Reklama

Gdy życie woła o pomoc

Każdego dnia na świecie przynajmniej tysiąc osób odbiera sobie życie, a 10 tys. próbuje popełnić samobójstwo. Fakt takich zachowań należy uznać za poważny problem społeczny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tłumie zabieganych ludzi trudno zauważyć potencjalnego samobójcę. Jak przyznają psychiatrzy, niemożliwe jest stworzenie rysopisu samobójcy. Jednak osoby, które definitywnie chcą zakończyć swoje doczesne życie, próbują je podsumować - piszą testamenty, abstrakcyjnie mówią o końcu świata, spotykają się z daleką rodziną, podświadomie chcąc się z nią pożegnać.
- Jeżeli zauważymy zmianę w zachowaniu znanej nam osoby, obniżony nastrój, utratę zainteresowań, a zwłaszcza wypowiedzi rezygnacyjne, warto zachęcić ją do rozmowy z psychologiem lub psychiatrą - radzi dr Sylwia Fudalej. Bywa, że życiowe nieszczęścia i traumy nie trwają zbyt długo. Najważniejsze, żeby nie stracić kontaktu z osobą myślącą o samobójstwie.
Nie jest prawdą, że pytanie kogoś o problem samobójstwa prowokuje jego autodestrukcyjne działanie. Rozmowa z pacjentem zmniejsza lęk i niepokój związany z tym tematem. Taki człowiek może odczuć ulgę i poczuć, że się go lepiej rozumie.
- Myśli samobójcze miewam codziennie - dzień w dzień, zaraz po przebudzeniu - wyznaje Anka. - Intensywnie myślę, jak odejść, bez bólu, ale i tak, żeby nie skrzywdzić innych.

Traktować poważnie!

Jeżeli ktoś mówi o samobójstwie, trzeba go potraktować poważnie. To pierwszy krok, jeśli chcesz pomóc! Podkreślają to zarówno specjaliści, jak też osoby po próbach samobójczych.
- Bardzo ważne jest nakłonienie osoby z myślami samobójczymi do porady psychologicznej - radzi Anna Kołodziejczyk, psycholog ze Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich. Znacząca jest też pomoc duchowa w konfesjonale. Sytuacja, w której przyjdzie nam rozmawiać z taką osobą, wymaga delikatności i wrażliwości. Na nic zdadzą się nieznaczące pocieszenia: „Nie martw się, jakoś się ułoży!”. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby nie bagatelizować trudności tej osoby.
- Pacjenci po próbie samobójczej otrzymują zarówno pomoc farmakologiczną, jak również wsparcie psychologiczne - mówi dr Fudalej. - W szpitalu przebywają oni tylko tyle czasu, ile to konieczne. Jeśli pacjent nie stanowi już zagrożenia dla swojego życia, zostaje wypisany, utrzymując kontakt z poradnią zdrowia psychicznego - dodaje.
Jaką funkcję pełnią różnego rodzaju fora wsparcia dla myślących o samobójstwie? - Takie fora internetowe pomagają budować pewną wspólnotę ludzi, którym nie jest obcy ból życia - mówi administrator witryny http://samobojcy.com. Użytkownicy mogą liczyć na wsparcie, doświadczenie czy porady ze strony innych, którzy bardzo często czują podobnie. Dzięki takim miejscom człowiek czuje się mniej samotny, bo wie, że nie jest odosobniony, potrafi się bardziej otworzyć i być szczerym.
Forum oczywiście nie sprawia, że myśli samobójcze od razu znikają. Pomaga jednak z nimi walczyć. Cała reszta zależy już od samych forumowiczów...
- Forum jest jak uzależnienie - mówi 22-latka. Wchodzę tam codziennie i dopisuję coś od siebie. Po prostu piszę, jak się czuję, jak minął dzień. Forumowicze cieszą się z moich sukcesów, dają każdemu wiele rad. Traktując poważnie, bardzo pomagają. Kiedy mam jakieś wątpliwości, zaraz mnie otrzeźwiają i wybijają je z głowy - dodaje z ulgą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zbawiony czy potępiony?

Etyka chrześcijańska stoi na stanowisku akceptacji życia jako daru od Boga. Dlatego też w momentach przepełnionych utrapieniem nie można go degradować.
- Stwórcą i władcą jest Pan Bóg, który decyduje, kiedy wezwać człowieka do siebie - tłumaczy ks. Maciej Galej z kościoła akademickiego św. Anny.
- Dlatego też samobójstwo było w Kościele uważane za grzech śmiertelny. Okazuje się jednak, że odbieranie sobie życia może być po prostu wynikiem nieświadomego działania, wywołanego chorobą, np. przez zaburzenia depresyjne, a nie buntem przeciwko Bogu. W takim wypadku należy wierzyć w miłosierdzie Ojca, który zbawi takiego człowieka.

Reklama

Według prof. Erwina Ringela, światowej sławy psychiatry, samobójstwo nie jest reakcją nagłą, lecz jest procesem długotrwałego gromadzenia się urazów, wiodących do zmian osobowości człowieka. Samobójstwo jest szczytową fazą rozwoju nerwicowego

Nie powinno się tracić nadziei dotyczącej wiecznego zbawienia osób, które odebrały sobie życie. Bóg, w sobie wiadomy sposób, może dać im możliwość zbawiennego żalu. Kościół modli się za ludzi, którzy odebrali sobie życie
(Katechizm Kościoła Katolickiego, 2283)

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: profesorowie Weigel i Weiler o prawach człowieka

2024-05-15 08:47

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

W dawnej Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się dziś debata pt. „Między religią a liberalizmem. Prawa człowieka wobec konfliktu światopoglądów”. Prelegentami byli wybitny amerykański filozof i teolog katolicki, prof. George Weigel oraz uznany specjalista od prawa międzynarodowego prof. Joseph H.H. Weiler, wykładowca na New York University School of Law.

Podczas debaty prelegenci próbowali odpowiedzieć na pytania: Czy prawa człowieka stały się narzędziem do walki o realizację postulatów politycznych różnych grup? Czy da się połączyć ideę świeckości państwa z prawem do wolności wyznania? Gdzie są granice wolności słowa?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję