Reklama

Upodabniać się do Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spływają krople krwi po skroniach Jezusa. Matka Boska odpychana przez żołnierzy szlochając żegna syna. Podbiega Weronika, ociera Jezusowi twarz. Wizerunek umęczonej twarzy pozostaje na chuście - tak wygląda każdego roku misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie w roli Jezusa Chrystusa przez szereg lat występował Waldemar Basak, zakonnik ze Stalowej Woli.

Marzył o życiu w klasztorze

Reklama

Nikt z domowników nie przypuszczał, że będzie zakonnikiem. W rodzinnej Stalowej Woli ukończył technikum mechaniczne i szkołę muzyczną w klasie fortepianu. Jako młody chłopak kleił modele samolotów, biegał na boisku za piłką nożną. Na studniówkę zaprosił koleżankę z Rzeszowa. Wszyscy liczyli, że wybierze studia humanistyczne. Waldek był ministrantem, wyjeżdżał na rekolekcje oazowe do franciszkanów i dominikanów. Być czystym, ubogim i posłusznym - to ideały, które go fascynowały. - Pokochałem Jezusa przez św. Franciszka z Asyżu, który był ubogi, a jednak bardzo bogaty, potrafił patrzeć na wszystkich z miłością i dobrocią - mówi. Był pewien, jaką wybierze drogę, by być wolnym. Chociaż nie wszyscy to rozumieją, marzył o chwili, kiedy zamkną się za nim drzwi klasztoru. Po maturze przyszedł dzień, w którym musiał oznajmić rodzicom o swoich planach.
Któregoś wieczoru długo chodził po swoim pokoju. Wiedział, że zanim rodzice pójdą spać, musi z nimi porozmawiać. Muszą podpisać dokumenty, które rano zawiezie do seminarium w Krakowie. Wreszcie, kiedy mama już kładła się spać, zdecydował się: - Idę do zakonu, taką wybrałem dalszą drogę swojego życia - powiedział. Matka nauczycielka, ojciec technik z Huty „Stalowa Wola” z pokorą przyjęli wolę syna, który po roku nowicjatu w leżajskim klasztorze trafił do zakonu bernardynów w Krakowie, a stamtąd do seminarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Złożył śluby czasowe, a będąc na początku piątego roku studiów - śluby wieczyste. Obronił pracę magisterską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W habicie św. Franciszka

- Jezus jest moim Bogiem i moim Mistrzem - mówił Waldemar Basak - a możliwość wcielania się w Jego postać pomagała mi upodabniać się do Niego. To, że miałem możliwość wcielać się w postać Jezusa, było dla mnie wielkim wyróżnieniem. Myślę, że ludzie chcą zobaczyć Jezusa, dotknąć Go. Ale nie wszyscy potrafią dotrwać do końca. Odchodzą, zanim jeszcze skona. Jak w Ewangelii.
Po otrzymaniu święceń kapłańskich, zgodnie z wymogami, nie mógł już odtwarzać postaci Chrystusa. Jego miejsce zajął inny alumn. Dwudziestosześcioletni brat Emil - takie przyjął imię zakonne - idzie dziś inną drogą. Drogą wyznaczoną przez Boga.
W niedzielę 28 czerwca 1998 r., otoczony klonowym wieńcem, przyodziany w habit św. Franciszka, szedł w orszaku przez ulice Stalowej Woli do konkatedry. Radosny patrzył na wszystkich z dobrocią i miłością. Niósł wiązankę białych lilii, które złożył na ołtarzu, przy którym, już jako kapłan odprawił prymicyjną Mszę św. „Radujmy się i weselmy”- śpiewał chłopięcy chór konkatedralny w parafii Matki Bożej Królowej Polski, w jego rodzinnej Stalowej Woli.
Kalwaryjskie dróżki zaprowadziły Waldemara Basaka, a właściwie o. Emila do Stanów Zjednoczonych. W dzielnicy Back of the Yards na południu Chicago, zwanej kiedyś chicagowskimi Krupówkami, pełni posługę kapłańską wśród trzech społeczności tworzącej parafię - sanktuarium św. Józefa: amerykańskiej, meksykańskiej i polskiej. Ponadto zbiera w Stanach Zjednoczonych materiały do pracy doktorskiej z dziedziny katolickiej filozofii wychowania. Pisze artykuły do „Niedzieli” - dodatku chicagowskiego, rozsławiając imię polskich emigrantów, którzy wznieśli najpiękniejsze świątynie w Chicago.

Inny wymiar roli Jezusa

Odtwarzanie roli Pana Jezusa w Kalwarii się nie skończyło. Przybrało tylko inny wymiar. Teraz w Chicago, spełnieniem tego, jest posługa parafianom św. Józefa - w większości nielegalnym emigrantom z Meksyku i Polski. W Wielkim Tygodniu uda się do schroniska, gdzie prawie codziennie gromadzi się około 300 bezdomnych, by wspólnie z nimi „połamać chleb” i podzielić się dobrym słowem. A w Wielki Piątek będzie prowadził rozważania Drogi Krzyżowej dla latynoskiej społeczności, którzy na ulicach dzielnicy Back of the Yards, w której znajduje się parafia św. Józefa, przedstawiają bardzo realistyczne Misterium Męki Pańskiej. Nawet ze sceną Ukrzyżowania.
Wspomnienia zostały bardzo silne, wyzwania wciąż nowe, a droga krzyżowa jakby wciąż trwała... dlatego zawsze z utęsknieniem oczekuję Poranka Wielkanocnego - tego wybuchu szczęścia, eksplozji radości i mocy Boga, że po nocy zawsze następuje dzień, że nadchodzi wiosna „zmartwychwstałego” życia, że było warto... bo wszystko prowadzi do życia bez „garbu” lat, bez łez, bez cierpienia i samotności - zwierza się o. Emil. - Już nie mogę się doczekać, kiedy na rezurekcję poniosę Zmartwychwstałego Pana w monstrancji wśród licznie zgromadzonej Polonii ulicami Chicago. Składając życzenia powiem Polakom o radości z pustego grobu, gdzie grzech i śmierć zostały pokonane. Będę im życzył krótkich dróg krzyżowych i długich radości wielkanocnych, a swoimi życzeniami obejmę jak zawsze moich rodziców i najbliższych, a także moich rodaków ze Stalowej Woli i sandomierskiej diecezji.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozwólmy, by Maryja stała się naszą przewodniczką w drodze do Jezusa

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 2, 1-11.

Wtorek, 26 sierpnia. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej
CZYTAJ DALEJ

Czy Norwegia jest nadal krajem chrześcijańskim? Nowy biskup Oslo: I tak, i nie

2025-08-26 13:19

[ TEMATY ]

Norwegia

kraj chrześcijański

nowy biskup Oslo

Adobe Stock

Przykład architektury sakralnej w Norwegii

Przykład architektury sakralnej w Norwegii

Nowy biskup katolicki Oslo, Fredrik Hansen w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress opowiedział o sytuacji niewielkiej mniejszości katolickiej w Norwegii. Podobnie jak wszędzie w Skandynawii, katolicy w norweskiej diecezji Oslo stanowią niewielką mniejszość. Wśród około 4,2 mln mieszkańców tego obszaru żyje 160 tys. osób zarejestrowanych jako katolicy. W rzeczywistości jednak liczba ta jest znacznie wyższa, wyjaśnił hierarcha. Podkreślił, że jego diecezja charakteryzuje się dużą różnorodnością narodowości i tradycji. Stwarza to również wielką szansę dla Kościoła, powiedział bp Hansen.

W funkcji ordynariusza Oslo Hansen zastąpił w połowie lipca biskupa Markusa Eidsviga. Bp Eidsvig - rodowity Norweg, od 1995 roku członek kanonii augustianów w Klosterneuburgu koło Wiednia - kierował tą diecezją od 2005 roku. Musiał zrezygnować z tej funkcji ze względu na stan zdrowia. W listopadzie 2024 roku papież Franciszek mianował biskupem koadiutorem profesora i byłego dyplomatę watykańskiego ks. Hansena, który otrzymał sakrę biskupią w styczniu 2025 roku z rąk sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina. Bp Eidsvig ponownie zamieszka w opactwie Klosterneuburg wśród swoich współbraci.
CZYTAJ DALEJ

Kalisz: zmarł ks. prał. Andrzej Gaweł, wieloletni proboszcz katedry

2025-08-26 18:01

Adobe Stock

26 sierpnia zmarł ks. prał. Andrzej Gaweł, zasłużony kapłan diecezji kaliskiej. Od 1992 r. wspomagał pierwszego biskupa kaliskiego Stanisława Napierałę w tworzeniu diecezji. Przez 24 lata był proboszczem katedry św. Mikołaja w Kaliszu. Przez wiele lat nie szczędził wysiłków, by wspierać biednych, chorych i potrzebujących.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w środę, 3 września. O godz. 19.00 nastąpi wprowadzenie do katedry w Kaliszu, a o godz. 19.30 zostanie odprawiona Msza św. żałobna. W czwartek, 4 września, o godz. 11.15 odbędzie się różaniec, a godz. 12.00 Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem biskupa kaliskiego Damiana Bryla. Po Mszy św. pogrzeb na Cmentarzu Miejskim przy ul. Górnośląskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję