wrocław uczcił 3 czerwca pamięć Ojca Świętego Jana Pawła II, wpisujący się w archidiecezjalne obchody 10. rocznicy 46. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego i wizyty Jana Pawła II.
Na to wyjątkowe popołudnie organizator całego przedsięwzięcie ks. Cezary Chwilczyński, dyrektor Radia Rodzina, zaprosił trzy zespoły muzyki chrześcijańskiej, które nie wymagają szczególnej reklamy: „Arka Noego”, „Trzecia Godzina Dnia” i „Maleo Reggae Rockers”.
Najmłodsi z Pokolenia JP2 z niecierpliwością oczekiwali na występ „Arki Noego”, bacznie oglądając wcześniejszą próbę zespołu. Muzyka i śpiew „Arki” porwała wszystkich. Nie dało się obojętnie przejść obok gromadki rozśpiewanych i roztańczonych dzieci oraz ich dorosłych opiekunów. Zespół grał o wiele dłużej, niż planowano, bo ani artyści, ani słuchacze nie mieli ochoty szybko się rozstawać. - Jan Paweł II żyje. Gdyby było inaczej, nie byłoby nas dzisiaj tu, oglądalibyśmy mecz w telewizji czy jedli chipsy. Ale jest inaczej - mówił Robert Friedrich, lider zespołu.
Na wrocławskim rynku zagrał zespół „Trzecia Godzina Dnia”. Muzycy podzielili się też osobistymi świadectwami spotkania z Bogiem. Swoim doświadczaniem spotkań z Janem Pawłwm II podzielił się wrocławski saksofonista Piotr Baron. O zmierzchu wszyscy już czekali na „Maleo Regge Rockers” - trzeci mocny punkt koncertu.
Gośćmi honorowymi koncertu byli także nieco starsi przedstawiciele Pokolenia JP2 - minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz M. Ujazdowski oraz rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Tadeusz Luty. Dali publicznie swoje świadectwa o Janie Pawle II. Prof. Tadeusz Luty wspominał spotkanie środowiska akademickiego z Papieżem. Przypomniał, że Kolegium Rektorów Wrocławia i Opola uczciło w 2003 r. 50. rocznicę habilitacji Karola Wojtyły i 25-lecie pontyfikatu, nadając mu Złoty Laur Akademicki - pierwsze i jedyne takie wyróżnienie tego gremium.
Było rodzinnie
Koncert, z towarzyszącymi mu atrakcjami, przerodził się w prawdziwy, całodzienny festyn rodzinny. Do współudziału włączyło się także wiele instytucji i wolontariuszy. Najmłodsi, zwłaszcza chłopcy, chętnie brali udział w akcji „Komisarz lew”, prowadzonej przez policjantów i w pokazach sprawnościowych strażaków. Maluchy stały też w kolejce po to, aby móc się przeobrazić np. w pirata, podczas charakteryzacji malowania twarzy. Zainteresowaniem cieszyło się stoisko z Henrykowa, prowadzone przez uczniów Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, które prezentowało m.in. średniowieczną Księgę Henrykowską, z pierwszym polskim zdaniem. W konkursie wiedzy można było wygrać karnet na bezpłatne zwiedzanie cysterskiego opactwa. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu prowadziło akcję zbiórki krwi. - Zbliżają się wakacje, a to dla nas zawsze bardzo trudny okres - mówiła koordynatorka akcji. - Zapotrzebowanie wrocławskich szpitali na krew jest bardzo duże, bo nasze szpitale nie biorą udziału w strajkach lekarzy, wykonując wszystkie zabiegi i operacje. W sumie zebraliśmy ponad 21 litrów krwi od 47 dawców.
Zainteresowaniem cieszył się punkt Stowarzyszenia św. Łazarza, gdzie przez całe popołudnie co kilka minut ratownicy badali chętnym ciśnienie i poziom cukru we krwi. Według szacunków komendanta, z pomocy tej skorzystało kilkaset osób. Równolegle ratownicy Lazarusa prowadzili szkolenia i pokazy ratownictwa. Szczególnie interesowali się nimi młodzi ludzie i dzieci. - Nawet elementarna edukacja w zakresie ratownictwa może uratować życie - mówił komendant Lazarusa, Krzysztof Pawlus. Niedawno we Wrocławiu 9-letnia dziewczynka uratowała swojego dziadka, wykonując masaż serca. Naszą służbę traktujemy jako przedłużenie ręki Pana Boga - ratujemy na skalę ludzkich możliwości, a resztę zostawiamy Panu Bogu.
Swoje stoiska na festynie mieli także uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej Caritas, prezentując i sprzedając owoce swojej pracy wykonywanej podczas zajęć w placówkach. Już od rana swoją szkołę prezentowali uczniowie i nauczyciele Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego. Szczególnie chętnie oglądano zdjęcia z afrykańskiej Ghany, gdzie licealiści spędzili kilka tygodni pomagając przy budowie szkoły. Wśród wolontariuszy na rynku byli także ci z Caritas, zbierając pieniądze na letni wypoczynek dla dzieci z ubogich rodzin. W atmosferę koncertu wprowadzili klerycy klerycy zespołu „Christophors” i dziecięca schola „Mały Asyż” z parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu.
Organizatorami Koncertu „Pokolenie JP2” było Radio Rodzina - Rozgłośnia Archidiecezji Wrocławskiej oraz miasto Wrocław. Koncert poprowadził wrocławski aktor, satyryk, i radny Rady Miejskiej Jerzy Skoczyłas oraz kapelan Radia Rodzina ks. Zbigniew Orda. Koncert zakończył się błogosławieństwem biskupów wrocławskich, Apelem Jasnogórskim i wspólnym odśpiewaniem pieśni „Barka”
„De Roberto a León: Amistad, memoria y misión” (Od Roberta do Leóna: przyjaźń, pamięć i misja) - pod takim tytułem ukazała się w hiszpańskim wydawnictwie Mensajero w Bilbao nowa książka o życiu Leona XIV w Ameryce Łacińskiej. Jej autor, Armando Jesús Lovera Vázquez, pochodzi z Iquitos w Peru i przyjaźnił się z przyszłym papieżem ponad trzy dekady. Opisuje różne mało znane epizody z jego życia, jak choćby dzień, w którym wielu parafian w Trujillo w Peru sądziło, że ksiądz Robert Prevost zmarł.
„W rzeczywistości był to pewien młody człowiek, kandydat do zakonu augustianów, który zginął w wypadku autobusowym w drodze do Limy na Nowy Rok” - wyjaśnił Lovera w wywiadzie dla hiszpańskojęzycznej agencji ACI Prensa. Rodzice młodzieńca, pochodzący z wiejskiego obszaru na północ od Trujillo nie mieli środków, by odebrać ciało syna, więc poprosili o. Roberta Prevosta by je przywiózł do ich wioski. Przejechał on ponad 2000 kilometrów tam i z powrotem, by wyświadczyć im tę przysługę. Jednak przy załatwianiu formalności błędnie wpisano jego nazwisko i umieszczono je na liście ofiar, która została opublikowana w lokalnej gazecie w Trujillo.
Śmierć Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski obraz umieszczony w kościele opactwa Kamedułów w Bieniszewie
Bracia Międzyrzeccy żyli, pracowali i głosili słowo Boże na ziemiach, które geograficznie usytuowane są w Europie, lecz o określeniu Świętych mianem Europejczyków decyduje w równej mierze ich szczególna postawa.
Synowie możnych rodów - Benedykt urodzony w Benewencie, Jan z Wenecji i towarzyszący im Barnaba- na zaproszenie księcia Bolesława Chrobrego wyruszyli z pustelni św. Romualda w Pereum do odległego i nieznanego im kraju. "Odbywszy więc długą drogę przez Alpy [...] weszli do kraju Polan, gdzie mówiono nieznanym językiem [...] i zastali księcia, imieniem Bolesław [...]. I we wszystkim tenże Bolesław okazując im łaskawość, w zacisznej pustelni z wielką gotowością zbudował im miejsce, które sami sobie obrali [...] i dostarczał im środków niezbędnych do życia". Podróż mnichów, po której osiedli w pustelni niedaleko ujścia Obry do Warty, według dziejopisarza św. Brunona z Kwerfurtu, przygotował sam cesarz Otton III. Do przybyszów z Włoch dołączyli wkrótce nowicjusze Izaak i Mateusz z możnego chrześcijańskiego już rodu Polan oraz Krystyn - chłopiec z pobliskiej wsi usługujący pustelnikom.
W swym eremie Bracia przygotowywali się do pracy misyjnej na ziemiach polskich. W nocy z 10 na 11 listopada 1003 roku zostali napadnięci i wymordowani. Mordercy spodziewali się obfitych łupów, których w pustelni nie było. Po złapaniu, osądzeni i skazani zbójcy, opowiedzieli przed egzekucją, że ich ofiary umarły śmiercią męczeńską, z modlitwą na ustach, także Krystyn, który bronił pustelni i poległ w walce. Swoje życie ocalił Barnaba, który był wtedy w drodze do Rzymu. Wkrótce papież Jan XVIII zaliczył Braci w poczet świętych.
Europejskość męczenników, którzy zginęli według wszelkich przypuszczeń w eremie niedaleko wsi Święty Wojciech pod Międzyrzeczem, ma kilka wymiarów. Najbardziej oczywisty jest fakt geograficznego usytuowania w konkretnej przestrzeni, którą z jednej strony otwiera pustelnia kamedułów we włoskim Pereum, z drugiej natomiast zamykają ziemie "między rzekami", czyli okolice Międzyrzecza, w kraju Bolesława Chrobrego. Stąd mieli wyruszyć z misją głoszenia chrześcijaństwa w najbardziej odległych zakątkach państwa Polan, kontynuując dzieło ewangelizacyjne rozpoczęte przez św. Wojciecha.
Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.