Reklama

Posługa kapłańska - dekanat Myślibórz (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swe pątnicze kroki w Roku Kapłańskim skierowaliśmy już do dwóch myśliborskich parafii oraz sanktuarium Miłosierdzia Bożego, dostrzegając choć w ułamku wspomnień tych kapłanów, którzy wnieśli tu ogrom poświęcenia i długoletnią posługę. Udaliśmy się także na północ dekanatu, by dowartościować to, co stanowi o wiernym wypełnianiu kapłańskiego powołania w parafiach w Kierzkowie i Golenicach. W ten sposób odwiedziliśmy już połowę dekanatu, pozostaje więc udać się na prawdziwe kresy archidiecezji, gdyż pozostali kapłani pracują na samej granicy z diecezją zielonogórsko-gorzowską.

Ściechów

Reklama

Zajrzyjmy więc najpierw do ks. Dariusza Doburzyńskiego, wicedziekana, który pracuje w Ściechowie, słynącym z obrazu Matki Bożej Kochawińskiej, przybyłego tutaj po wojnie ze Wschodu wraz z tamtejszą ludnością, a którego oryginał znajduje się w Gliwicach. Jak już z pewnością przekonaliśmy się w naszym cyklu o Roku Kapłańskim dostrzegamy kapłanów, którzy z heroizmem kładli podwaliny zarówno pod powojenną odbudowę struktur kościelnych, jak i szczególnie tych, którzy fascynują swoimi dokonaniami duszpasterskimi. Niewątpliwie do grona tych drugich zaliczyć trzeba ks. Dariusza - wytrwałego pielgrzyma. Jego postać znana jest tysiącom szczecinian pielgrzymującym od wielu lat, gdy pielgrzymował najpierw z Torunia, a potem już ze Szczecina ze Szczecińską Pieszą Pielgrzymką na Jasną Górę. Przewodniczył grupom, był ich animatorem, dbał o formację duchową w czasie tych tzw. rekolekcji w drodze. Zasłynął także z udanej pielgrzymki pieszej do Rzymu, którą odbył w 1995 r. w gronie 11 przyjaciół, przechodząc w ciągu 44 dni odległość blisko 1900 km! Ale to, co najbardziej trzeba docenić, to śmiała decyzja, by odbyć bogatą w historię „Camino de Santiago - Drogę Jakubową”, czyli pielgrzymkę słynnym Szlakiem św. Jakuba aż do jego sanktuarium w Santiago de Compostela. O heroizmie tej drogi niech przemówi konkretny matematyczny fakt - jest to do przejścia w samotności odległość blisko tysiąca kilometrów. Pierwsza wyprawa ks. Dariusza miała miejsce od 26 czerwca do 9 sierpnia 2005 r. i rozpoczęła się we francuskiej miejscowości Le Puy. Przez 45 dni z niezwykłym mozołem poprzez różnorodne trudności szedł do św. Jakuba, by wymodlić bardzo dużo diecezjalnych i osobistych intencji. Z niezwykłą ciekawością można poczytać opis całego pielgrzymiego szlaku zamieszczony na stronie: www.caminodesantiago.pl. Tam także możemy znaleźć bardzo wzruszającą w opisie relację z ponowienia przejścia tego szlaku tym razem z San Sebastian w Hiszpanii, począwszy od 18 sierpnia 2007 r. Niestety, po 21 dniach niemal heroicznej walki z kontuzją nogi ks. Dariusz, z bólem serca, musiał przerwać swe pielgrzymowanie. Już niemal sensacyjną jest wiadomość, że niedługo do tego samego miejsca ks. Dariusz pragnie wyruszyć ze Szczecina, z bazyliki archikatedralnej, czyli „od Jakuba do Jakuba”. Znając hart ducha i konsekwencję działania, wierzymy, że przedsięwzięcie to zostanie szczęśliwie zrealizowane. Sami dostrzegamy, jak niezwykłą i bogatą osobowością jest ks. wicedziekan D. Doburzyński. Obecna parafia ks. Dariusza jest również ośrodkiem duszpasterskim, który oddziaływuje na wiernych od ponad już 50 lat. Podwaliny pod tę wspólnotę kładli tutaj szczególnie kapłani pracujący na początku istnienia parafii, a więc: ks. Z. Bronisławski, ks. A. Kułaga, ks. St. Rukarz, ks. A. Łukaszewicz, ks. E. Zawada, ks. K. Łabiak, ks. J. Granitowski, ks. Fr. Smagoń, ks. E. Kurzawa, ks. A. Maziarz, ks. A. Rasiński i ks. T. Giedrys.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzcinna

Z wiadomych względów więcej czasu poświęciliśmy historii kapłańskiego pielgrzymowania proboszcza ze Ściechowa. Wypada więc dostrzec pozostałe dwie parafie tego dekanatu. Będąc już na kresach archidiecezji, odwiedzić trzeba również parafię Trzcinna, położoną na głównej trasie do Gorzowa Wlkp. Na czele tej wspólnoty stoi obecnie ks. Wiesław Borecki, drugi proboszcz diecezjalny po ks. Henryku Melerskim, który posługiwał tutaj od 1993 r., czyli od momentu, gdy parafię tę przekazali księża salezjanie. W tym kontekście wspomnieć należy, że w tej kolejnej, już blisko 60-letniej parafii, erygowanej bowiem w 1951 r. pracowali do tej pory z wielkim poświęceniem tacy kapłani salezjańscy, jak: ks. A. Parol, ks. J. Jeszke, ks. K. Pietrzyk, ks. S. Kubacki, ks. Fr. Słoma, ks. J. Deniziak, ks. T. Rusiniak, ks. T. Piaskowski i ks. W. Dąbrowski.

Nowogródek Pomorski

U kresu kapłańskiego zamyślenia nad dekanatem Myślibórz docieramy do jedynej parafii zakonnej, którą w Nowogrodku Pomorskim prowadzą księża salezjanie, o czym już mowa była przy okazji parafii w Trzcinnej, która przez trzy lata tuż po wojnie (parafia w Nowogródku powstała w 1948 r., a w Trzcinnej w 1951 r.) obsługiwana była przez księży mieszkających właśnie w Nowogródku. Pracowało tu także wielu kapłanów, którym trzeba oddać hołd za szczególną pracę nad odbudową kościołów, tworzeniem zrębów parafii, a później za prace wśród młodego pokolenia, co jest przecież głównym charyzmatem tego zgromadzenia. Doceńmy dotychczasowych proboszczów: ks. K. Dymytrowicza SDB, ks. Cz. Madeja SDB, ks. Józefa Jeske SDB, ks. Józefa Wilka SDB, ks. St. Kucharewicza SDB, ks. Józefa Borawskiego SDB, ks. Z. Grochowiaka SDB oraz obecnego proboszcza ks. Krzysztofa Wilkosza SDB i jego współpracowników: ks. Stanisława Rębelińskiego SDB i ks. Adama Piotrowskiego SDB.
Żegnamy gościnny i jakże ważny duchowo ze względu na orędzie św. s. Faustyny o Bożym miłosierdziu, a także jak czytaliśmy wcześniej na wspaniałe pielgrzymie osobowości kapłanów tutaj pracujących. Myślibórz przyciąga nie tylko malowniczym położeniem nad jeziorami, ale nade wszystko duchowym klimatem tutaj panującym. Zaplanujmy więc obowiązkowo dłuższy pobyt w tym miejscu, by doświadczyć tej głębokiej religijno-kapłańsko-pielgrzymkowej atmosfery.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo do kapłanów: Chrystus nie chce naszej bylejakości

2025-04-17 14:47

Karol Porwich / Niedziela

Chrystus nie chce naszej bylejakości a tym bardziej zdrady. Nie chce układania Kościoła według naszych pomysłów - przypomniał kapłanom w Wielki Czwartek metropolita częstochowski abp Wacław Depo podczas Mszy Krzyżma w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Karol Porwich / Niedziela
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Sondaż dla "SE": czy Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy?

2025-04-18 09:05

[ TEMATY ]

praca

sondaż

Wielki Piątek

dzień wolny

Adobe Stock

Oczekujemy na Wasze propozycje

Oczekujemy na Wasze propozycje

49 proc. badanych Polaków przyznało, że ich zdaniem Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego dla "Super Expressu", którego wyniki opublikowano w piątek.

Na pytanie, czy Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy, 49 proc. badanych Polaków odpowiedziało twierdząco - podaje "Super Express".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję