Reklama

Świat

Nowy biskup Lipawy na Łotwie

Papież Franciszek mianował nowego biskupa Lipawy na Łotwie. Ta nadbałtycka diecezja od ponad roku nie miała własnego ordynariusza po rezygnacji (20 czerwca 2012 r.) bp. Vilhelmsa Lapelisa OP. Obecnie na to stanowisko został wyznaczony 42-letni ks. Viktors Stulpins z archidiecezji ryskiej. Do tej pory był on wicerektorem i ekonomem seminarium duchownego w Rydze, a także wikariuszem tamtejszej parafii św. Franciszka. Obecnie będzie ordynariuszem położonej w Kurlandii diecezji lipawskiej, która ma w znacznej mierze charakter misyjny i gdzie pracują także Polacy.

[ TEMATY ]

biskup

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto, co biskup nominat powiedział Radiu Watykańskiemu po swojej nominacji:

„Jeszcze nie do końca mogę uwierzyć w tę nominację, bo jestem zwykłym księdzem, a Papież mnie wybrał na biskupa. To jest przerażające dla mnie, ale trzeba było odpowiedzieć. Po przemyśleniu odpowiedziałem: Tak, biorę na siebie ten krzyż i postaram się naśladować Chrystusa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak wyjaśnia ks. Stulpins diecezja lipawska nie jest wielka i ma niewielu księży. „Można powiedzieć, że to młoda diecezja – powiedział biskup nominat. – Ci księża, którzy są, mają po 35-40 lat. Nie znam jeszcze zbyt dobrze mojej diecezji, bo pochodzę z innego środowiska. Ta diecezja to inne miejsce i inna jest też mentalność ludzi w porównaniu do diecezji, w której pracowałem dotąd. Jadę do tej diecezji z takim trochę strachem, bo trzeba poznać tych ludzi, poznać całą sytuację, ich mentalność, a to nie jest łatwe”.

Reklama

Zapytany o polskie zaangażowanie duszpasterskie na tym terenie ks. Stulpins zaznaczył, że jest ono cenne i potrzebne. „Pomocą byłoby dla nas, gdyby znaleźli się księża, którzy chcieliby przyjechać tutaj na misje, żeby pomagać Kościołowi na Łotwie – uważa nowy łotewski biskup. – Mamy już takich kilku księży, są dominikanie, paulini i jeden ksiądz diecezjalny z Polski, który pracuje w diecezji lipawskiej. To byłaby dla nas ważna pomoc, bo łatwiej się pracuje w parafii, kiedy ksiądz jest na miejscu, a nie dojeżdża”.

Ks. Stulpins swobodnie mówi po polsku. Jak wyjaśnia, pierwsze lekcje dała mu babcia, która była polskiego pochodzenia. „Dała mi do ręki elementarz, pokazała jak to się czyta i tak zacząłem czytać – wspomina łotewski duchowny. – Potem w seminarium, kiedy przyjeżdżali księża z Polski, trzeba było tłumaczyć tym, którzy nie znają polskiego. Uczyłem się trochę w seminarium, tłumaczyłem różne teksty, czytam brewiarz po polsku i książki. I tak jakoś powoli nauczyłem się języka”.

2013-07-20 20:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Wodarczyk: dzisiaj śpiewamy radosne magnificat za decyzję papieża

Nie tylko dla oazowiczów, ale dla Kościoła na Śląsku i w Polsce, i w jakimś sensie dla Kościoła powszechnego dzisiejsze wydarzenie jest bardzo ważne - mówi o ogłoszeniu dekretu o heroiczności cnót ks. Franciszka Blachnickiego bp Adam Wodarczyk, postulator w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego.

Biskup Wodarczyk powiedział KAI, że dzisiejszy dekret jest pieczęcią Kościoła pielgrzymującego, ziemskiego. - Dlatego od tego momentu możemy nazywać ks. Blachnickiego „czcigodnym Sługą Bożym”. W tej chwili modlimy się już tylko o jedną sprawę, o cud. Czekamy na to wydarzenie, które da tą ostateczną pieczęć w całym procesie. Teraz inicjatywa jest po „stronie niebieskiej”, po stronie Ojca Franciszka - powiedział biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję