Reklama

Depresję można wyleczyć

Pani Janina dobiega osiemdziesiątki. Narzeka na serce, reumatyzm i inne choroby. Mówi, że wszystko ją boli. Nie ma apetytu. Czasami płacze. Albo wspomina dawne czasy. To naturalne objawy starości? Nie, po prostu depresja.

Niedziela warszawska 10/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Depresja, obok otępienia, jest najczęstszym zaburzeniem psychicznym w wieku podeszłym. W tym wieku, niestety, trudno ją zdiagnozować. Bliscy chorego, ale także wielu lekarzy ogólnych, objawy depresji traktują jako objawy chorób somatycznych bądź część naturalnego procesu starzenia. Skupiają uwagę na dolegliwościach fizycznych i myślą najczęściej o chorobach cielesnych, które mogły je spowodować.
- Tych chorób się szuka i próbuje je leczyć. Robione są kolejne badania, pacjenci dostają całą furę leków, a efektów nie widać lub są mizerne. Bo za tymi dolegliwościami może stać depresja - znane są takie jej postaci, w których głównie cierpi ciało. U nich nie dość, że cielesne objawy depresji czasem trudno jest odróżnić od rzeczywistych symptomów występujących w chorobach serca, żołądka, nowotworach czy schorzeniach kręgosłupa i wielu innych, to jeszcze nierzadko mamy do czynienia z jednoczesnym występowaniem choroby somatycznej i depresji. Wówczas objawy się nakładają - mówi dr Dariusz Wasilewski, psychiatra. Dodaje, że depresja często nasila objawy chorób już istniejących lub też jest konsekwencją brania dużej ilości leków. Są bowiem takie leki, które jako efekt uboczny wywołują stan depresyjny.

Leki brane garściami

Reklama

Wszystko to sprawia, że leczenie depresji w wieku podeszłym jest trudne. Nawet wtedy, jeżeli się ją już zdiagnozuje, a pacjent zgłosi się do psychiatry. - Ludzie starsi często garściami biorą leki. Wtedy dla lekarza włączenie kolejnych leków jest dużym problemem. Bo leki mogą wpływać wzajemnie na siebie - mówi dr Wasilewski.
Zasadniczo jednak medycyna doskonale radzi sobie z depresją. Leki przeciwdepresyjne nie uzależniają, powstają ich nowsze generacje, które są coraz bezpieczniejsze i lepiej tolerowane przez organizm. To najważniejszy oręż w walce z depresją. - Bywa jednak, iż lekarz uzna, że wystarczy praca z psychologiem - psychoterapeutą, który zajmie się, oczywiście w miarę możliwości, problemami emocjonalnymi pacjenta - zaznacza dr Wasilewski.
Jakie objawy u ludzi starszych mogą wskazywać, że prawdopodobnie mamy do czynienia z depresją? U części chorych przeważa utrata energii, apatia, wycofywanie z kontaktów społecznych, niezdolność odczuwania radości, bezsenność, dolegliwości bólowe. Jest to stan określany czasem jako „zespół wiecznego nieszczęścia”. U innych chorych dominuje lęk, silny niepokój, znaczna ekspresja emocjonalna (płacz, zawodzenie, rozpacz, wołanie o pomoc), skargi hipochondryczne (świąd, pieczenie, bóle, „rozrywanie” narządów), urojenia (nieuleczalna choroba, rozpad całego ciała, przewidywanie klęski materialnej i śmierci głodowej). Pojawiają się urojenia grzeszności, winy i kary. Pacjenci oskarżają się o popełnienie przestępstw lub grzechów i np. oczekują z trwogą na aresztowanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyczyny depresji

Jedną z przyczyn depresji w wieku starszym jest utrata dotychczasowych ról życiowych: przejście na emeryturę, utrata niezależności, sprawności fizycznej, samotność, izolacja społeczna. - Dramatycznym momentem jest utrata partnera życiowego. U 10-20% osób owdowiałych w rok po utracie współmałżonka występuje wyraźna depresja. Poza tym zła sytuacja finansowa, socjalna, zmiana miejsca pobytu - również zwiększają ryzyko wystąpienia depresji. A także samotność, brak dzieci, izolacja, poczucie nieuchronności mijanego czasu, to wszystko może przepełnić czarę goryczy - tłumaczy dr Wasilewski.
Czynnikiem, który wywołuje depresję, może być także sama starość. - Nie trzeba mieć żadnej dużej, poważnej choroby. Wystarczy, że ma się upośledzony słuch, wzrok, kłopoty z czytaniem, oglądaniem, rozpoznawaniem ludzi. Już samo to może wywołać depresję. Zaniedbany starszy człowiek będzie miał częściej depresję niż zadbany, który zostanie np. zaprowadzony do okulisty, czy zapewni mu się odpowiednie doświetlenie mieszkania - mówi dr Tadeusz Parnowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Nie lekceważyć myśli samobójczych

Reklama

W każdej depresji mogą pojawić się myśli samobójcze. - Taka jest specyfika depresji. Wynika to z niechęci do życia - takiego życia, które funduje nam depresja. Wybitny polski psychiatra, profesor Antoni Kępiński mówił, że jeśli młodzi ludzie próbują sobie odebrać życie, to zwykle jest to wołanie o pomoc, jeśli robią to ludzie starsi - jest to wołanie o śmierć. I nawet nie chodzi tu o sam wiek, ale o to co w wieku starszym najbardziej doskwiera: samotność, przejście na emeryturę lub rentę, zła sytuacja materialna, owdowienie - wyjaśnia dr Wasilewski.
Myśli samobójczych nigdy nie należy lekceważyć! Jeżeli sami takie mamy - bezwzględnie należy udać się do lekarza psychiatry. Podobnie jak takie myśli ma osoba nam bliska: nie wolno zostawiać jej wtedy bez pomocy i koniecznie trzeba zaprowadzić do lekarza.
Efektem depresji jest często „wypadnięcie” z ról społecznych, szczególnie utrata pracy. - Tymczasem praca sama w sobie jest czynnikiem leczącym. Aktywność zawodowa jest często traktowana jako synonim zdrowia na zasadzie: co prawda jestem chory, ale pracuję, więc nie jest ze mną tak źle. Łączenie leczenia i pracy sprawia, że skuteczność leczenia jest większa. Praca sprzyja też rozwojowi, wzrasta samoocena i pewność siebie - mówi Maryla Sawicka z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Konsultacje na Sobieskiego

To właśnie w tym Instytucie od roku działa bezpłatny punkt konsultacyjny dla osób z zaburzeniami psychicznymi, mających problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Przez rok z porad specjalistów skorzystało tam osobiście 215 osób. Wielu zainteresowanych zgłaszało swoje problemy również telefonicznie. Większość osób zgłaszających się po poradę pracowała wcześniej, zarówno fizycznie, jak i na wysokich stanowiskach (prawnicy, dziennikarze, nauczyciele, informatycy, inżynierowie). Kierowani byli do punktu konsultacyjnego przez lekarzy, psychologów, terapeutów oraz członków rodzin, przyjaciół, sąsiadów. Z osób, które zgłosiły się na konsultacje, 10 znalazło już stałą pracę, a 20 skorzystało z bezpłatnych kursów doszkalających. Osoby te dzieliły się pozytywnymi uczuciami związanymi z tą sytuacją: satysfakcji z bycia potrzebnym, poczuciu bycia kimś ważnym, wartościowym, a także zwiększeniu chęci do życia i wierze w „normalne” funkcjonowanie w społeczeństwie.

JAK WSPIERAĆ CHOREGO NA DEPRESJĘ?

1. Nie traktować depresji jako lenistwa, słabego charakteru, złej woli. Depresja jest chorobą, tak jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca czy zawał serca.
2. Nie udzielać rad typu: „weź się w garść”, „otrząśnij się”, „nie histeryzuj - inni mają gorzej”. Przecież tego typu rad nie udziela się osobom z zawałem serca czy udarem mózgu.
3. Nie wysyłać osoby chorej na depresję na urlop. Depresję trzeba leczyć.
4. Przekonać chorego na depresję, żeby poszedł do lekarza psychiatry lub do psychologa, ponieważ to oni najlepiej znają się na tej chorobie. Jeżeli chory nie chce do nich pójść, niech chociaż uda się do lekarza pierwszego kontaktu, takiego, do którego ma zaufanie.
5. Nie rozweselać na siłę ani nie organizować czasu choremu.
6. Być cierpliwym i wyrozumiałym wobec chorego.
7. Odradzać choremu podejmowania ważnych decyzji. On widzi swoje sprawy w „czarnych barwach” i pesymistycznie patrzy w przyszłość.
8. Zdobyć jak najwięcej rzetelnej wiedzy o depresji. Unikać przygodnie zasłyszanych opinii.
9. Bardzo poważnie traktować wszystkie wypowiedzi chorego o samobójstwie. Nie jest prawdą, że jeżeli ktoś mówi o samobójstwie, to nigdy go nie popełni.
10. Przypominać choremu o wizytach w poradni zdrowia psychicznego i regularnym przyjmowaniu leków. Zbyt wczesne przerwanie leczenia grozi nawrotem objawów.
11. Choroba bliskiego może rodzić frustrację, złość, bezsilność, poczucie winy. To jest zrozumiałe. Dlatego warto pomyśleć o zasięgnięciu porady u psychologa, który pomoże radzić sobie z tymi uczuciami.

Na podstawie strony www.depresja.org

10 CHARAKTERYSTYCZNYCH OBJAWÓW DEPRESJI:

1. Smutek, przygnębienie, niemożność odczuwania radości.
2. Zmniejszenie zainteresowań, niechęć zajmowania się swoim hobby.
3. Zmniejszenie aktywności, apatia, spowolnienie, niechęć do działania.
4. Problemy ze snem. Bezsenność lub nadmierna senność.
5. Zmniejszenie apetytu, spadek wagi ciała, suchość w ustach.
6. Uczucie ciągłego zmęczenia, brak energii.
7. Lęk, uczucie wewnętrznego napięcia, „niepokój w środku”.
8. Trudności w koncentracji i zapamiętywaniu, wrażenie niesprawności intelektualnej.
9. Poczucie beznadziejności, niska samoocena.
10. Dolegliwości bólowe, głównie bóle głowy, brzucha, klatki piersiowej i różne nerwobóle.

Za stroną www.depresja.org

GDZIE PO POMOC?

Bezpłatny punkt konsultacji zawodowych Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, ul. Sobieskiego 9, pokój nr 17. Czynny w każdy wtorek w godzinach 14.00 - 16.00. Telefon czynny w tym czasie: (0-22) 458-28-73.

Katedra i Klinika Psychiatryczna AM, ul. Nowowiejska 27, 00-665 Warszawa, tel. (0-22) 825-20-31.

II Klinika Psychiatryczna AM, ul. Kondratowicza 8, 03-242 Warszawa, tel. (0-22) 326-55-00.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Senacie zaprezentowano rękopis listu biskupów polskich do biskupów niemieckich

2025-05-20 16:58

[ TEMATY ]

senat

Tomasz Zielenkiewicz

Historyczne oryginały trzech ważnych dla polsko-niemieckiego pojednania dokumentów: rękopis listu biskupów polskich do biskupów niemieckich, ostateczną wersję tego Orędzia i odpowiedź hierarchów niemieckich zaprezentowano w Senacie. Wystawie towarzyszyła konferencja zatytułowana „Pojednanie dla Europy”.

W prezentacji wystawy wzięli udział Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, senator Halina Bieda i senator Kazimierz Michał Ujazdowski. Dr Andrzej Jerie, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia w rozmowie z Radiem Watykańskim – Vatican News podkreślał, jak ważne było Orędzie biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku i jak wyjątkowa jest ekspozycja. „Po raz pierwszy udało nam się pokazać te trzy ważne dokumenty razem. Jest to rękopis autorstwa arcybiskupa Bolesława Kominka, oryginał listu biskupów polskich do biskupów niemieckich podpisany 18 listopada 1965 roku w Rzymie i odpowiedź biskupów niemieckich, która też powstała w Rzymie. To dla nas bardzo ważny moment, że w tak prestiżowym miejscu, tak istotnym dla polskiego życia politycznego społecznego, możemy mówić o tym przesłaniu” – zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Indie: cud eucharystyczny w Vilakkannur

2025-05-19 20:01

[ TEMATY ]

cud Eucharystyczny

Indie

Karol Porwich

Na 31 maja zaplanowane jest ogłoszenie uznania przez Stolicę Apostolską cudu eucharystycznego, do jakiego doszło w Indiach. 15 listopada 2013 roku w czasie porannej Mszy św., odprawianej przez ks. Thomasa Pathickala w kościele Chrystusa Króla w Vilakkannur, w stanie Kerala, na konsekrowanej hostii pojawiła się twarz Jezusa Chrystusa.

O watykańskim uznaniu cudu poinformował 9 maja abp Joseph Pamplany, metropolita Tellicherry obrządku syromalabarskiego. Uroczyste ogłoszenie tej decyzji nastąpi w kościele w Vilakkannur podczas Mszy odprawianej przez nuncjusza apostolskiego w Indiach abp. Leopoldo Girellego.
CZYTAJ DALEJ

Duch Święty jest światłem, które rozjaśnia ludzkie mroki

2025-05-21 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Działanie Ducha Świętego w Kościele jest wielostronne. Nie sposób go wyliczyć ani nawet sobie wyobrazić. Próbuje to robić teologia, lecz bez większych sukcesów. Odkrywają je natomiast dusze mistyczne. Uczą one, że działanie Ducha Świętego polega najpierw na usuwaniu wszelkich ograniczeń w myśleniu wierzących.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję