Conte powiedział, że
modli się, aby mógł spełniać swoje zadanie możliwie najlepiej, tak aby mógł dodawać sił innym ludziom.Dodał, że ciągle jest myślami z tymi, „którzy utracili swoich ukochanych bliskich”.
Odnosząc się do wstrzymania nabożeństw w kościołach z udziałem wiernych powiedział, że akceptuje tę decyzję, choć jest wprawdzie „smutna”, ale przecież tego „niewyobrażalnego kryzysu”, jaki Włosi przeżywają obecnie nie można pokonać inaczej, jak tylko „zdecydowanymi, radykalnymi decyzjami”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu