Reklama

Zmartwychwstać jak Chrystus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgromadzenie Zmartwychwstania Pańskiego zrodziło się z duchowych potrzeb człowieka pozbawionego ojczyzny, domu, rodziny, przyjaciół. Księża i bracia Zmartwychwstańcy są bowiem duchowymi synami Bogdana Jańskiego, "pierwszego jawnego pokutnika Wielkiej Emigracji".

Wszystko rozpoczęło się w Paryżu. To też jest znamienny fakt, że polskie zgromadzenie powstało na obczyźnie. Otóż Bogdan Jański przyjechał do Paryża jako stypendysta. Jego zadaniem było zapoznanie się z najnowszymi osiągnięciami naukowymi w ekonomii, by po powrocie do kraju w sposób kompetentny kierować Katedrą Ekonomii na Politechnice Warszawskiej. Przyjechał daleki od Pana Boga. A zbliżył się do Niego dzięki trzem wydarzeniom - pierwsze to powstanie listopadowe, drugie to ruchy społeczno-religijne w ówczesnej Francji, a trzecie to spotkanie z Adamem Mickiewiczem. Jański nie chciał wracać do Pana Boga na skróty, odbywał więc rekolekcje u trapistów i u benedyktynów, dokonał gruntownej spowiedzi z całego życia i przyjął po latach Komunię św. Umocniony duchowo i moralnie zajął się prowadzeniem do wiary emigrantów polskich we Francji, których represje carskie wygnały na obczyznę. Jednymi z pierwszych byli Piotr Semenenko i Hieronim Kajsiewicz - współzałożyciele Zmartwychwstańców. Przemyślenia Jańskiego zaowocowały wyrazistym dostrzeżeniem potrzeby odnowy wewnętrznej i społecznej. Bogdan Jański wiedział, że człowiek niewiele może sam, dlatego zbierał kolejnych nawróconych. 17 lutego 1836 r. został otwarty tzw. "Domek Jańskiego" przy Notre Dame des Champs 11. I tak zaczęło się życie wspólnoty, która weszła w historię jako Zgromadzenie Zmartwychwstańców.

Pierwsze parafie zgromadzenie utworzyło na kontynencie amerykańskim pod koniec lat pięćdziesiątych XIX w. W Polsce pierwsza parafia zmartwychwstańcza powstała dopiero w 1924 r. I w naszej diecezji pracują Księża Zmartwychwstańcy. Przybyli w 1996 r. do Sosnowca i podjęli się trudnego dzieła budowy świątyni parafialnej oraz domu zakonnego. Nie tylko budują kościół duchowy, ale i materialny.

"Zmartwychwstańcze posłannictwo można wyrazić w trzech punktach - przekonuje ks. Kazimierz Sawościannik CR, proboszcz parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Sosnowcu. - Po pierwsze głosimy, że Bóg nas kocha miłością wierną i niezawodną, że pragnie wyzwolić i zbawić każdego człowieka i całe społeczeństwo od grzechu, niesprawiedliwości i zła. Po drugie wzywamy do uświadomienia sobie, że w odpowiedzi na Bożą miłość mamy się nieustannie nawracać do nowego życia z Jezusem Zmartwychwstałym. W oparciu o te założenia staramy się budować wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego, z których ma promieniować wiara, nadzieja, miłość i pokój" - przekonuje ks. Kazimierz Sawościannik. Tymi wspólnotami mają być przede wszystkim zakonna wspólnota domowa, a dalej różne zespoły i grupy duszpasterskie, wreszcie wspólnota wspólnot - zmartwychwstańcza parafia. Z tym posłannictwem zwracają się do wszystkich ludzi, ale w ramach parafii na pierwszym miejscu są rodziny, dzieci i młodzież, a następnie ludzie chorzy, ubodzy, poniżeni przez niesprawiedliwe struktury społeczne. Swoją misję realizują przede wszystkim poprzez liturgię Słowa Bożego i sakramentów świętych, wychowanie i posługę w różnych grupach duszpasterskich, kolportaż książek i prasy katolickiej, redagowanie i wydawanie gazetek parafialnych, a ostatnio przez apostolat radia i telewizji katolickiej.

"Charakterystyczny dla zgromadzenia jest kult Chrystusa Zmartwychwstałego, który wynika z Tajemnicy Paschalnej oraz kult maryjny. W rozwoju kultu maryjnego Semenenko widział ratunek przed szerzącym się w świecie materializmem, któremu tamę jest w stanie postawić serce kobiece ukształtowane na wzór Niepokalanego Serca Maryi. Zmartwychwstańczy kult maryjny nie ogranicza się tylko do nurtu pasyjnego, lecz jest wtopiony w całość religijności polskiej, którą żyjemy w parafiach przez cały rok" - mówi Ksiądz Proboszcz.

Zgromadzenie, zgodnie z duchem założyciela, przyjęło jako swoje apostolaty pracę parafialną i wychowawczą. Dziś już to nie dziwi, ale w ubiegłym wieku praca w parafii była czymś niezwykłym dla zakonu. Powołaniem Zmartwychwstańców jest nieustanne uświadamianie sobie i innym potrzeby osobistego zmartwychwstania. "Wspólnota domowa jest przy tym naszym wsparciem i ´ubezpiecza´ każdą posługę poszczególnego zakonnika. Od początku Zmartwychwstańcy byli zgromadzeniem pielgrzymującym i nie chcieli ograniczać swej działalności do jednego, określonego kraju, ale usiłowali zgodnie z misją Pana Zmartwychwstałego - być zwiastunami radości ´idąc na cały świat´" - mówi ks. Sawościannik. I tak się stało. Dzisiaj zgromadzenie liczy ok. 500 zakonników, pracujących w Australii, Austrii, Białorusi, Boliwii, Brazylii, Bułgarii, Izraelu, Kanadzie, Meksyku, Tanzanii, na Słowacji, w Stanach Zjednoczonych, na Ukrainie, we Włoszech i Niemczech. Prowincja Polska liczy 240 zakonników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: uzdrowienie Leona było wynikiem interwencji ks. Vianneya

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Jan Maria Vianney

Bliżej Życia z wiarą

commons.wikimedia.org

Pół Francji ciągnęło do maleńkiego Ars, by prosić tamtejszego proboszcza o spowiedź, modlitwę i... cuda.

Świętego Jana Marii Vianneya nie trzeba nikomu przedstawiać. Proboszcz z Ars może nie należał do wielkich intelektualistów, jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), za to wzbudzał podziw skromnością, pokorą i gorliwością w modlitwie, co przełożyło się na ogromny rozgłos, jaki zdobył. Cechował się jeszcze czymś, co zauważali ludzie żyjący w jego otoczeniu – Bóg pozwolił mu nawracać grzeszników. Dzięki niemu nawet zatwardziali ateiści klękali przed Bożym majestatem, co uczyniło Vianneya jednym z najbliższych współpracowników Boga w tym dziele. W ostatnim roku swojego życia wyspowiadał aż 80 tys. penitentów! Ciągnęły więc do niego, niczym metalowe opiłki do magnesu, zastępy różnych niedowiarków, ateuszy i ateistów. Ale nie tylko, bo również wielu chorych szukało u Vianneya ratunku, gdyż po Francji rozeszła się wieść o cudach, które dzięki niemu działy się w Ars.
CZYTAJ DALEJ

Apel biskupa do uczestników Jubileuszu Młodych: angażujcie się w politykę

2025-08-04 16:52

[ TEMATY ]

młodzież

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

PAP/EPA

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych w Rzymie

„Jesteście teraźniejszością, ale również przyszłością. Angażujcie się w politykę i przygotowujcie się do przejęcia sterów państwa” - z takim apelem zwrócił się do peruwiańskich uczestników Jubileuszu Młodych ordynariusz prałatury Chota, bp Victor Villegas Suclupe. Z Peru przyleciała do Rzymu stuosobowa delegacja młodzieży.

Widok wielu tysięcy młodych ludzi, którzy się spotykają w Rzymie, ale także w miastach i parafiach Peru, napełnia radością i „entuzjazmem, ponieważ jesteśmy młodym krajem, w którym około 25% populacji ma od 15 do 30 lat, ale musimy to wszystko ukierunkować”, powiedział hierarcha włoskiej agencji SIR.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Zeszyty pełne Głosu

2025-08-05 10:24

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Gabriela Bossis urodziła się we Francji w 1874 roku. W klasztornej szkole w Nantes odznaczała się tak wielką pobożnością, że typowano ją do życia w zakonie. Po ukończeniu nauki nie wstąpiła jednak do klasztoru, ale wyszła za mąż. W 1923 r. napisała sztukę teatralną, która odniosła wielki sukces.

Od tego czasu rozpoczęła się jej wielka przygoda pisarska i teatralna. Spod jej pióra wyszło wiele utworów, a każdy łączył inteligentny humor z moralnym i religijnym przesłaniem. Przedstawienia, które realizowała, oglądali widzowie Europy, Afryki, Ameryki i Kanady. Była sławna. Świat coraz bardziej chylił się do jej stóp. Czy można chcieć więcej, niż uznania swojej pracy i odniesienia zawodowego sukcesu? Gabriela chciała… Mimo intensywnej pracy i szybko rozwijającej się kariery nigdy nie przestała się modlić. W 1936 r., gdy miała 62 lata na pokładzie statku usłyszała po raz pierwszy wewnętrzny Głos, który towarzyszył jej aż do dnia śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję