Reklama

Kościół

Kard. Dziwisz: dziś w Europie i Polsce toczy się walka o duszę młodego pokolenia

Kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. w 100. rocznicę przybycia salezjanów do Skawy. - Dziś w Europie i w Polsce toczy się walka o duszę młodego pokolenia. Ukazujmy naszym młodym piękno chrześcijańskiego życia – zaapelował hierarcha.

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

młodzież

Joanna Adamik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krakowski metropolita senior przypomniał charyzmat św. Jana Bosko, ukierunkowany na ubogą i zaniedbaną młodzież. - Chciał jej pełni człowieczeństwa, dlatego wyprowadzał młodych z nędzy i ubóstwa, zapewniał im godne warunki życia, dbał o ich wykształcenie, zdobycie zawodu, a przede wszystkim o pełny wzrost ich życia chrześcijańskiego – mówił, dodając, że integralna metoda wychowawcza przynosiła „wspaniałe owoce”.

Początki salezjanów w Skawie sięgają końca XIX wieku, kiedy to prowadzone przez nich gimnazjum i szkoła zawodowa w Oświęcimiu osiągały coraz większe znaczenie w bliższej i dalszej okolicy. Mieszkańcy Skawy, dysponujący jedynie małą kaplicą Najświętszego Serca Pana Jezusa, marzyli o tym, by mieć duszpasterza na miejscu. Salezjanie zaś myśleli o otwarciu nowej placówki. Te pragnienia spełniły się wraz z przybyciem do Skawy na stałe pierwszego salezjanina w listopadzie 1920 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie II wojny światowej, 1 października 1942 roku, abp Adam Stefan Sapieha erygował w Skawie salezjańską parafię pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.

Kardynał przypomniał w homilii związki Jana Pawła II z duchowymi synami św. Jana Bosko, z którymi zetknął się w czasie wojny, mieszkając w krakowskich Dębnikach, na terenie parafii salezjańskiej. W tym czasie przyszły papież pracował w kamieniołomach i Zakładach Solvay. Wtedy też dojrzewało w nim powołanie do kapłaństwa.

Reklama

Po wielu latach, w 1988 roku, Jan Paweł II pisał w liście apostolskim w setną rocznicę śmierci św. Jana Bosko: „Wychowawca naprawdę kocha i wychowuje młodzież, kiedy wskazuje jej wyższe ideały i kiedy towarzyszy jej na trudnej drodze codziennego dojrzewania życiowych decyzji”. - Te słowa odnoszą się i skierowane są do wszystkich wychowawców – do rodziców, do nauczycieli, do duszpasterzy – do wszystkich, którym leży na sercu wychowanie młodego pokolenia – mówił kard. Dziwisz.

Krakowski metropolita senior podkreślał, że papieżowi zależało na formacji młodych ludzi. - Ta posługa już w latach krakowskich była w centrum jego posługi duszpasterskiej, a potem swoje polskie doświadczenie jako Papież przeniósł na grunt Kościoła powszechnego. Z tego doświadczenia wyrosła jedna z najbardziej znaczących i owocnych inicjatyw duszpasterskich współczesnego Kościoła, jakimi są Światowe Dni Młodzieży – przypominał.

- Jan Paweł II stawiał młodzieży wysokie wymagania, bo w pierwszym rzędzie samemu sobie stawiał wymagania. Żył ideałem miłości i służby Bogu i człowiekowi, i taki ideał ukazywał młodym, towarzysząc im w niełatwym

dorastaniu do tego ideału. Takie zostawił wszystkim nam dziedzictwo i takie zadanie – zaznaczył.

Odpowiadając na pytanie o charyzmat salezjańskiej parafii wieloletni sekretarz Jana Pawła II wskazywał m.in. pracę wśród młodzieży. - Dziś w Europie i w Polsce toczy się walka o duszę młodego pokolenia. Ukazujmy naszym młodym piękno chrześcijańskiego życia. Chrystus i Jego Ewangelia mogą naprawdę zafascynować młodych, jeżeli dostrzegą żywe wzorce wiary pośród nas, wśród swoich rodziców, nauczycieli i duszpasterzy – zaapelował.

Dodał także, że w parafii salezjańskiej powinno dojrzewać życie chrześcijan, małżeństw i rodzin. - W tym również wyraża się nasza zwyczajna świętość, która wcale nie wymaga nadzwyczajnych czynów i jest dostępna dla wszystkich – przekonywał hierarcha.

2020-08-31 08:54

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz na Wawelu: Bóg przychodzi w nasze pogmatwane historie życia

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Adam Gutkowski

„Powinniśmy przeżywać Boże Narodzenie przede wszystkim jako nasze osobiste spotkanie z Bogiem. On staje się jednym z nas, wpisuje się w naszą niejednokrotnie pogmatwaną historię, wkracza w naszą szarą codzienność, solidaryzuje się z nami do końca” – mówił w homilii podczas uroczystej pasterki na Wawelu kard. Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski złożył także specjalne życzenia papieżowi Franciszkowi, osobom konsekrowanym, a także rządzącym.

Kard. Dziwisz podkreślił w homilii, że święta Bożego Narodzenia stanowią cząstkę zbiorowej pamięci i chrześcijańskiej tożsamości. Ocenił, że ich wyjątkowa atmosfera sprawia, że uczestniczą w nich także ci, dla których Chrystus nie jest kimś najważniejszym.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Kapelan wojskowy: obecność jest pierwszym „sakramentem”

2025-09-26 20:48

[ TEMATY ]

kapelan

wojsko

Adobe Stock

Z końcem sierpnia po roku służby na Sycylii wrócił do Polski ks. ppłk Maksymilian Jezierski. Kapelan żołnierzy Polskiego Kontyngentu IRINI opowiedział o zadaniach, życiu religijnym żołnierzy na misji i potrzebie obecności w rozmowie.

Krzysztof Stępkowski (KAI): Jak doszło do tego, że został ksiądz kapelanem misji PKW IRINI?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję