Reklama

Kościół

Prowincjał saletynów w Łagiewnikach: Jeśli doświadczamy miłosierdzia, to dzielmy się nim z innymi

Na słowa pokój, nadzieja i wspólnota zwrócił uwagę ks. Grzegorz Zembroń MS w czasie Mszy św. w kaplicy klasztornej Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. - Jeśli doświadczamy miłosierdzia, to dzielmy się nim z innymi – apelował prowincjał saletynów w czasie wieczornej liturgii sprawowanej w Niedzielę Bożego Miłosierdzia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku homilii ks. Grzegorz Zembroń MS zauważył, że gdy przeżywamy w swoim życiu szczególne wydarzenia, to czytając Ewangelię chcemy usłyszeć szczególne słowa. – Chcemy je usłyszeć, bo potrzebujemy umocnienia, które płynie z Bożego Słowa – mówił prowincjał saletynów zwracając uwagę na trzy słowa z liturgii Niedzieli Bożego Miłosierdzia, które są podpowiedzią, jak przeżywać w naszym życiu obecność Boga bogatego w miłosierdzie.

W dzień zmartwychwstania Jezus, który przyszedł do wieczernika powiedział do uczniów „Pokój wam!” – podobnie zrobił siedem dni później, gdy wśród apostołów był św. Tomasz. – Dzisiaj Jezus nie tylko do apostołów, ale także do każdego z nas mówi „pokój wam!”. Nie chce nam dawać jakiejś próżnej obietnicy, On nice chce nam dawać pustej, fałszywej nadziei. On przychodzi i mówi, że pokój jest wśród nas obecny, że On obdarza nas swoim pokojem – mówił ks. Zembroń i dodawał, że Jezus pokazuje, że pokój nie płynie z tego, że ustąpi pandemia, że przestaniemy doświadczać pokus, że nagle odejdą od nas nasze grzechy, że znikną jakieś problemy życia osobistego czy rodzinnego - On chce, żebyśmy zobaczyli, że pokój płynie z Jego obecności pośród nas, że bez Niego nie jesteśmy w stanie przeżywać pokoju i ważną częścią tego doświadczenia pokoju jest fakt, że On odpuszcza nam grzechy, że możemy doświadczyć Jego miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prowincjał zauważył także, że zmartwychwstały Jezus przyszedł zarówno do zalęknionych apostołów ukrywających się w wieczerniku, jak i do Tomasza, który początkowo nie był w stanie przyjąć świadectwa innych uczniów. – Jezus zgadza się na wiarę Tomasza, która potrzebuje pewnego silnego doświadczenia i z radością przyjmuje wiarę apostołów, którzy takiego doświadczenia nie potrzebują. To także jest znak tego, że On jest bogaty w miłosierdzie, skoro dopuszcza gamę różnych postaw wiary w gronie swoich uczniów – mówił ks. Zembroń.

Podziel się cytatem

Reklama

Drugim ważnym słowem liturgii Niedzieli Bożego Miłosierdzia jest nadzieja. Św. Piotr w swoim liście zauważa, że Bóg, „w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei”. – Chociaż świat wokół nas jest niespokojny, my nie możemy się wyzbyć nadziei, bo do niej jesteśmy zrodzeni. To jest cel naszego życia – mamy już tutaj na ziemi być świadkami nadziei, by tą nadzieją żyć w niebie

Reklama

– mówił prowincjał saletynów dodając, że globalny kryzys, który przeżywamy, nie może odebrać nam nadziei i nie pozwolić być świadkami miłosierdzia i dzielić się nim z naszymi braćmi i siostrami.

Reklama

Wspólnota to trzecie słowo, na które zwrócił uwagę ks. Zembroń odwołując się do czytania z Dziejów Apostolskich – „Uczniowie trwali w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach”. – Jako wspólnota uczniów Chrystusa mamy dzielić się z innymi tym wszystkim co mamy – i dobrami materialnym, i dobrami duchowymi – mówił prowincjał zauważając, że w czasie pandemii płynie wiele zachęt, aby wspierać wszystkich potrzebujących pomocy, aby słowem wyrażać solidarność z tymi, którzy bezpośrednio pomagają chorym.

Reklama

- Lęk bywa wielką siłą w życiu człowieka, ale nie może zdominować tego, że należymy do jednej wspólnoty uczniów Chrystusa, że mamy trwać w nauce apostołów i łamaniu chleba, mamy dzielić się tym, co mamy – przez uczynek, słowo i modlitwę – mówił ks. Zembroń zachęcają do praktycznego miłosierdzia wobec tych, którzy potrzebują naszej pomocy. – Skoro Jezus przychodzi do nas z darem pokoju – przekazujmy pokój innym. Skoro rodzi i umacnia w nas nadzieję – bądźmy świadkami nadziei dla innych. Skoro tworzy z nas wspólnotę – rzeczywiście postępujmy jak członkowie jednej wspólnoty Jego uczniów. Jeśli doświadczamy miłosierdzia, to dzielmy się nim z innymi – zakończył.

Po Komunii św. odmówiono Akt zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu.

Święto Miłosierdzia Bożego obchodzone jest w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, zwaną obecnie Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Święto Miłosierdzia Bożego wpisał do kalendarza liturgicznego najpierw kard. Franciszek Macharski dla archidiecezji krakowskiej (1985), a potem niektórzy biskupi polscy w swoich diecezjach. Na prośbę Episkopatu Polski

Jan Paweł II w 1995 roku wprowadził to święto dla wszystkich diecezji w Polsce. Po kanonizacji Siostry Faustyny 30 kwietnia 2000 roku Papież ogłosił to święto jako obowiązujące w całym Kościele.

2020-04-19 21:26

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspaniały Dzień Dobra

2024-04-16 14:14

Niedziela sosnowiecka 16/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Święto Miłosierdzia Bożego

Piotr Lorenc/Niedziela

Ks. Przemysław Szot z wolontariuszami

Ks. Przemysław Szot z wolontariuszami

To była doskonała promocja działań diecezjalnej Caritas. Promocja dobra!

W święto Miłosierdzia Bożego, zarazem święto patronalne Caritas przypadające w tym roku 7 kwietnia, odbył się Diecezjalny Dzień Dobra. Spotkanie, które miało część modlitewną i część rekreacyjną odbyło się tym razem w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Rogoźniku. Wydarzenie objęte było patronatem honorowym abp Adriana Galbasa SAC.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję