Centrum Nauki „Kopernik” powstanie niedaleko Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego nad tunelem wybudowanym wzdłuż Wisłostrady, nazwanym przez warszawiaków „Przekrętem”. - Wygląda na to, że będzie to pierwszy przekręt, który wyjdzie miastu na dobre - komentują tę wiadomość dowcipnie warszawiacy.
Marzenie prezydenta Starzyńskiego
Usytuowanie nad tunelem wymusza lekką konstrukcję nośną budowli, której pionowa elewacja, ułożona z płyt betonu zbrojonego włóknem szklanym, będzie zawierała rozproszony układ central wentylacyjnych, współpracujących z „oddychającym” dachem. Projektanci mają nadzieję, że ten nowoczesny, zatopiony w zieleni budynek, z którego schody zmierzać będą ku nadwiślańskim bulwarom, stanie się ikoną nowoczesnej Warszawy. - Spełni się marzenie prezydenta Stefana Starzyńskiego, który chciał by „Warszawa była wielka”, ale też zwrócona ku Wiśle. Robimy właśnie pierwszy krok - mówi „Niedzieli” prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Marzy jej się, by było to miejsce spotkań spragnionej wiedzy młodzieży szkolnej i akademickiej. Wszystkich, dla których walory poznawcze stanowią wartość. Wierzy, że powstanie tu warszawska „Dzielnica Łacińska” na wzór paryskiej. - Z tą różnicą, że tamta jest w centrum miasta, a nasza będzie nad Wisłą, ale w pobliżu uniwersyteckiego centrum - dodaje prezydent Gronkiewicz-Waltz.
Park Odkrywców
W siedzibie „Kopernika” znajdzie się sześć interdyscyplinarnych wystaw: „Świat w ruchu”, „Człowiek i środowisko”, „Galeria światła”, „Korzenie cywilizacji” oraz galerie dla dzieci i młodzieży, w których będzie można poprzez różne działania artystyczno-edukacyjne przeprowadzać eksperymenty pomagające samemu odkrywać świat. Nad samą Wisłą przewidziano galerie sztuki i amfiteatr, a także niezwykły „Park Odkrywców” z urządzeniami do naukowych zabaw i eksperymentów pod gołym niebem.
Fascynująco zapowiada się, podświetlane nocą, multimedialne planetarium, obliczone na 170 osób. Na jego 16-metrowej kopule odbywać się będą zarówno prezentacje astronomiczne, jak i programy o charakterze czysto artystycznym. Na dachach pozostałych obiektów zostaną urządzone ogrody, na których naukowcy mają zamiar odtworzyć miniaturową pradolinę Wisły i kilka kraterów wulkanicznych.
Pierwsza łopata
Na budowę ponad 300 milionów złotych wyłoży miasto, ale sypnie groszem również Ministerstwo Nauki. Przetarg na wykonawstwo inwestycji wygrał „Warbud”, który z okazji „pierwszej łopaty” zademonstrował balet koparek, pokazując mistrzowskie umiejętności operowania sprzętem przez załogę.
Ale najpierw prezydent Warszawy, w asyście swego zastępcy, prezesa „Warbudu” i fizyka - profesora Łukasza Turskiego - pomysłodawcy „Kopernika”, który o budowę tego centrum nauki zabiegał dziesięć lat - złapali za łopaty i przekopali parę metrów trawnika. Potem zagrała orkiestra.
Brakowało tylko piosenki braci Golców: „Tu na razie jest ściernisko/Ale będzie San Francisco...”. Nie piszę tego ironicznie. Niemal 40 lat temu w San Francisco powstała pierwsze tego typu placówka - Exploratorium.
Pomóż w rozwoju naszego portalu