Reklama

Święty na trudne dziś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieje kultu św. Stanisława Biskupa i Męczennika w nadwiślańskiej parafii Piotrawin od wieków wzbudzają spore zainteresowanie historyków. W obszernej pracy magisterskiej, napisanej i obronionej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim przez Stanisława Gorczyńskiego, znajduje się wiele udokumentowanych informacji, potwierdzających wydarzenia sprzed wieków, które za sprawą Bożej Opatrzności stały się udziałem rycerza Piotra i bp. Stanisława ze Szczepanowa.

Opis wskrzeszenia rycerza Piotra z Piotrawina w pełnej formie po raz pierwszy został zapisany w „Żywocie mniejszym”, autorstwa Wincentego z Kielc, i w poszerzonej formie w „Żywocie większym”. Autor hagiografii zwiedzał miejsca życia i działalności św. Stanisława. Chociaż trudno dowieść jego pobytu w Piotrawinie, to na podstawie jakiegoś źródła opisał wydarzenia, które dokonały się przy kościele i podczas sądu królewskiego w pobliżu kościoła. Według zapisu hagiografa z ok. 1242 r., bp Stanisław był dobrym, zapobiegliwym i sprawiedliwym duszpasterzem. W celu powiększenia dóbr Kościoła krakowskiego, zakupił od rycerza Piotra wieś nazwaną od jego imienia Piotrawinem. Prawowity właściciel użytkował ją jeszcze za życia poprzedniego właściciela. Po upływie ok. trzech lat od śmierci rycerza Piotra, jego bratankowie - jak podaje Jan Długosz: Piotr, Jakub i Sulisław - zażądali od biskupa Stanisława zwrotu rodzinnej posiadłości. Sprawa miała być rozpatrywana podczas sądu królewskiego.
Po zbadaniu sprawy wydano wyrok warunkowy, stanowiący, że bp Stanisław będzie musiał oddać wieś, o ile nie przedstawi „tego, kto mu wieś sprzedał, albo nie przedłoży dokumentu kupna i sprzedaży, bądź nie powoła świadków odpowiednich i wiarygodnych”. Na kolejnej rozprawie sądowej biskup, opuszczony przez zastraszonych świadków, poprosił o trzydniową zwłokę, by czuwając, modląc się i pokutując błagać o wskrzeszenie Piotra. Po upływie trzech dni, po odprawieniu Mszy św. bp Stanisław w mitrze i z pastorałem w dłoni udał się „przed drzwi kościoła, gdzie pochowane było ciało Piotra, po czym polecił rozkopać mogiłę i otworzyć grób”. Sam padł na kolana i zaczął się modlić, a dotykając zmarłego pastorałem pomógł mu wyjść z grobu. Po przedstawieniu wskrzeszonego Piotra królowi i stwierdzeniu jego tożsamości przez krewnych, rycerz osobiście zaświadczył, że Piotrawin sprzedał biskupowi krakowskiemu, otrzymując za to słuszną zapłatę. Na podstawie wiarygodności świadectwa i prawdziwości dowodu, niesprzyjający biskupowi król Bolesław Śmiały przekazał mu wieś w prawowite posiadanie. Po ogłoszeniu wyroku rycerz Piotr został przez biskupa i zgromadzonych ludzi odprowadzony na cmentarz przykościelny, by ponownie, na oczach wszystkich, „oddać Bogu ducha”. Wówczas bp Stanisław modlił się za zmarłych, wygłosił naukę i udzielił pasterskiego błogosławieństwa.
Relacja Wincentego z Kielc nie podaje daty wskrzeszenia, nie wspomina też o dalszych losach Piotrawina i prawdopodobnym rozwoju kultu. Uzupełnieniem tego dzieła jest „Żywot św. Stanisława”, napisany przez Jana Długosza. Ten kronikarz podał jednak dwie daty cudu: rok 1079 w „Żywocie św. Stanisława” i rok 1074 w „Dziejach Polski”. Rok 1079 podaje także „Rocznik Kapituły Krakowskiej”. Do faktu wskrzeszenia rycerza Piotra chętnie odnosili się kolejni hagiografowie; mówiono o tym w kazaniach, śpiewano w pieśniach, malowano obrazy. I chociaż opis tego cudu nie znalazł się w katalogu cudów, przygotowanym dla potrzeb przewodu kanonizacyjnego św. Stanisława, powoływano się na niego podczas Soboru w Bazylei w 1477 r. jako na „dowód przeciwko braciom czeskim, zwalczającym prawo posiadania dóbr przez Kościół”.
Jan Długosz opisał historię wskrzeszenia rycerza Piotra na podstawie dzieł Wincentego z Kielc oraz badań archiwalnych, miejscowej tradycji i zabytków rzeczowych. Jako sekretarz bp. Oleśnickiego odwiedził Piotrawin, gromadząc informacje potrzebne dla rzetelnego przedstawienia biegu wydarzeń. Długosz udowodnił także ważność kupna wsi według prawa polskiego z czasów Bolesława Śmiałego. Ponadto, do swojego opisu dodał znamienną uwagę o znaczeniu grobu rycerza Piotra dla Polski: „Grób ten aż po dzień dzisiejszy trwa jako wieczysty stróż wymiaru sprawiedliwości i stawiania jej ponad wszelką ludzką namiętność i stronniczą przychylność oraz ponad wszelkie ludzkie intrygi”. Niektórzy uważają, że grób wskrzeszonego rycerza jeszcze przed budową murowanej kaplicy z czasów Długosza i Oleśnickiego wyróżniony był kamienną płytą, na której wskutek korozji napisy uległy zniszczeniu. Także w powstałym znacznie później sanktuarium św. Stanisława grób stał się miejscem wielu pielgrzymek i cudów.
Dziś do tradycji pielgrzymowania do sanktuarium św. Stanisława w Piotrawinie nawiązuje nadwiślańska młodzież. W sobotę, 10 maja, w sanktuarium odbędzie się kolejny „Piotrawiński Dzień Młodych”, w którym wezmą udział młodzi z dwóch sąsiadujących ze sobą diecezji i dekanatów: opolskiego (archidiecezja lubelska) i lipskiego (diecezja radomska). Na program pielgrzymki ku czci św. Stanisława złoży się m.in. Msza św. pod przewodnictwem bp. Stefana Siczka z Radomia (rozpoczęcie Eucharystii o godz. 13), agapa oraz koncert ewangelizacyjny. Młodzi, za wstawiennictwem Świętego, który nie uznawał kompromisów, a prawdę cenił bardziej niż własne życie, powierzą swoje sprawy Chrystusowi. Będą także mogli w modlitewnej zadumie stanąć przy grobie rycerza Piotra i zwiedzić sanktuarium, z którego roztacza się widok na Wisłę. Dwa dni wcześniej - 8 maja, w dzień odpustu ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, o godz. 12 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. z poświęceniem Drogi Krzyżowej. Ponadto, staraniem proboszcza ks. Tadeusza Walczaka, w każdą sobotę o godz. 18 (w czasie zimowym o godz. 17) sprawowana jest Msza św. ku czci św. Stanisława, na którą duszpasterze i wierni z Piotrawina serdecznie zapraszają.

Korzystałam z pracy magisterskiej Stanisława Gorczyńskiego „Dzieje kultu św. Stanisława Biskupa i Męczennika w parafii Piotrawin” (1994)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pornografia – trauma Pokolenia Z

2025-06-10 09:22

[ TEMATY ]

pornografia

pokolenie Z

trauma

Adobe Stock

Smartfony i algorytmy mediów społecznościowych wciągają dzieci w świat pornografii

Smartfony i algorytmy mediów społecznościowych wciągają dzieci w świat pornografii

Smartfony i algorytmy mediów społecznościowych wciągają dzieci w świat pornografii, niszcząc ich psychikę i zdolność do budowania relacji. „Zbyt długo przemysł wart miliardy wykorzystywał dzieci dorastające ze smartfonami w rękach, przy wsparciu celebrytów wychwalających wolność dorosłych. Teraz ujawnia się skala traumy” – pisze włoski portal Tempi.it. Serwis wspomina też o podjętych już pierwszych krokach prawnych wymierzonych w strony pornograficzne.

Pandemia pornografii w świecie cyfrowym
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Ktoś oddał za ciebie życie w ten sposób

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Episkopat.pl

Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników… „Człowiek z miasteczka Nazaret, sprawca tego wszystkiego, nie był duchem. Jego ciało rozpięte na drzewie hańby naprawdę cierpiało męczarnie, o czym co dzień próbujemy zapomnieć” – pisał Czesław Miłosz w wierszu "Karawele".

Skazańca przybijano do krzyża w pozycji całkowicie nienaturalnej i niemożliwej do utrzymania z anatomicznego punktu widzenia. W pierwszych minutach wiszenia na krzyżu cały ciężar jego ciała spoczywał na mięśniach ud nóg zgiętych pod kątem około 45 stopni. Z powodu bólu oparcie się na przebitych stopach było praktycznie niemożliwe na dłużej niż kilka niepewnych chwil. Po kilku minutach występowały więc silne skurcze ud i łydek, a następnie, z powodu osłabienia mięśni kończyn dolnych, ciężar ciała przenosił się na barki, ramiona i nadgarstki – oczywiście niezdolne dłużej udźwignąć ciężaru całego ciała. Te więc ciągu kolejnych kilku minut ulegały one wyłamaniu ze stawów. Przez to kończyny górne wydłużały się o około 20 centymetrów. Teraz zaczynała się właściwa tortura.
CZYTAJ DALEJ

Sąd uniewinnił księdza oskarżonego o molestowanie seksualne siedmiolatka

2025-06-10 17:44

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Adobe Stock

Sąd w Kozienicach uniewinnił księdza z Pionek oskarżonego o molestowanie seksualne siedmioletniego chłopca. Zdarzenie miało dotyczyć sytuacji sprzed kilkunastu lat. Pokrzywdzony – już jako 18-latek – zaatakował duchownego na ulicy. Śledczym tłumaczył, że kiedyś kapłan go skrzywdził.

Proces w sprawie 82-letniego księdza Leona C. toczył się od marca 2024 r. w Sądzie Rejonowym w Kozienicach (Mazowieckie). Ze względu na charakter sprawy wszystkie rozprawy odbywały się z wyłączeniem jawności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję