Reklama

Alibi na piątek

Niedziela wrocławska 8/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwa Wielki Post. W ubiegły piątek siedziałem w samochodzie, głośno słuchałem pewnej post-rockowej kapeli i zastanawiałem się, czy piątek bez meczu rozgrywanego co tydzień ze znajomymi miałby sens. Babcia, mama, wszyscy uczyli mnie od dziecka, że w czasie postu trzeba z czegoś zrezygnować. Z czego i po co mam rezygnować teraz?
Ponoć między Rybnikiem a Kędzierzynem Koźlem zachował się jeszcze zwyczaj grzebania basa. Żałobny kondukt przebierańców chował w ziemi trumnę z tym dość głośnym i wesołym instrumentem. Symboliczne zwycięstwo w odwiecznej wojnie postu z karnawałem tym razem odnosi ten pierwszy. Tę samą wojnę obserwujemy do dziś. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można by stwierdzić, że post od dłuższego czasu przegrywa. Czy jednak, żeby zobaczyć, jak wygląda wojna postu z karnawałem, trzeba w piątek wieczorem znaleźć się we wrocławskim Pasażu Niepolda? Wtopić się w tłum przewijający się od knajpy do knajpy i poddać się tej wesołej fali? Bynajmniej. Prawdziwa wojna rozgrywa się dużo bliżej. Nie trzeba ruszać na miasto, żeby się jej przyjrzeć i - co więcej - wziąć w niej udział. Rozmyślając w ostatni piątek w samochodzie uświadomiłem sobie, że ta wojna rozgrywa się w moim sercu. Też mam tam pełen knajp Pasaż Niepolda. Lubię tam przebywać i chyba nie ma w tym nic złego. Miejsca, w których miło płynie czas w gronie znajomych. Internet, piłka nożna, koncerty, kluby, kawiarnie, nocne rozmowy o życiu, poznawanie nowej muzyki... Moje życie z dnia na dzień staje się coraz gęstsze. Coraz więcej zajęć, zainteresowań, spotkań, dźwięków, coraz większy tłok... to mój Pasaż Niepolda.
Z czego zrezygnować? Muszę odnaleźć coś, co wprowadza do mojego życia zamęt, chaos, coś, co przejmuje nade mną kontrolę. Post ma służyć oczyszczeniu. Czy chodzi tylko o spowiedź? Może nie tylko. „Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków” (Iz 58, 6-7). Może chodzi właśnie o oczyszczanie swoich intencji, marzeń, motywacji? Może trzeba zanurzyć się w ten Pasaż Niepolda, w ten swój bogaty żywot nie po to, żeby go zniszczyć, ale po to, żeby przeprowadzić doświadczenie. Odrzucać kolejne elementy (choćby na chwilę). Sprawdzić, bez czego mogę wytrzymać. Wybór jest ogromny, Pasaż Niepolda pełny. Na dobry początek zrezygnowałem ze śledzenia serwisów plotkarskich. Niby nic...
Może to właśnie jest droga do uświadomienia sobie, że nie tylko piątek, ale każdy dzień będzie miał sens tylko w jednym przypadku. Nie wtedy, gdy pójdę na piłkę, nie wtedy, gdy zobaczę, co słychać w Internecie, nie wtedy, gdy napiję się piwa, ale wtedy i tylko wtedy, gdy będzie w nim Chrystus. „Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: Oto jestem!” (Iz 58, 9).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: profanacja kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu. Podłożono pod nią ładunek wybuchowy

2025-05-16 08:12

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

Stany Zjednoczone

Karol Porwich/Niedziela

Kaplica parafii Świętej Matki Teresy z Kalkuty stała się miejscem poważnego ataku na wiarę. Mężczyzna umieścił ładunek wybuchowy na ołtarzu i zdetonował go, powodując uszkodzenie tabernakulum, witraży i sufitu.

Policja w małym miasteczku w Pensylwanii aresztowała w tym tygodniu mężczyznę oskarżonego o zdetonowanie ładunku wybuchowego na ołtarzu kaplicy katolickiej.
CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: najważniejszym prezentem na komunię jest przyjęcie Jezusa

Podczas przygotowań do pierwszej komunii św. tłumaczę rodzicom, żeby wyluzowali. Ubrania, prezenty i obiad w restauracji nie są najważniejsze – powiedział PAP ks. Rafał Główczyński prowadzący na YouTube kanał "Ksiądz z osiedla". Dodał, że najważniejszym prezentem jest przyjęcie Jezusa.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci przystępują do pierwszej komunii św. Zgodnie ze wskazaniami Konferencji Episkopatu Polski do sakramentów przystępują dzieci na zakończenie III klasy szkoły podstawowej, czyli około 10. roku życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję