Reklama

Unijny kłopot

Niedziela łomżyńska 12/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I znowu poszła fama, że Kościół w Polsce chce koniecznie wejść do Unii Europejskiej. Dowodem na to było, jak piszą liberalne dzienniki i tygodniki: "uczestniczenie niektórych biskupów w Brukseli w seminarium zorganizowanym pod patronatem Komisji Episkopatów Unii Europejskiej" . Według jednej z "katolickich" agencji, delegacja polska wyraziła swe poparcie dla przystąpienia do Unii, ale pod warunkiem twardych negocjacji, szczególnie w sprawach dotyczących rolnictwa.

Uczestnicy konferencji spotkali się z wieloma wysokimi urzędnikami unijnymi. Jeden z nich Franz Fischler oświadczył, że integracja europejska, w tym wspólna polityka rolna "w sposób szczególny" wypełnia nauczanie Soboru Watykańskiego II oraz Jana Pawła II, a oferowane polskim rolnikom warunki są wierne logice rozwiązań przyjętych w Unii. "Biskupi przyjęli to oświadczenie ostrożnie i nie chcieli jednoznacznie powiedzieć, czy Kościół włączy się w akcję przekonywania rolników" - mogliśmy przeczytać w jednym z dzienników. Ten sam dziennik zaraz zamieścił odpowiedni komentarz: "Hierarchowie obawiają się, że gdyby dziś przeprowadzono referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE, wynik byłby negatywny w dużym stopniu ze względu na nastawienia w tej sprawie rolników".

Jasne stanowisko w tej sprawie przedstawił biskup pelpliński Jan Szlaga. Stwierdził on, że "niektóre aspekty integracji europejskiej nie są zgodne z nauczaniem katolickim". Dlaczego? Bo Unia uznaje wyższość demokracji nad niektórymi zasadami prawa naturalnego i Boskiego, takimi jak zakaz eutanazji, aborcji i homoseksualizmu. Komisarz ds. poszerzenia EU Eneko Landaburu replikował: "Unia nie może być arbitrem moralnym" i "dlatego nie pozwala na dyskryminację ze względu na orientację seksualną". Wielkim zaskoczeniem, a jednocześnie niepokojem był fakt, że w konferencji brukselskiej nie wziął udziału żaden przedstawiciel Krajowego Duszpasterstwa Rolników. A przecież oni najlepiej znają sytuację i nastroje panujące na polskiej wsi.

Poważnym mankamentem konferencji, jak podkreślają liczne agencje prasowe, był brak referatu naświetlającego stanowisko nie tylko ze strony entuzjastów, ale również ze strony sceptyków i przeciwników Unii. Podkreślił to wyraźnie bp Roman Andrzejewski.

Co dalej z integracją? Co dalej z polską wsią? Na te pytania odpowie czas. Niestety, niektórzy straszą nas, że dla Unii nie ma alternatywy, że tylko Unia jest dla nas odpowiednią przyszłością. Gdzie zatem jest wolność, skoro nie mamy możliwości wyboru? Jak można mówić i myśleć o rozwoju kraju, skoro z góry zakłada się, że w naszym kraju może być tylko 5% zatrudnionych w rolnictwie. Co z resztą? A może raz Unia Europejska spojrzałaby na człowieka przez pryzmat jego godności, nie ekonomii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przeżywajmy chwile radosne i trudne razem z Bogiem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 16-20.

Czwartek, 29 maja. Wspomnienie św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy
CZYTAJ DALEJ

Reklama antyaborcyjna podczas finału Pucharu Portugalii. Twórca oskarżony o mowę nienawiści

2025-05-30 08:09

[ TEMATY ]

aborcja

zrzut ekranu/youtube.com

Środowiska katolików świeckich z Portugalii oraz działacze organizacji pro-life nie kryją w mediach społecznościowych zadowolenia z opublikowania reklamy antyaborcyjnej przez znanego przedsiębiorcę z tego kraju Miguela Milhão. Założyciel i prezes spółki Prozis, jednego z największych dostawców suplementów dla sportowców w Europie, przygotował i opłacił reklamę antyaborcyjną w formie muzyki z wideoklipem, która opublikowana została w przerwie niedzielnego finału piłkarskiego Pucharu Portugalii.

Reklama-piosenka zatytułowana „Dziękuję Mamo” (Obrigado Mãe) śpiewana przez Joelisę Campos opowiada historię 23-letniej Portugalki, która zdecydowała się na usunięcie ciąży. Teledysk zaprezentowany na zamówienie Milhão i wyświetlony w trzech portugalskich stacjach telewizyjnych kończy się ostatecznie happy endem. Kobieta zmienia decyzję i odstępuje od zamiaru poddania się aborcji.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomáš  Halík: Głównym mankamentem Kościoła jest powierzchowna komunikacja ze światem

2025-05-30 09:45

[ TEMATY ]

Kościół

Ks. Tomáš  Halík

„Petr Novák, Wikipedia

Ks. Tomáš Halík

Ks. Tomáš Halík

Dziś Kościół powinien być szkołą kontemplacyjnego podejścia do rzeczywistości - zauważa w rozmowie z KAI z ks. Tomáš Halík, znany czeski duszpasterz, teolog i filozof. Jego zdaniem zagrożenie jakie dla Europy stwarza Rosja powinno skłaniać także do namysłu nad tym, co by się stało, gdyby to dziedzictwo zostało przejęte przez cywilizację rosyjskiego świata. Prezes Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej przyznał, że wśród politycznych przywódców naszych czasów nie widzi nikogo zbliżonego do formatu Václava Havla. Ks. Halík, uważa, że wybór kard. Ptrevosta na papieża był doskonały, ponadto spodziewa się beatyfikacji papieża Leona XIII. Czeski duchowny opowiada także o swojej decyzji zakupu klasztoru bernardynów oraz programie i przyszłości założonego tam centrum duchowości.

Tomasz Królak (KAI): Opisując sytuację Kościoła katolickiego w Europie zwraca Ksiądz uwagę na zjawisko religijnego zobojętnienia, które nazywa apateizmem. Co jednak jest, według Księdza źródłem tego fenomenu? Czy to efekt racjonalistycznej aury, która eliminuje religię jako coś „nienaukowego” czy też może przyczyna tkwi w samym Kościele?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję