Reklama

Miłosierdzie i profesjonalizm

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 35/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Dariusz Gronowski: - Mija właśnie 10. rocznica Pana pracy w Caritas. Czy pracując w Caritas, trzeba być miłosiernym?

Grzegorz Idziak: - Nie tylko pracując w Caritas, ale zawsze trzeba być miłosiernym. Jest to powołanie każdego człowieka bez wyjątku. Jednak istnieje pewien specyficzny wymiar miłosierdzia osób pracujących w Caritas. Można się tu odwołać do encykliki Benedykta XVI „Deus caritas est”, w której Papież pisze, że pracując w różnych instytucjach charytatywnych, a wśród nich Caritas diecezjalna została nawet wymieniona wprost, potrzeba wykazywać się zarówno kompetencjami zawodowymi, jak i wrażliwością na drugiego człowieka. Do tego potrzebna jest specjalna formacja i religijna, i ludzka, żeby nie tylko być sprawnym w działaniu niosącym pomoc, ale także wrażliwym i miłosiernym.

- Kiedy zaczął Pan pracować w Caritas?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Kończyłem studia w Gorzowie i pracowałem w Deszcznie jako katecheta. Chciałem się przeprowadzić do Zielonej Góry. Dyrektorem Caritas diecezjalnej był wówczas ks. Zygmunt Zimnawoda, z którym współpracowałem już wcześniej. Jako wolontariusz brałem udział w wakacyjnym wypoczynku dzieci, trochę pomagałem przy powodzi tysiąclecia w 1997 r. Postanowiłem do niego zadzwonić, by pomógł mi znaleźć jakąś pracę w Zielonej Górze. Zadzwoniłem do niego, nie mówiąc mu jednak, o co chodzi. Odpowiedział, że to dobrze, bo on też chciał się ze mną spotkać i porozmawiać. Kiedy się spotkaliśmy, okazało się, że obu nam chodzi o to samo: ja chcę znaleźć pracę, a on chce mi ją zaproponować w Caritas. Tak to się zaczęło. To był czerwiec 1998 r. Pracę rozpocząłem pod koniec sierpnia. Najpierw przez krótki czas byłem na stanowisku referenta, a później - z początkiem października - otrzymałem dekret od bp. Adama Dyczkowskiego mianujący mnie zastępcą dyrektora Caritas. Wydawało nam się wówczas czymś normalnym, że świecki jest zastępcą dyrektora w Caritas diecezjalnej. Okazało się jednak, że byłem pierwszym w Polsce...

- Wicedyrektor ma nad sobą dyrektora...

- Miałem dwóch dyrektorów. Pierwszym był ks. Zygmunt Zimnawoda, który zaprosił mnie do współpracy i od którego bardzo dużo się nauczyłem, jeśli chodzi o profesjonalne podejście do działalności i jednocześnie ludzkie podejście do każdego. Jest dla mnie wzorem patrzenia na człowieka: z jednej strony racjonalnie, mając świadomość, że dysponuje środkami Caritas, które zostały mu powierzone, z drugiej - kierując się ewangeliczną zasadą: „Wszystko, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili”.
Od 2003 r. dyrektorem Caritas diecezjalnej jest ks. Marek Kidoń, który jest w większej mierze człowiekiem czynu. Potrafi organizować i jest niezwykle skuteczny w kontaktach z osobami, które mogą w jakimś zakresie ofiarować swoją pomoc. Dzięki temu udaje się załatwić bardzo wiele spraw.
Od 2000 r. pracuje z nami też ks. Andrzej Kołodziejczyk, który obecnie też jest zastępcą dyrektora. Specjalizuje się w pracy z dziećmi, młodzieżą i osobami uzależnionymi. Razem tworzymy trzyosobowy zarząd diecezjalnej Caritas.

Reklama

- Ile osób pracuje w Caritas diecezjalnej?

- W tej chwili etatowych pracowników pracujących zarówno w biurze, jak i w naszych placówkach, czyli w stołówkach, Centrum Wolontariatu, świetlicach, jest ok. 25. To się często zmienia, bo w dużej mierze możliwość zatrudniania zależy u nas od dotacji, które otrzymujemy z różnych urzędów czy instytucji. Dodatkowo jeszcze przewija się w ciągu roku kilkadziesiąt osób zatrudnionych na umowy cywilnoprawne. To jest naprawdę duży zespół ludzi.

- Jak zmieniała się działalność Caritas na przestrzeni tych 10 lat?

- Pamiętam moje pierwsze kroki w Caritas. Tak naprawdę funkcjonowały wtedy stołówka dla ubogich przy ul. Kościelnej i magazyn przy ul. Dworcowej, w wakacje organizowane było kilka turnusów kolonii dla dzieci. Przez te 10 lat mogłem obserwować, jak Caritas się zmienia, ile powstaje nowych rzeczy i ile też pojawia się nowych możliwości. Naprawdę w ciągu tych 10 lat możliwości działania dla takiej organizacji jak Caritas znacznie się poszerzyły. Zmieniło się np. rozumienie przez władze faktu, że organizacje pozarządowe są ważnym partnerem w realizacji zadań z zakresu pomocy społecznej. Pojawiły się nowe możliwości zdobywania środków, ale także sami próbowaliśmy generować nowe pomysły. Pamiętam, że takim pierwszym dużym pomysłem, który udało się wcielić w życie, była wielkanocna akcja „Chleb Miłości”. Mieliśmy już „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom” na Boże Narodzenia, natomiast na Wielkanoc nie było żadnej większej akcji.
Działalność Caritas dziś jest zakrojona na bardzo szeroką skalę. Jesteśmy chyba jedną z największych organizacji w skali województwa, a na pewno największą jeśli chodzi o działalność typowo charytatywną. Rozwój Caritas na przestrzeni tych 10 lat dobrze obrazuje fakt, że kiedy zaczynałem pracę, zawieraliśmy w ciągu roku jedną albo dwie umowy o dotacje na naszą działalność, natomiast obecnie zawieramy rocznie prawie 30 takich umów.
Chcę podkreślić, iż oprócz tego, że jesteśmy organizacją charytatywną i nasza działalność postrzegana jest jako „rozdawanie biednym”, staramy się być organizacją jak najbardziej profesjonalną. Ten profesjonalizm wyraźnie rozwija się w ciągu tych 10 lat i jego przejawem jest chociażby wdrażanie obecnie bardzo nowoczesnego rozwiązania, jakim jest Internetowy System Zarządzania Organizacją. Jest to bardzo rozbudowany system informatyczny służący do obsługi Caritas na poziomie parafialnym i diecezjalnym.

- Co ocenia Pan jako swój największy sukces na przestrzeni tych lat?

- To bardzo trudne pytanie, bo mniejszych i większych sukcesów było bardzo dużo. Największą radością jest dla mnie możliwość wnoszenia swojego wkładu w to, co się tu dzieje. Myślę jednak, że jednym z największych sukcesów, po trochę „moim dzieckiem”, jest Centrum Wolontariatu, które udało się utworzyć w latach 2003-2004.

- Jakie perspektywy rysują się dla działalności Caritas w najbliższym czasie?

- Perspektywy są ogromne. Możliwości jest tak dużo, że aż trudno wybrać między nimi w taki sposób, byśmy mogli podołać postawionym zadaniom. To, co chcemy na pewno rozwijać, to główne nurty naszej działalności. Po pierwsze to jest praca z dziećmi i młodzieżą. Jako jedyna chyba Caritas w Polsce mamy tak rozwiniętą sieć świetlic dla dzieci, klubów młodzieżowych. Po drugie naszym priorytetem jest działalność magazynów i dostarczanie żywności dla najuboższych. W tej chwili na terenie diecezji mamy trzy podstawowe magazyny i kilka pomocniczych, a żywność trafia do ponad 60 tys. osób. To bardzo potrzebna pomoc i chcemy ją rozwijać. Wreszcie trzeci obszar działalności, stosunkowo dla nas nowy, który ma szansę się rozwijać, bo jest na niego wielkie zapotrzebowanie, to praca z seniorami. Nie chodzi tu o pomoc socjalną, ale raczej o pomoc w zagospodarowaniu ich wolnego czasu, pokazanie, że są potrzebni i mają jeszcze w życiu wiele do zrobienia. Tym zajmuje się w tej chwili Centrum Wolontariatu, które już kolejny raz realizuje projekt „Aktywna jesień”. Jest to obszar jeszcze nie do końca zagospodarowany, a potrzeby są ogromne.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek: Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość

2024-06-17 13:20

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość” - powiedział Franciszek w rozmowie z Javierem Martínezem-Brocalem, watykanistą hiszpańskiego dziennika ABC. Rzymski dziennik La Repubblica opublikował dziś fragment książki „Il successore. I miei ricordi di Benedetto XVI” (Następca. Moje wspomnienia o Benedykcie XVI), wydanej przez Marsilio i dostępnej od dziś we włoskich księgarniach. Jest ona owocem trzech rozmów między argentyńskim papieżem a autorem, które miały miejsce między lipcem 2023 a styczniem 2024 roku.

Franciszek powołuje się na rozmowę ze swoim poprzednikiem. „Pewnego razu rozmawialiśmy i pojawiło się to pytanie. Czuł, że jego siły go zawodzą, a to był problem, ponieważ w lipcu 2013 r. miał udać się do Rio de Janeiro na Światowe Dni Młodzieży. Jego rezygnacja była gestem szczerości. Nie był w ogóle przywiązany do władzy” - wyznał Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Krzysztof Zanussi obchodzi dziś 85. urodziny

2024-06-17 09:22

[ TEMATY ]

urodziny

Krzysztof Zanussi

reżyser

Małgorzata Godzisz

Krzysztof Zanussi przed projekcją „Spirali”

Krzysztof Zanussi
przed projekcją „Spirali”

Krzysztof Zanussi, jeden z najbardziej utytułowanych polskich twórców filmowych obchodzi dziś, 17 czerwca, 85. urodziny. "Odeszła ode mnie nadzieja na proste recepty, bo wszelka mądrość jest jednak złożona i ukryta, nie daje się zamknąć prostymi sloganami" - powiedział reżyser w rozmowie z KAI. Krzysztof Zanussi jako pierwszy polski reżyser otrzymał w 1984 roku Złotego Lwa na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Twórca zasiadał w Papieskiej Radzie ds. Kultury, nadano mu trzynaście doktoratów honoris causa.

"W swoich dziełach Zanussi porusza odwieczne problemy: miłości, śmierci, szczęścia i sumienia, przyglądając się, jak objawiają się one w dzisiejszym świecie" - charakteryzuje jego twórczość portal culture.pl

CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin po konferencji w Szwajcarii: Stolica Apostolska pragnie wpierać pokój

2024-06-17 17:51

[ TEMATY ]

Stolica Apostolska

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Kard. Pietro Parolin

Kard. Pietro Parolin

Stolica Apostolska, zgodnie ze swą naturą i statusem obserwatora wstrzymała się od podpisania końcowego oświadczenia, chociaż wyraziła poparcie dla konkluzji szczytu wysokiego szczebla w sprawie pokoju dla Ukrainy, który odbywał się w Szwajcarii 15-16 czerwca 2024 r. - czytamy w oświadczeniu wydanym przez Sekretarza Stanu kard. Pietro Parolina.

Oto tekst dokumentu w tłumaczeniu na język polski:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję