Reklama

Żeby wakacje były udane

Z Elżbietą Szczepaniak, kierownikiem Centrum Zarządzania Kryzysowego w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta, rozmawia Agnieszka Dziarmaga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Dziarmaga: - Wkrótce wakacje. Jakie powinny być, aby potencjalny uczeń, od szkoły podstawowej po średnią, mógł rzeczywiście wypocząć? Jakie Pani zdaniem są wyznaczniki udanych wakacji?

Elżbieta Szczepaniak: - Wyznacznikiem dobrych, udanych wakacji jest oczywiście atmosfera i pogoda. O ile na pogodę wpływu nie mamy, to ogólny klimat wakacji tworzą dzieci, młodzież i wychowawcy.
Wakacje przede wszystkim nie mogą być nudne. Wyzwalanie aktywności i kreatywności u dzieci i młodzieży daje im szansę na wypełnianie dnia czymś nowym, innym, ciekawym. Wakacyjna oferta powinna zawierać bogaty wachlarz propozycji, uwzględniający różnorodność dziecięcych osobowości, postaw i zainteresowań. Uczestnicy są najlepszą reklamą udanych wakacji, czyli takich, podczas których czują się dobrze, są lubiani, dowartościowani, nagradzani. Podczas wakacji powinno być wesoło i aktywnie, ale i odpowiedzialnie. Dzieci muszą mieć jasno przedstawiony katalog wymagań, swoich praw i obowiązków. Różnorodność stosowanych form i metod pracy powinny nieść wartości, które dzieci i młodzież ubogacą - także duchowo.
Duża rola w kreowaniu wartościowego spędzania czasu wolnego przypada wychowawcom - ich pomysłowości, empatii, życzliwości i dobroci, ale nie pobłażliwości. Powroty zadowolonych dzieci, które wypoczęły pod profesjonalną opieką, uspokajają rodziców, zwiększając tym samym zaufanie do organizatorów.

- Barierą wyjazdów wakacyjnych bywają fundusze - i jest to bezdyskusyjne, ale i obawy rodziców, na ile można zaufać dziecku, a na ile instytucjom oferującym wakacyjny wypoczynek?

- Fundusze nie stanowią aktualnie zasadniczej bariery, ponieważ wiele instytucji kościelnych, organizacji, stowarzyszeń otrzymuje dofinansowanie z Urzędu Miasta, MOPR-u, z Kuratorium - można więc jechać na obóz, kolonie, półkolonie za przysłowiową złotówkę. Warunkiem wyjazdu jako wychowawca i opiekun jest ukończenie kursu, przygotowującego do pracy z dziećmi i młodzieżą podczas wakacji. W ramach kursu realizowane są metody pedagogiki zabawy, psychologii rozwojowej, alternatywnych metod pracy z dziećmi o różnych oczekiwaniach i możliwościach, o zróżnicowanych typach osobowości, jak również metodologia pracy z rodzicami czy opiekunami wysyłającymi dzieci i młodzież na wypoczynek. Można więc mieć zaufanie do kadry pedagogicznej. Jej wizytówką są same dzieci: wracając z wakacji opowiadają, chwalą lub ganią, a informacje idą dalej.
Dzieci i młodzież potrafią docenić naprawdę dobre propozycje. Młodzi ludzie uwielbiają ruch, aktywność, pracę zespołową, śpiew, sport, taniec - ale też rozmowy i dyskusje, sesje plakatowe, wieczory poetyckie, medytacje, gry zespołowe. Wszędzie tam, gdzie empatyczni wychowawcy będą pełnili swoją funkcję jako moderatorzy, animatorzy życia kolonijnego, obozowego i w atmosferze serdeczności, przyjaźni, powstanie wzajemne zaufanie i chętnych będzie coraz więcej. Wakacje dla dzieci są bardzo ważne - przygotowują je do kolejnego roku szkolnego i jako takie muszą być zaczynem kreatywności.
Natomiast wzajemny stosunek rodziców i dzieci, zaufanie, bez którego trudno myśleć spokojnie o wakacjach - na to w rodzinach pracuje się przez całe życie. Trudno tutaj o konkretną receptę, gdy zgubna bywa nadmierna opiekuńczość lub zbyt wiele swobody. Rodzice i dzieci muszą wspólnie wypracować równowagę we własnych relacjach.

- Jak ocenia Pani wakacyjną ofertę instytucji czy środowisk katolickich?

- To od dawana sprawdzony partner w procesie wychowania, a w organizacji wypoczynku wakacyjnego w szczególności.
Jest to bardzo szeroka propozycja i na pewno warto podkreślić różnorodność tej oferty. Caritas diecezjalna obejmuje turnusami znaczącą część uczniów w województwie świętokrzyskim; akcję wakacyjną organizują różne wspólnoty i grupy duszpasterskie, np. Oaza, Rycerstwo Niepokalanej. Ciekawy, aktywny wypoczynek proponują zakony - mam tutaj na myśli choćby turystyczno-sportowe turnusy prowadzone przez salezjanów (kajaki, rowery, żagle). Studenci mogą skorzystać z wakacji duszpasterstwa akademickiego. Różne formy półkolonii organizowane są przez miejskie parafie. Długo by wymieniać, ale najważniejsze jest chyba zaufanie społeczne, jakim rodzice darzą instytucje kościelne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Obrońca wiary

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

commons.wikimedia.org

Św. Atanazy Wielki

Św. Atanazy Wielki

Za życia nazywany był „Ojcem prawowierności”, po śmierci mówiono o nim, że jest „filarem Kościoła”.

Święty Atanazy urodził się w pobożnej rodzinie najprawdopodobniej w Aleksandrii, będącej jednym z największych miast Cesarstwa Rzymskiego. Jako młodzieniec udał się do pustelni, gdzie rozwijał swoją duchowość pod opieką św. Antoniego. Dorastał w cieniu prześladowań chrześcijan. Poprzez obserwowanie męstwa i odwagi męczenników, sam nabrał chartu w obronie tego, co najcenniejsze – wiary. Jak się wkrótce okazało, ta cecha pozwoliła mu stać się obrońcą wiary, gdy herezja Ariusza zaczęła zdobywać popularność na dworze cesarskim.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję