Reklama

Niedziela Lubelska

Powiew Ducha Świętego w parafii mariackiej w Chełmie

Tadeusz Boniecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie bp Józef Wróbel udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży szkolnej. W słowie skierowanym do młodych przybliżył życie i posługę kard. Stefana Wyszyńskiego.


Poprzez przyjęcie sakramentu bierzmowania każdy chrześcijanin jest umocniony Bożą mocą w swym pragnieniu czynienia w świecie dobra. Sakrament ten daje szczególną moc Ducha Świętego, który zachęca i uzdalnia do świadczenia o Chrystusie w Kościele i w życiu publicznym. Ten fakt doskonale zrozumieli młodzi ludzie z parafii Mariackiej w Chełmie. Pomimo okresu pandemii i utrudnionych kontaktów międzyludzkich, braku tradycyjnych zajęć szkolnych, do przyjęcia tego sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej zostali znakomicie przygotowani drogą internetową przez swoich katechetów. Zdalnie uczestniczyli też w specjalnym kursie wiary. Zwieńczeniem przygotowań było samo bierzmowanie 27 czerwca. Szafarzem sakramentu był ks. bp Józef Wróbel.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Witając bp. Józefa Wróbla i wszystkich zebranych w świątyni, proboszcz ks. Andrzej Sternik wskazał na ważne dla całej wspólnoty parafialnej wydarzenie, jakim jest przyjęcie sakramentu bierzmowania. – Ufamy mocno, że młodzież która przyjmie dzisiaj ten sakrament, rzeczywiście będzie dojrzała w wierze - mówił ks. Sternik. Poprosił wszystkich o gorącą modlitwę za młodzież. Przypomniał również, że największym darem dla bierzmowanych jest przyjęcie w ich intencji Komunii św. Księdza Biskupa powitali również przedstawiciele rodziców bierzmowanej młodzieży. – Przed laty, w czasie chrztu św. naszych dzieci, przyjęliśmy na siebie obowiązek wychowania ich w wierze. Wspierani przez kapłanów i nauczycieli dokładaliśmy starań, aby jak najlepiej przygotować ich na przyjęcie sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej. Teraz potrzebują zakorzenienia w Chrystusie, które dokonuje się w mocy Ducha Świętego – mówili rodzice.

Reklama

W słowie wstępnym bp Józef Wróbel podzielił się refleksją na temat masek na twarzach noszonych przez wszystkich w okresie pandemii. – Te maski na twarzach, co może zaskoczyć, rodzą skojarzenie właśnie z sakramentem bierzmowania. One kojarzą się z wirusem i pandemią. Ale kojarzą się też z pewnym wydarzeniem biblijnym. Naród wybrany wędruje przez pustynię do Ziemi Obiecanej. W pewnym momencie Mojżesz zbudował namiot spotkania, taką pierwszą świątynię. Do niej wchodził aby się modlić i rozmawiać z Panem Bogiem. Po tej rozmowie jego twarz była pełna Bożego światła, że musiał sobie maskę na twarz zakładać, aby nie oślepiać tych, co do niego przychodzili. Jaki to ma związek z bierzmowaniem? Taki, abyśmy przez ten sakrament mogli świecić naszym obliczem Boga wobec innych. Niech ten, kto będzie patrzył na nas, zauważy bijące z naszego wnętrza światło uśmiechu i grzeczności oraz życzliwości - mówił bp Wróbel.

Kazanie w znacznej części Ksiądz Biskup poświęcił przybliżeniu młodzieży życia i posługi Kościołowi i Ojczyźnie Sługi Bożego Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. – Jego świętość nie oznacza tylko, że pobożnie składał ręce, modlił się gdy trzymał różaniec ub brewiarz. Był również wielkim człowiekiem. Także zapamiętaliśmy go mając na uwadze jego wielką prymasowską posługę. Można postawić pytanie, czy takim wielkim już się urodził? - pytał Pasterz zgromadzoną młodzież. Następnie przypomniał czasy dzieciństwa i młodości przyszłego Prymasa. – Jako dziecko nie wyróżniał się niczym. Był zwykłym chłopakiem, takim jak każdy inny w jego wieku. Był nawet łobuzowaty. Zdarzyło się nawet, że gdy pokłócił się z siostrami, ich szmaciane lalki podarł i rzucił do pieca, pokazując im kto w domu rządzi. Dokuczał też dziewczynom, ciągnąc je za włosy w szkole. Nie chcąc pisać klasówki, razem z kolegami wylewał atrament z kałamarza. Sam wspominał, już jako kardynał, że bardzo nie lubił w szkole matematyki. Takie były jego początki - mówił bp Wróbel. Pasterz podkreślił, że jednak w pewnym momencie w życiu Stefana Wyszyńskiego zaczęła się dokonywać przemiana. Dojrzewał wewnętrznie w wymiarze ludzkim, duchowym i intelektualnym. - To zadecydowało, że wstąpił do Seminarium Duchownego, został kapłanem. Jako wikariusz w parafiach wykazywał niezwykłą wielkość ducha. I pewnego roku biskup posłał ks. Stefana na studia na KUL-u, gdzie studiował nauki społeczne i prawo. Potem znowu pracował w swojej włocławskiej diecezji. Tam ponownie dostrzeżono jego liczne talenty, mądrość i umiejętności. W 1946 r. został mianowany przez papieża biskupem lubelskim. Po dwóch latach posługi został Prymasem Polski i kierował Kościołem w naszym kraju. Co się stało, że z tego małego łobuza Stefana wyrósł Stefan kard. Wyszyński? Wieki wpływ na jego rozwój i wzrastanie mieli rodzice oraz ich wielka pobożność - odpowiedział Biskup. Przypomniał też, że obok podstawowych spraw życia religijnego, głównym tematem nauczania Stefana Wyszyńskiego jako biskupa i prymasa była troska o poszanowanie godności i pracy człowieka. Na zakończenie kazania bp Wróbel zaapelował do młodych ludzi, aby darzyli miłością każdego człowieka i byli solidarni z potrzebującymi pomocy. Pomoże im w tym Duch Święty, który umocnił ich po przyjęciu sakramentu bierzmowania.

2020-07-04 17:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

[ TEMATY ]

Wilno

Litwa

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwony sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Polski przemarsz w sercu Wilna stał się już piękną tradycją, organizowaną od dwudziestu lat przez Związek Polaków na Litwie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i Święta Konstytucji 3 Maja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję