Reklama

Odnaleziona księga

Kolegiata w Łasku, w miejscu, w którym urodził się Jan, późniejszy Prymas Polski, w latach dwudziestych XVI wieku została przez swego wielkiego rodaka wyposażona w piękne pergaminowe księgi liturgiczne. Informuje o tym wzmianka w testamencie fundatora, pochodząca z 1523 r.

Niedziela łódzka 10/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziewięć ksiąg

W skład zespołu zamówionych kodeksów liturgicznych wchodziło prawdopodobnie dziewięć ksiąg, które według katalogu z 1738 r. przetrwały w bibliotece tutejszej kolegiaty aż do roku 1791. Niestety, liczba tych pięknych zabytków z upływem czasu zmniejszała się i w roku 1811 było już tylko siedem tomów. Obecnie z tego imponującego zbioru pozostało tylko pięć ksiąg, z których dwa tomy „Antyfonarza de tempore” i „De sanctis”, zawierające śpiewy oficjum brewiarzowego, znajdują się w posiadaniu miejscowej biblioteki, natomiast dwuczęściowy „Graduał” ze śpiewami Mszy św., oraz „Psałterz”, przechowywane są w Archiwum Miasta Łodzi. Kilkanaście pergaminowych kart zdobionych pięknymi miniaturami figuralnymi o dużej wartości artystycznej jest obecnie w posiadaniu Muzeum Narodowego w Warszawie. Niestety, część iluminowanych kart zdobionych pięknymi miniaturami inicjalnymi, pochodzących z „Graduału de tempore”, znalazła się poza naszym krajem i znajduje się obecnie w dziale zachodnioeuropejskich rękopisów średniowiecznych Biblioteki im. Lenina w Moskwie.

Odnaleziona w Kaliszu

Reklama

Księgi rękopiśmienne ufundowane przez Jana Łaskiego dla rodzinnego kościoła w Łasku i utworzonej przy nim kolegiaty, z racji swej wartości estetycznej i liturgiczno-muzycznej były wielokrotnie przedmiotem badań historyków, historyków sztuki i muzykologów. W ostatnim czasie, w dość przypadkowych okolicznościach odnaleziony został przez studenta historii Uniwersytetu Wrocławskiego Piotra Szukiela kodeks, na kartach którego widnieje, oprócz imienia i nazwiska fundatora Jana Łaskiego, data zamówienia rękopisu, jak również inna ważna cecha rozpoznawcza manuskryptu, mianowicie herb Łaskiego Korab, znajdujący się we wszystkich pozostałych tomach tego samego zbioru. O tym, że liturgik wchodził w skład tej samej fundacji i zamówionego przez Jana Łaskiego w jednym ze skryptoriów krakowskich zespołu ksiąg, świadczą nadto: repertuar śpiewów, szczegółowo sporządzony na końcu księgi indeks, zdobnictwo oraz kalendarz liturgiczny. Zabytek odnaleziono w księgozbiorze kolegiaty św. Józefa w Kaliszu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla głównego kantora

Wartość tego rękopisu jest wyjątkowa i stanowi wydarzenie precedensowe w zakresie typu kodeksów liturgiczno-muzycznych używanych na terenach Polski na początku XVI stulecia. Żadna biblioteka zawierająca liturgiki muzyczne nie może poszczycić się osobną księgą przeznaczoną wyłącznie dla głównego kantora. W odnalezionym kodeksie skryptor zamieścił wszystkie incipity i wersety śpiewów - zarówno teksty, jak i melodie - które należały do prowadzącego śpiew. Stawia to w szczególnej sytuacji Łask i utworzoną przy kolegiacie kapitułę, w której śpiew liturgiczny należał z pewnością do wyróżniających się w ówczesnej Metropolii Gnieźnieńskiej. Kodeks ten świadczy również o randze Łasku jako ważnego ośrodka życia liturgicznego. Pozostaje do wyjaśnienia kwestia, w jaki sposób i kiedy księga zawierająca tak charakterystyczny repertuar, przeznaczony dla kantora, znalazła się w nowym miejscu? Być może została sprzedana z przyczyn ekonomicznych po pożarze, który zniszczył kościół w 1749 r.?

Wiele nieodnalezionych

Pozostaje jeszcze wiele niewyjaśnionych problemów związanych z tą szczególną fundacją. Do tej pory na przykład nie udało się ustalić losów brakującego tomu antyfonarza zawierającego śpiewy od Wielkiej Soboty do końca roku liturgicznego. O istnieniu takiej księgi informuje nota rubrycystyczna zamieszczona na końcowej karcie tomu pierwszego, która odsyła wykonawców do następnego tomu „De tempore”, kontynuującego dalszy ciąg śpiewów kalendarza liturgicznego. Być może baczniejsze zwrócenie uwagi na znajdujące się po dziś dzień w niektórych kościołach stare księgi i przedmioty kultu liturgicznego, przyczyni się do odnalezienia wielu niezbadanych dotąd zabytków. Jest to tym bardziej konieczne, że wskutek burzliwych dziejów, Polska doznała wielu strat w zakresie zabytków kultury i sztuki.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

2025-05-07 14:18

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez",czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

"Komnatą łez" nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.
CZYTAJ DALEJ

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

2025-05-06 18:37

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnium" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję