Reklama

Sanktuarium Zwycięskiej Pani

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest w Łodzi miejsce szczególne związane z Matką Bożą i z naszą historią, gdzie ludzie powierzają swoje radości, troski, problemy i dziękują za otrzymane łaski. Skąd każdego roku wyrusza na Jasną Górę piesza pielgrzymka, a w każdą pierwszą sobotę miesiąca Pasterze łódzkiego Kościoła przewodniczą modlitwom w intencji beatyfikacji sługi Bożego Jana Pawła II. To świątynia - sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej - wotum dziękczynne łodzian za Cud nad Wisłą.
Parafia Matki Bożej Zwycięskiej została erygowana 1 lipca 1926 r. przez ordynariusza łódzkiego bp. Wincentego Tymienieckiego. Kamień węgielny pod kościół poświęcono 15 sierpnia 1926 r., w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i jednocześnie w 6. rocznicę Bitwy Warszawskiej. Poświęcenia kościoła dokonał 2 października 1938 r. bp Włodzimierz Jasiński. Powstanie świątyni jest wypełnieniem ślubów złożonych Bogu przez mieszkańców Łodzi podczas nabożeństwa błagalnego na pl. Wolności 15 sierpnia 1920 r., w kulminacyjnym momencie Bitwy Warszawskiej. Łodzianie prosili wtedy: „Jeśli Bóg da zwycięstwo, w podzięce zbudujemy kościół”.
Wjeżdżający do Łodzi widzą górującą nad miastem wieżę kościoła Matki Bożej Zwycięskiej. Odnosi się wrażenie, że droga wiedzie wprost do świątyni. A ona sama otwiera swe drzwi dla każdego. W kościele - wotum dziękczynnym, symbolu patriotyzmu Polaków, znajduje się dar od Jana Pawła II - mozaikowy wizerunek Jasnogórskiej Madonny. Do świątyni trafił w 1982 r. Wcześniej obraz przez 24 lata zdobił kaplicę polską w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Przed tym wizerunkiem, w sercu chrześcijaństwa, codziennie odprawiano Mszę św. za ojczyznę. Papież Paweł VI, nie mogąc przybyć do Polski na uroczystości Millennium (3 maja 1966 r.), dziękował przed nim Bogu za Polskę zawsze wierną. Przed obrazem prywatnie modlił się Jan Paweł II, w kilkanaście godzin po wyborze na następcę św. Piotra. Nasz abp Władysław Ziółek sprawował przed nim swoją Mszę św. prymicyjną.
13 czerwca 1987 r. podczas Eucharystii na Lublinku mozaikowy obraz Madonny Watykańskiej stał obok ołtarza. W 1995 r., w roku jubileuszu 75-lecia archidiecezji łódzkiej, wizerunek Matki Bożej nawiedził wszystkie parafie i ważniejsze kościoły ziemi łódzkiej. W 1998 r. abp Władysław Ziółek podniósł kościół Matki Bożej Zwycięskiej do rangi sanktuarium. Obecnie proboszczem i kustoszem sanktuarium jest ks. kan. Tadeusz Weber.
Każdego roku w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny o godz. 9.30 przy ołtarzu polowym przed głównym wejściem odprawiana jest uroczysta Msza św., w której uczestniczą najdostojniejsi przedstawiciele łódzkiego Kościoła, władze miasta oraz reprezentanci służb mundurowych - wojska, policji, straży pożarnej i miejskiej. Przed świątynią stoi monument upamiętniający ofiary Katynia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Filip Apostoł

Niedziela Ogólnopolska 39/2006, str. 3

pl.wikipedia.org

Filip Apostoł

Filip Apostoł
Audiencja generalna, 6 września 2006 r.
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję