Reklama

Chleba powszedniego…

„Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj…” - codziennie wypowiadamy słowa modlitwy i codziennie spożywamy chleb. Czasem nie myślimy nawet o tych, którym tego chleba brakuje. Tymczasem Łódź, choć jest miastem rozwijającym się i powstaje tu wiele firm, pełna jest osób bezrobotnych, biednych, czasem bezdomnych, takich, którym los nie szczędzi trosk i kłopotów i którzy nie umieją bądź nie mogą poradzić sobie w wolnorynkowej rzeczywistości. Dlatego tak wiele istnieje tu organizacji, które starają się podać pomocną dłoń i chleb, którego w wielu domach brakuje…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Caritas Łódzka

Niemal każda łódzka parafia stara się pomagać ubogim poprzez organizowanie zbiórki darów rzeczowych i żywności; wielu księży finansuje szkolne obiady najbardziej potrzebującym, przy kilku kościołach działają jadłodajnie. Największą i najbardziej widoczną pomoc okazuje Caritas. Wielu przejeżdżających ul. Gdańską obserwuje długie kolejki ustawiające się po chleb czy posiłki. Znamy akcje Caritas organizowane w Adwencie i Wielkim Poście - Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom i Baranek Wielkanocny. Instytucja obejmuje pomocą rodziny wielodzietne, zagrożone patologią społeczną, chorych, niepełnosprawnych, osoby z problemem alkoholowym oraz dotknięte różnymi tragediami (pożar, wypadek, utrata bliskiej osoby). Stołówka Caritas Łódzkiej przygotowuje posiłki dla osób, które nie są w stanie z powodu zbyt niskiego dochodu lub jego braku zapewnić sobie wyżywienia. Oferuje jeden gorący posiłek dziennie (od poniedziałku do piątku w godzinach 13-14.30) oraz paczki żywnościowe (suchy prowiant) na soboty, niedziele i święta. Zwłaszcza teraz - w okresie zimowym, tak bardzo odczuwalna jest ta dłoń Caritas.

Konwent Bonifratrów

Podobną pomoc swoim podopiecznym oferuje Stacja Opieki Środowiskowej Konwentu Bonifratrów w Łodzi, która działa od 1996 r. Pracownicy i wolontariusze opiekują się osobami ubogimi, chorymi, niepełnosprawnymi i samotnymi. Tymi, którzy żyją w ubóstwie i nędzy. Wydaje posiłki i paczki żywnościowe, zapewnia możliwość kąpieli dla osób bezdomnych, otacza opieką rodziny wielodzietne, szczególnie dzieci z tych rodzin. Przy Konwencie Ojców Bonifratrów działa świetlica środowiskowa dla dzieci z rodzin wielodzietnych i zaniedbanych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafie, zakony i stowarzyszenia

Takie punkty i świetlice prowadzone są także w wielu innych miejscach w Łodzi - choćby przez Stowarzyszenie im. Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Ogrodowej czy przez Siostry Urszulanki z ul. Obywatelskiej. Bardzo prężnie działa Parafialny Zespół Caritas w parafii Matki Bożej Jasnogórskiej. Jego pracownicy wydają żywność, odzież, starają się o pracę dla bezrobotnych. Ogromna pomoc, ogromna praca, której rozmiary możemy zobaczyć dopiero stykając się z osobami, do których jest kierowana, a także rozmawiając z wolontariuszami, którzy często rezygnując z własnych zajęć, potrzeb czy przyjemności, poświęcają czas innym.
Niektórzy robią to po cichu - niezauważalnie i nie rzucając się w oczy, każdego dnia wychodzą na spotkanie z łódzką ludzką biedą i starają się ją poskromić albo przynajmniej trochę ulżyć. Tak robią siostry Misjonarki Miłości. Niezwykle skromne, przemierzają ulice, zaglądają na dworce, w bramy, by odnaleźć tych najmniejszych, najbardziej pokrzywdzonych, by podać im pomocną dłoń.

Urząd Miasta Łodzi

Jak wielka jest potrzeba akcji wychodzenia naprzeciw biedzie dostrzega także Urząd Miasta Łodzi. Od kilku już lat w okresie zimowym po mieście kursuje specjalny autobus z pomocą dla bezdomnych. Rozwozi po łódzkich dworcach posiłki, lekarstwa i ciepłą odzież dla potrzebujących. Także od kilku lat funkcjonują apteki komunalne, które najbiedniejszym oferują darmowe leki. A kilka dni temu Straż Miejska otworzyła świetlicę dla bezdomnych w swojej siedzibie.
Czas Adwentu, duchowego wyciszenia, jest najlepszą okazją, by dostrzec dzieła miłosierdzia realizowane przez Kościół oraz dzieła, do których stał się inspiracją. Może warto zastanowić się, jak my możemy pomóc? Może gdzieś mamy ciepły koc, możemy ofiarować żywność albo środki finansowe, a może samych siebie? Przecież to, co rzucimy przed siebie, znajdziemy za sobą…

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję