Reklama

Masz kłopot, idź do Józefa!

W przeddzień jubileuszu 50-lecia parafii św. Józefa Robotnika w Kielcach, największej wspólnoty w diecezji, z ks. prał. Janem Iłczykiem, proboszczem parafii, rozmawia Katarzyna Dobrowolska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Dobrowolska: - Przyglądając się historii parafii, trzeba stwierdzić dużą determinację zarówno duchownych kieleckich, jak i mieszkańców, którzy marzyli o swoim miejscu modlitwy.

Ks. Prał. Jan Iłczyk: - Plany tworzenia duszpasterstwa na Szydłówku istniały już przed drugą wojną światową. Okupacja uniemożliwiła ich realizację. Czasy komunistyczne także nie były łatwe ani przyjazne Kościołowi, dlatego budowa kaplicy, którą podjął ks. Tadeusz Cabański, jak i starania o nowy kościół trwały przez wiele lat. Ludzie świeccy i duchowni uparcie dążyli do zrealizowania marzeń o własnej świątyni. Te marzenia spełniły się.
Budowa ruszyła 1 września 1975 r. i trwała prawie dwadzieścia lat. Monumentalność tej budowli jest znacząca i wpisuje się w architekturę Kielc. Kościół znalazł się także w albumie „Najpiękniejsze kościoły Europy XX wieku”. To znaczy, że jego piękno zostało zauważone nawet przez ekspertów.

- Parafia św. Józefa Robotnika to największa wspólnota parafialna w diecezji. Wydawałoby się, że w takim gąszczu ludzi łatwo zagubić jakąś „owieczkę”, trudno dotrzeć do każdego wiernego. Tymczasem największym motorem życia duszpasterskiego są świeccy, którzy z wielkim zaangażowaniem uczestniczą w życiu Kościoła i wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak, parafia liczy obecnie 23450 zameldowanych mieszkańców.
Motorem życia każdej parafii są świeccy działający w różnych wspólnotach, grupach. To oni sprawiają, że parafia żyje i otwarta jest na drugiego człowieka.
U nas istnieje bardzo dużo wspólnot. Gdybyśmy zliczyli wszystkie osoby w nie zaangażowane, to można mówić o liczbie 2 tysięcy.

- Przypatrując się różnym grupom parafialnym można stwierdzić, że parafia pełni funkcję ewangelizacyjną przede wszystkim, ale z powodzeniem także kulturalno-oświatową, rekreacyjną, charytatywną. Stawia czoła także najpoważniejszym wyzwaniom współczesności - problemom bezrobocia, biedy, alkoholizmu, stara się chronić dzieci przed patologiami.

- To są przeróżne wspólnoty modlitewne, zespoły, grupy charytatywne. Tworzą one serce i centrum życia wspólnotowego parafii. Staramy się docierać do chorych i potrzebujących. Parafia jest inicjatorem życia kulturalnego. Muszę tu powiedzieć o „Teatrze pod Górnym Kościołem”, który wystawia przynajmniej dwie sztuki rocznie w kaplicy Matki Bożej Fatimskiej, a jego przedstawienia są fantastycznie odbierane prze szeroką widownię. Cieszę się, że w teatrze grają młodzi ludzie, studenci, uczniowie gimnazjum, szkoły średniej.
Patronuje nam św. Józef Robotnik, opiekun ludzi pracy, ale także bezrobotnych. Dlatego Akcja Katolicka naszej parafii organizuje dwa razy do roku giełdę pracy. Jest to chyba ewenementem w skali diecezji. Korzysta z niej parę tysięcy ludzi. AK pośredniczy także między pracodawcami i poszukującymi pracy na co dzień.
Obejmujemy troską dzieci, które mogą każdego dnia przyjść do naszej świetlicy. Mamy także wspólnotę charytatywną z opiekunem s. Lidią. Obecnie liczy ona około trzystu osób. Jej członkowie odwiedzają potrzebujących i chorych w domach i w szpitalach, modlą się codziennie modlitwą brewiarzową. To wspólnota, która znaczy swój ślad w parafii pięknymi owocami.
Pomagają także siostry Boskiej Opatrzności i siostry pasjonistki, które pracują w parafii od czterdziestu lat. Mamy wielkie i prężne koło misyjnie dzieci. Kilka razy w roku przeprowadza ono loterię fantową, a uzyskane pieniądze przekazuje do misji w Kamerunie. Cieszyliśmy się, że o działalności naszych dzieci dowiedziało się także kilka lat temu Zgromadzenie ONZ, kiedy na forum został zaprezentowany film o pracy misyjnej naszych małych parafian, nakręcony w Polsce.

Reklama

- Trzeba przyznać, że św. Józef wypracował pewien własny styl duszpasterstwa, a młodzi księża wikariusze tu pracujący przechodzą przez dobrą szkołę.

- Duże potrzeby duszpasterskie sprawiają, że pracuje tu ośmiu do dziewięciu wikariuszy. W pracy każdy kapłan nabywa doświadczenie, bo są różne formy duszpasterstwa, różne grupy.
Wzajemnie się ubogacamy naszymi działaniami duszpasterskimi. Staramy się być wspólnotą kapłanów, którzy mają być przykładem i światłem dla całej parafii.

- Chcę zapytać Księdza o patrona parafii, bo przecież wszystkim tym dziełom patronuje św. Józef, którego kult jest wśród wiernych bardzo żywy. A Ksiądz Prałat ma plany utworzenia sanktuarium.

- Św. Józef jest naszym szczególnym i czcigodnym patronem. Stąd to nasze powiedzenie, które nawet zamieściłem we wstępie do książki, jaka ukazała się na 50-lecie naszej parafii (autorem jest ks. Paweł Tkaczyk), a brzmi ono tak: „Masz problem, masz kłopot, idź do Józefa”. To motto wpisuje się w życie naszej parafii, jej rodzin, które bardzo często klękają przy ołtarzu św. Józefa. Ten kult św. Józefa rozwija się od 50 lat i wydaje mi się, że zaowocuje powstaniem sanktuarium św. Józefa lub Świętej Rodziny, ponieważ tu, na Szydłówku, św. Józef znalazł szczególne miejsce i czcicieli.

- To bardzo ważny rok dla wspólnoty parafialnej. Z jednej strony złoty jubileusz, z drugiej peregrynacja Obrazu Matki Bożej, która właśnie się zakończyła. Obok wielkiej pracy duchowej ten czas upłynął pod znakiem poważnych inwestycji.

- Od paru lat trwają prace remontowe w naszej świątyni, rozpoczęliśmy od dolnego kościoła. Po remoncie ten dolny kościół został ofiarowany Matce Bożej Fatimskiej, gdyż w głównym ołtarzu została umieszczona figura, którą sprowadziliśmy specjalnie z Portugalii. Po remoncie dolnego kościoła rozpoczęły się prace w górnym kościele. Wkrótce wnętrze świątyni uzyska nowe, ciepłe kolory. Zmieniliśmy także kolor ławek i organów na dębowy. Dalsze prace będą kontynuowane po peregrynacji.

- Pięćdziesiąt lat dla parafii to mało czy dużo?

- Są różne jubileusze, mniejsze i większe, każdy ma swoją wymowę, charakter, smak. My cieszymy się z naszego, bo wpisują się w niego rodziny naszej parafii przez sakramenty, modlitwę i udział we Mszy św. Budujemy tę wspólnotę parafialną przez pięćdziesiąt lat przez piękną pracę księży: ks. prał. Jana Kudelskiego, ks. prał Tadeusza Cabańskiego czy przez pracę prawie dziewięćdziesięciu wikariuszy. To wielce znaczące, że tylu księży tworzyło tę historię, której dziś na imię jest lat pięćdziesiąt. Jubileusz poprzedziły Misje, które prowadził ks. prał Andrzej Kaszycki. W uroczystości wpisał się także koncert Tomasza Kamińskiego, Droga Krzyżowa ulicami parafii i festyn parafialny.
Mszę św. jubileuszową 14 września o godz. 12.30 odprawi pasterz diecezji bp Kazimierz Ryczan wraz z zaproszonymi biskupami. Zaprosiłem na nią kapłanów, którzy pracowali w parafii, i kapłanów pochodzących z parafii oraz całą wspólnotę św. Józefa.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogrzeb bez Mszy św. w czasie Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

pogrzeb

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Nie wolno celebrować żadnej Mszy świętej żałobnej w Wielki Czwartek - przypomina liturgista ks. Tomasz Herc. Każdego roku pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące sprawowania obrzędów pogrzebowych w czasie Triduum Paschalnego i oktawie Wielkanocy.

Ks. Tomasz Herc przypomniał, że w Wielki Czwartek pogrzeb odbywa się normalnie ze śpiewem. Nie wolno jednak tego dnia celebrować żadnej Mszy Świętej żałobnej. W kościele sprawuje się liturgię słowa i obrzęd ostatniego pożegnania. Nie udziela się też uczestnikom pogrzebu Komunii świętej.

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

„Bądź wieczną lampką” - od 20 lat jasnogórskie bractwo szerzy kult Eucharystii

2024-03-28 16:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bractwo Eucharystyczne

Karol Porwich/Niedziela

Od 20 lat, jak św. Jan Ewangelista, głoszą w swojej codzienności, że Chrystus jest „światłością świata, a kto za Nim idzie, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. To Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne, w którego misji jest szerzenie miłości do Jezusa w Eucharystii.

- Adorujmy Chrystusa, oddajmy Mu cześć, prośmy o powołania kapłańskie, o świętość kapłanów - zachęcają członkowie Jasnogórskiego Bractwa Eucharystycznego. - Adoracja jest potrzebna wierzącym, także kapłanom, jak tlen do życia - przekonują. Co miesiąc, w pierwszy czwartek, członkowie bractwa gromadzą się na Jasnej Górze na Mszy św., a następnie na adoracji Najświętszego Sakramentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję