Reklama

Kościół

Bp Libera: kościół parafialny świadczy o naszej tożsamości

„Nasz kościół parafialny świadczy o naszych korzeniach, o naszej tożsamości” – powiedział bp Piotr Libera w Lipowcu Kościelnym w diecezji płockiej. W ponad 200-letnim kościele parafii pw. św. Mikołaja przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za dzieło jego renowacji.

[ TEMATY ]

parafia

bp Piotr Libera

KEP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Libera zaznaczył, że pośród ciężkiego trudu żniwnego, pośród zabiegania, pracy i trudu nigdy nie wolno zapomnieć, że to Ojciec niebieski jest źródłem wszystkiego i dawcą wszystkiego.

Reklama

„Tam, gdzie ludzie mają dużo, ale nie mają Jezusa w sercu, zawsze im czegoś brakuje, zawsze jest za mało, nawet wśród największych bogactw. Tam natomiast, gdzie jest Jezus pośród nas, nawet to mało, co człowiek ma, wystarcza. Wystarcza, żeby się cieszyć, po Bożemu żyć, podzielić się z innymi, darować” - głosił biskup płocki.

Podziel się cytatem

Dlatego tak ważne jest, żeby Jezus był pośród swego ludu: żeby mógł być i błogosławić, żeby z Nim rozpoczynać i kończyć każdy dzień, żeby był przyjmowany, żeby nie czekał samotny w świątyni na tych, którzy uważają się za Jego uczniów i żeby świątynia parafialna była godnym Jego mieszkaniem.

„Kościół z ołtarzem, z obrazami, konfesjonałem, ławkami i całym swoim historycznym wyposażeniem świadczą o naszych korzeniach, o naszej tożsamości, o tym, skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy. Jak ciężko chory jest człowiek, który nie wie, skąd przyszedł, dokąd zmierza i jakie jest jego imię! My, ludzie wiary, wiemy, skąd wychodzimy i dokąd zmierzamy, a widok świątyni i dźwięk dzwonów co dzień nam o tym przypomina” – podkreślił biskup płocki.

Bp Libera przypomniał, że w kościele parafialnym udzielany jest chrzest i inne sakramenty, które zakorzeniają człowieka w Bogu, w nim naprawdę świętuje się niedzielę, przychodząc na Mszę Świętą, a potem godnie odpoczywając. W kościele przy konfesjonale odpuszczane są grzechy. Z kościoła na życie wieczne odprowadza się na cmentarz bliskich, którzy ukończyli bieg ziemskiego życia.

Reklama

Biskup poprosił, aby mimo ciężkiej pracy, mimo pandemii, kościół parafialny nie był tylko „pięknym miejscem”, „miejscem dla wybranych”, ale dla wszystkich, gromadzących się jako żywa wspólnota na niedzielnej Mszy; żeby Lipowiec był naprawdę godny swej nazwy – „Lipowiec Kościelny”.

***

Parafia w Lipowcu Kościelnym powstała na przełomie XIII-XIV wieku. Pierwsza wzmianka źródłowa o jej istnieniu pochodzi z 1449 r. W 1598 r. istniał drewniany kościół, który posiadał murowaną zakrystię. Obecna świątynia została wybudowana w 1805 r., staraniem ks. A. Folksdorfa. Konsekrował ją bp Onufry Szembek.

W latach 1899-1901 przeprowadzono gruntowny remont kościoła. Wówczas świątynię wyposażono w organy, ławki, chrzcielnicę i konfesjonały. Spośród zabytków sztuki sakralnej warto zobaczyć: obraz Matki Bożej z XVIII w., naczynie do udzielania komunii świętej z 1772 r., kielichy z 1888 i 1900 r., ambonę, monstrancję oraz chrzcielnicę.

Staraniem proboszcza parafii ks. kan. Krzysztofa Szwejkowskiego ponad 200-letnia świątynia przeszła gruntowną renowację (pomalowanie ścian, odnowienie obrazów na suficie, namalowanie nowego obrazu w prezbiterium, odnowienie stacji Drogi Krzyżowej, pozłocenie ołtarzy, ambony i tabernakulum).

2020-08-02 18:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Umiłowany naśladowca Jezusa zakochany w Niepokalanej

Niedziela kielecka 11/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

patron

św. Maksymilian Kolbe

Patron św. Maksymilian Maria Kolbe – obraz jeszcze do niedawna znajdował się w ołtarzu głównym

Patron św. Maksymilian Maria Kolbe –
obraz jeszcze do niedawna znajdował się
w ołtarzu głównym

Krótka, ale bardzo ciekawa jest historia parafii w Rykoszynie. Pragnienie posiadania własnego kościoła wśród jego mieszkańców pod koniec ubiegłego wieku była ogromne. W trudnych czasach komunistycznych, kiedy to znowu nasilała się walka z Kościołem, uzyskano zgodę na budowę kaplicy. Radość, entuzjazm i zapał był olbrzymi. Dość powiedzieć, że dużą kaplicę mieszczącą kilkaset osób mieszkańcy wybudowali w ciągu miesiąca. Być może sił dodawał im Patron parafii, heroiczny święty, który wiedział, że jedynym celem człowieka jest miłosierny Bóg, a za bliźniego trzeba nawet oddać swoje życie. Nosił obozowy numer 16 670.

Ceramiczna rzeźba św. Maksymiliana Marii Kolbego znajduje się w ołtarzu głównym kościoła w Rykoszynie. Zastąpiła obraz, który przedstawia Świętego w zakonnym habicie. Obraz ten został powieszony na ścianie zakrystii. Św. Maksymilian przedstawiony jest w zakonnym habicie, po prawej stronie za nim widać zarysy obozu koncentracyjnego, a po lewej jedno z jego dzieł, klasztor w Niepokalanowie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: "Bóg jest" historia Dr Romany

2025-09-26 08:27

[ TEMATY ]

rozważanie

ks. Marek Studenski

Znany myśliciel ze wschodu zwykł mawiać: Tygrys goni każdego z nas. Pytanie nie brzmi „czy”, ale „dokąd biegniesz?”. Ten odcinek podpowie drogę i kierunek. Spoiler: prowadzi przez dwa słowa - Bóg jest.

W tym odcinku zabieram Cię w niezwykłą podróż: od dramatycznego poszukiwania 3-letniej dziewczynki, którą ogrzał własnym ciałem wierny pies, po milczącą mądrość Ewangelii, gdzie Łazarz - „ten, któremu Bóg pomaga” - uczy nas, że miłosierdzie bywa bliżej niż sądzimy.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję