Reklama

Z seksualnością do świętości (2)

Sakramentalność, psychika a grzech

Sakrament małżeństwa realizuje się w codziennej trosce i pielęgnowaniu więzi, także więzi seksualnej - mówi o. Ksawery Knotz, duszpasterz małżeństw, w rozmowie z Dorotą Niedźwiecką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Podczas poprzedniej rozmowy mówił Ojciec o okazywaniu sobie miłości zgodnie z fizjologią. Co to dokładnie znaczy?

- Bardzo ważne jest, by podkreślić, że pełny akt seksualny, który jest wyrazem zjednoczenia się mężczyzny i kobiety, to jest taki akt, który jest zgodny z fizjologią. Etyka współgra z medycyną. Narządy płciowe kobiety są przystosowane pod każdym względem do odbycia aktu seksualnego. Nie jest nim seks analny rozumiany jako penetracja odbytu, ponieważ odbytnica - jako cześć układu trawiennego - nie jest do tego przystosowana. Natomiast jeśli chodzi o grę wstępną - całe ciało jest do pieszczenia. Nie możemy myśleć, że piersi są tylko do karmienia, a usta tylko do jedzenia. Tak samo jak inne części ciała narządy płciowe są do pieszczenia i całowania. Ważne jest to, w jaki sposób stosunek się zakończy, a nie tworzenie sztucznych obszarów, gdzie i w jaki sposób wolno się całować.

- Zgłębiając to zagadnienie w sposób bardziej duchowy, napotykamy tu na pytanie o sakrament małżeństwa, o sposób jego realizacji.

Reklama

- Sakrament małżeństwa to sakrament więzi. Gdy żona i mąż mówią sobie o tym, co dla nich jest ważne, jak chcą żyć, gdy starają się przezwyciężyć kryzysy - tworzą więź, a tym samym realizują sakrament małżeństwa. Ludzka więź - według Jana Pawła II - obejmuje decyzje woli, wartości, uczucia, przywiązanie, impulsy ciała i instynktu. Sakrament to widzialny znak niewidzialnej łaski. Tym widzialnym znakiem objawiającym, że Bóg jest między małżonkami, jest ich cielesność. A to oznacza, że sakrament realizuje się, gdy małżonkowie razem się modlą, rozmawiają, pracują i kiedy troszczą się o współżycie seksualne. Jeśli się o tak ważnych sprawach nie mówi, to fałszuje się naukę Kościoła katolickiego, jeśli się o tym nie mówi z racji pruderii to jest się niewiernym misji ewangelizacji.

- Wracając do pytania na temat sposobów okazywania miłości przez małżonków podczas aktu seksualnego. Czy mógłby Ojciec pokrótce omówić zachowania seksualne niszczące więź między małżonkami?

- Posługując się gradacją, zacznę od omówienia problemów związanych z pettingiem. Tak jak podkreślałem podczas poprzedniej rozmowy, celem małżeńskiego życia seksualnego jest dążenie do całkowitego spełnienia fizycznego, psychicznego i duchowego - co na poziomie fizycznym dokonuje się podczas pełnej penetracji, zakończonej złożeniem nasienia w pochwie. Natomiast problemy z opanowaniem zmysłów pojawiają się co jakiś czas nawet u najbardziej religijnych i uformowanych duchowo par. Spontaniczne, nieumyślne sytuacje (gdy małżonkowie, okazując sobie miłość, nadmiernie się przy tym rozbudzą) mogą w ogóle nie być grzechami. Świadome decyzje mogą być naznaczone niedojrzałością, przez co są grzechami powszechnymi - podobnie jak w każdej innej sferze życia, gdy na przykład mąż i żona kłócą się o byle co. Ciągłe i systematyczne (wskazujące na wybór takiej opcji w życiu) doprowadzanie się do orgazmu poza stosunkiem seksualnym może wyrządzić krzywdę relacji małżeńskiej i powinno być jednoznacznie uznane za poważne zło moralne. Ważne, by chęć zmiany tej sytuacji wyrażała się u małżonków na zasadzie: skoro w tym miesiącu nie udało nam się spotykać jedynie podczas pełnych aktów płciowych, to w przyszłym się postaramy. By w sferze myśli, zamiast akcentować „grzeszność”, „niegrzeszność” zbyt pobudzających pieszczot zadawać pytanie, jak okazywać sobie nawzajem uczucia w sferze seksualnej, by akt małżeński był coraz bardziej więziotwórczy? Kolejnym zagrożeniem jest stosunek przerywany. Przeszkadza w budowaniu jedności; w niektórych wypadkach może mocno poranić. Jeśli więc żona i mąż chcą pogłębiać swoją relację, nie mają innego wyjścia, jak unikanie go. Ważne jest, by żona starała się odwieść męża od takich aktów płciowych, wspierając go w inny sposób w trudnościach i nie zgadzała się na nie z byle jakiego powodu (inaczej mąż może potraktować takie zachowanie jako aprobatę, a żona poczuje się wykorzystywana). Natomiast zaprzestanie współżycia w takiej sytuacji to myślenie celibatem, a nie małżeństwem. Stosunek przerywany jest poważnym nieuporządkowaniem moralnym. Używanie prezerwatywy jest sygnałem, że bałagan w życiu seksualnym pary jest dość duży i jedna ze stron powinna w sposób zdecydowany wyrazić swój sprzeciw. Dzięki temu druga strona będzie musiała się określić: czy respektuje wolę i poczucie wrażliwości współmałżonka czy liczy się tylko ze sobą. Współżycie nadal może mieć miejsce - pod takimi warunkami jak w przypadku stosunku przerywanego. Używanie prezerwatywy jest poważnym nieuporządkowaniem moralnym. Środki antykoncepcyjne, które mają lub mogą mieć działanie wczesnoporonne (w tym tabletek antykoncepcyjnych). Ich używanie jest zawsze grzechem ciężkim, gdyż może pozbawić lub pozbawia dziecko życia. Odmowa współżycia powinna być w tym przypadku zdecydowana: „nie możemy go podjąć dopóki z tych środków nie zrezygnujesz”. Małżonkowie, którzy pragną dążyć do coraz większej jedności, powinni zwrócić uwagę, by: - podczas współżycia nie koncentrować się w sposób przesadny na technice czy pozycjach i wzajemnym instruowaniu - gdyż zamiast osiągnąć jedność, małżonek poczuje się traktowany w sposób instrumentalny (jako narzędzie do zaspokajania seksualnych potrzeb); - nie używać gadżetów seksualnych, np. kuleczek dopochwowych, pierścieni wydłużających erekcję, środków chemicznych wzmacniających podniecenie itp. - ponieważ nie służą one zjednoczeniu, ale niejako „wyciśnięciu” przyjemności do końca z ludzkich ciał. Efekt: wciąż niezaspokojeni, będą banalizować i instrumentalizować akt małżeński, zamiast budować więź.

O. Ksawery Knotz będzie prowadził, jak co roku, rekolekcje pt. „Akt małżeński” od 19 do 21 marca w Głogowie. Zapisy do końca lutego. Koszt wraz z noclegiem i wyżywieniem: 200 zł od osoby. Szczegółowe informacje i zapisy: Piotr Nowak, tel. 602 71 12 86, jolapiotr@wp.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Symfonia Miłosierdzia: Hołd dla Papieża Franciszka i wołanie o pokój

2025-04-26 22:23

[ TEMATY ]

papież Franciszek

hołd

Symfonia Miłosierdzia

wołanie o pokój

Radio Watykańskie

Symfonia Miłosierdzia

Symfonia Miłosierdzia

Wołanie o pokój i miłosierdzie dla świata – wielkie wydarzenie muzyczno-religijne Symfonia Miłosierdzia, zorganizowano 26 kwietnia w Krakowie, kilka godzin po pogrzebie orędownika pokoju i miłosierdzia Papieża Franciszka. Symfonia była też dziękczynieniem za pontyfikat Franciszka.

Od godziny 17.00 w Krakowie trwał wielki koncert z udziałem 200 artystów z 16 krajów świata. Było to modlitewno–muzyczne czuwanie. Z Krakowa uczetnicy łączyli się z sanktuariami Miłosierdzia Bożego na wszystkich kontynentach. Jedno z połączeń było do Rzymu, do Sanktuarium Miłosierdzia przy Kościele Ducha Świętego na Sassia.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Kalisz: kościół Miłosierdzia Bożego uznawany za ewenement na skalę światową

2025-04-27 09:31

[ TEMATY ]

Kalisz

miłosierdzie Boże

Autorstwa Peżot - Praca własna/commons.wikimedia.org

Parafia Miłosierdzia Bożego w Kaliszu

Parafia Miłosierdzia Bożego w Kaliszu

To prawdziwy unikat. Nie ma żadnych filarów i podpór. Przykrywa go jednorodna powłoka, betonowa łupina, która w najcieńszym miejscu ma zaledwie 6 cm grubości. Budowlę zaprojektowali bardzo młodzi architekci: błyskotliwy matematyk i student, a zbudowali własnymi rękami parafianie. Kościół Miłosierdzia Bożego w Kaliszu uznawany jest za ewenement na skalę światową.

W niedzielę po Wielkanocy obchodzimy święto Miłosierdzia Bożego. To dobra okazja, aby pokazać unikatową świątynię wybudowaną w Kaliszu w latach 70. Dzisiaj Sanktuarium Miłosierdzia Bożego z Kaplicą Wieczystej Adoracji przyciąga wiernych nie tylko z Kalisza. Przybywają tutaj ludzie z całej Polski, aby podziwiać niezwykłą budowlę kościoła. Z inicjatywy obecnego proboszcza ks. prał. Pawła Kostrzewy w kościele przeprowadzono badania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję