Reklama

Świadectwo o Mistrzu

Niedziela przemyska 11/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu 16 lutego br. w wieku 74 lat odszedł do Pana pallotyn, ks. profesor Lucjan Balter. Był on nie tylko jednym z najwybitniejszych teologów polskich, ale również dobrym, prawym i szlachetnym człowiekiem, a także prawdziwym patriotą kochającym Polskę i Polaków. Swoim życiem potwierdził znaną i sprawdzoną maksymę: „Aby zostać dobrym księdzem, trzeba najpierw być dobrym człowiekiem, bo kto nie jest dobrym człowiekiem nigdy nie będzie dobrym księdzem”. Z domu rodzinnego w Wilnie, gdzie urodził się w roku 1936, wyniósł maryjną pobożność, miłość do Ojczyzny, a także staropolską gościnność i serdeczność. Doświadczali jej goście przybywający z różnych stron świata do Domu Księży Pallotynów w Ołtarzewie. Z miejscem tym Ksiądz Profesor był związany od roku 1966 do końca swojego życia. Dla gości zawsze znajdował czas na spotkanie i rozmowę, podczas której dzielił się szczerze swoimi przemyśleniami i problemami. Jego praca naukowo-dydaktyczna nie ograniczała się jedynie do wykładów i publikacji naukowych, ale miała również charakter wychowawczy. Kierując się roztropnością, Mistrz powoli, ale konsekwentnie wprowadzał młodego adepta w świat nauki, a także uczył go odważnego dążenia do prawdy oraz dojrzałego i odpowiedzialnego życia.
Ksiądz prof. Balter przez długie lata sumiennie wypełniał swoje trudne obowiązki wykładowcy i prodziekana Akademii Teologii Katolickiej, a później Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Był mistrzem wymagającym nie tylko od innych, ale przede wszystkim od siebie. Nigdy nie wybierał łatwej i wygodnej drogi. Nie starał się przypodobać ludziom, ani nie zabiegał o ich względy, ale często szedł pod prąd, by zawsze być sobą. Potrafił odważnie i otwarcie skrytykować hipokryzję, obłudę czy głupotę ludzi uważanych za wielkich tego świata. Właśnie za swoją niezależność i mądrość był ceniony przez kolegów wykładowców oraz przez studentów. Jego życie można porównać do świecy, która wypalając się - ciepłem ogrzewa, a światłem rozjaśnia ciemności mroku. Sam mówił, że zawsze raziło go przeciętniactwo, które jest złe. Pamiętał o nakazie swojego Mistrza: „Obyś był zimny albo gorący”.
Cierpienia, krzyże i doświadczenia przyjmował z głęboką wiarą, ufając w ostateczne zwycięstwo dobra. W wywiadzie udzielonym z okazji własnego jubileuszu 50-lecia kapłaństwa wyznał, że przez całe dorosłe życie pamiętał o słowach Jezusa, jakie na swoim obrazku prymicyjnym zapisał w 1959 r.: „Na świecie doznacie ucisku, ale nie lękajcie się: Jam zwyciężył świat”. To zapewnienie Chrystusa towarzyszyło mu przez lata kapłańskiej posługi i zapewne pozwalało przetrwać najtrudniejsze doświadczenia, zwłaszcza okres prześladowania Kościoła przez komunistów. Ksiądz Balter uważał, że upadek systemu totalitarnego w Polsce nie zakończy próby usuwania wartości chrześcijańskich ze sfery życia publicznego, ponieważ miejsce materialistycznej ideologii marksistowskiej zajmie ateistyczny liberalizm, narzucający laicki model życia. Jego zdaniem, Kościół nadal będzie prześladowany, bo „jeśli nie jest prześladowany, to nie jest tak naprawdę Kościołem Chrystusowym. Jak Chrystus cierpiał, tak i Kościół musi cierpieć. Bo nie jest uczeń nad swojego Mistrza”. Słowa te budziły i nadal budzą zdziwienie i niepokój wśród wielu chrześcijan, marzących o spokojnym, dostatnim i wygodnym życiu.
Ksiądz Profesor zawsze występował w obronie obecności podstawowych i uniwersalnych wartości chrześcijańskich w życiu społecznym. Nie bał się poruszać trudnych, niepopularnych i kontrowersyjnych tematów. Przestrzegał przed zagrażającymi narodowi polskiemu niebezpieczeństwami, które niesie ze sobą relatywizm moralny, konsumpcjonizm i laicki styl życia. Był przekonany, że złu temu należy się zdecydowanie przeciwstawić. Jako kapłan i teolog przekonywał słuchaczy oraz czytelników, że głównym celem ich życia powinien być świat wartości nadprzyrodzonych. Wniósł duży wkład w rozwój mariologii, eklezjologii i eschatologii. Paradoksalnie ostatnim jego dziełem opublikowanym przed śmiercią jest podręcznik o rzeczach ostatecznych człowieka: „Eschatologia współczesna dla duszpasterzy i katechetów”. Ks. Balter rozwijał również teologię laikatu, a także starał się, by była ona w praktyce realizowana. Według niego, ludzie świeccy mają we współczesnym Kościele niezastąpioną i decydującą funkcję do spełnienia, zwłaszcza w obliczu postępującej laicyzacji i usuwania religii ze sfery życia publicznego. Jego zdaniem, tylko odważni i dobrze przygotowani katolicy świeccy wspierani przez duchownych będą mogli wnosić światło Ewangelii w sferę życia politycznego, gospodarczego, kulturalnego, rodzinnego, zawodowego i społecznego.
Ksiądz Profesor chętnie dzielił się swoją wiedzą, mądrością i doświadczeniem, a ponieważ robił to skutecznie był promotorem ok. 350 prac magisterskich i 30 doktorskich. Ponadto recenzował prace profesorskie, habilitacyjne, doktorskie i magisterskie. Redagując przez długie lata Międzynarodowy Przegląd Teologiczny „Communio” stał się apostołem Chrystusa znanym na wszystkich kontynentach. Dziś zakończył już swoją ziemską i doczesną misję. Mimo, że fizycznie od nas odszedł, to jednak nadal żyje wśród nas, przez swoje dzieła i w swoich uczniach, a dobre ziarno, które zasiał przynosi i będzie przynosić plon obfity. W imieniu mojego wybitnego Mistrza mogę powiedzieć: „Non omnis moriar”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję