Apel założycieli „Spotkań Małżeńskich” ws. propagowania Komunii św. Duchowej
- W czasie, gdy obowiązuje dyspensa od osobistego uczestniczenia we Mszy Świętej, z wdzięcznością przyjmujemy liczne transmisje Mszy Świętych przez Internet, TV i radio. Jednakże pragniemy zwrócić uwagę na potrzebę zachęty podczas tych transmisji do przyjmowania Komunii Świętej duchowej – piszą liderzy „Spotkań Małżeńskich” w apelu przesłanym KAI.
W czasie, gdy obowiązuje dyspensa od osobistego uczestniczenia we Mszy Świętej, z wdzięcznością przyjmujemy liczne transmisje Mszy Świętych przez Internet, TV i radio. Jednakże pragniemy zwrócić uwagę na potrzebę zachęty podczas tych transmisji do przyjmowania Komunii Świętej duchowej. Bardzo nam tego brak.
Celebransi powinni, naszym zdaniem, zwrócić się we właściwym momencie do uczestniczących w liturgii za pośrednictwem mediów z zachętą do przyjęcia duchowo Komunii Świętej przez tych, którzy czują się w stanie łaski, pragnienia i gotowości. Powinna być na to potem przeznaczona chwila czasu, tak jak dzieje się to zazwyczaj po homilii. Może nawet potrzebne jest wcześniejsze wytłumaczenie na czym polega Komunia Duchowa. Przyjęcie Jezusa, także duchowo, to przecież zwieńczenie Eucharystii. Prosimy o rozważenie wprowadzenia takiego elementu do celebracji transmitowanych w mediach.
Greckokatolicki metropolita Niemiec i Europy Centralnej Augustyn z Patriarchatu Konstantynopola przestrzegł, by w niemieckiej debacie o interkomunii z wyjątku nie robić reguły. Arcybiskup spotkał się w Kolonii z kard. Rainerem Marią Woelkim, który jest inicjatorem listu-protestu siedmiu niemieckich biskupów, skierowanym do Stolicy Apostolskiej z prośbą o rozpatrzenie możliwości udzielania komunii świętej protestantom, którzy żyją w związku małżeńskim z katolikami. Wcześniej pozytywnie w tej sprawie zdecydował niemiecki episkopat, ale Stolica Apostolska nie wydała zgody na publikację tych wytycznych.
Arcybiskup Augustyn podkreślił, że dobrze znane są mu wyzwania w duszpasterstwie małżeństw mieszanych, katolicko-prawosławnych. „W braterskiej bezradności obserwujemy dyskusje, które toczą się właśnie w waszym Kościele”, przyznał metropolita i przypomniał prawosławną zasadę ekonomii, czyli okazania miłosierdzia - drugą zasadę obok akrybii, czyli ścisłego przestrzegania prawa. Jak stwierdził, zasada ekonomii, czyli okazania miłosierdzia może być stosowana, jeśli jest przydatna do zbawienia danej osoby. Ale sam patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I powiedział kiedyś: w momencie, kiedy definiuje się możliwości stosowania zasady ekonomii, zasada ta staje się regułą bądź przepisem”.
Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie.
Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji.
Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich.
Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło.
W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja.
Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
Archiwum Państwowe w Częstochowie serdecznie zaprasza do udziału w Dniu Marszałka Józefa Piłsudskiego, który odbędzie się w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Archiwów 9 czerwca o godz. 11 w siedzibie Archiwum Państwowego w Częstochowie przy ul. Rejtana 13.
Wydarzenie organizowane jest wraz ze Związkiem Piłsudczyków RP Oddział w Częstochowie w celu upamiętnienia 90. rocznicy śmierci Józefa Piłsudskiego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.